Super Luba... :1
Pogratulować.

:)

heh dzieki za mile slowa ;) dziewczyna jak zobaczy wasze wpisy pewnie sie zaczerwieni i ucieszy :)

naturalne paznokcie sa ładniejsze :usta

Luba :1

plgkb: duzo osob w Bielsku lata z wykrywka ? bylem z kolega koło Orli ostatnio i widzielismy VW Transportera BBI :) myslelismy ze jakis lesniczy bo kolor leśny ;) ale jak juz bylismy w lesie widzielismy ze 100 metrów osobe ktora sie pakuje i miala wykrywke :)
pozdrawiam
ps: spotkalismy tez ale w innym rejonie poszukiwacza który pokazal swoje zbiory z tego dnia 3 łuski od pepeszy i worek truskawek, mówił ze od 6 rano chodził ( była 12:00 ) - miał ze 2 promile, źrenic nie stwierdzono :)

W czwartek przed południem w okolicach gdzieś Białystok-Supraśl szedł po drodze kopacz z Tesoro, gadaliśmy chwilę, jest tu może?:)

A jaki model Tesoro?

Aż tak to się z auta nie przyjrzałem, ale łopatka fiskars ergo 2500 :)

Masakra, ludu co kopie - MASAKRA, a w bielsku MASAKRAAAAAAA a kiedyś tylko ja no i znam jeszcze 1go co już nie kopie :cry:

Szkoda, że do Was nie podszedłem, bo pogadalibyśmy, ale byłem tak zmarnowany, że z fantów nici, że mi się nie chciało z nikim gadać. To mnie widzieliście, bo było Was tam dwóch, jeden zacięcie kopał, drugi wychodził z lasu..... Jakie wyniki? .... bo u mnie zaledwie boratynka i trochę złomu.... :?

Dziś był dzień wolny więc pozwoliłem wyskoczyć na pobliski nieużytek.
To rezultat 3 h dreptania w chwastach.
Na guziku pruskim zachował się materiał - obstawiam że oryginalny.
Po otwarciu zawieszki serduszkowej ujrzałem białe wyblaknięte papierki jak mniemam po fotkach.
Gwizdek działa :P - proszę powiedzcie tylko przez kogo był używany ? graty różnego wojska tam się walały.

no poza pozostaloscia broszki i 2 kopiejek 1862 bodajże to nic. Przekopana miejscówka, dołek na dołku, monete trafilem tylko temu że wlazlem w krzoki w które nikt normalny by nie wlazł :)
pozdrawiam
ps: do nastepnego razu ;)

Nikt się nie przyzna, że szedł tam?:P

Jeszcze wrzucę kilka dzisiejszych fotek wypłukanych rzeczy (foty robione tel.)

chyba naprawdę bliskie okolice zwiedzałeś :) ale myślałem że stan wody się podnosi a nie opada :ups:

fajne fanciki ja w niedziele byłem tylko 2h ale nawet się poszczęściło jutro foto wrzucę a w czwartek złamany podłokietnik i o
ale już naprawiłem domowym sposobem.