Spartwood napisał(a):
Nie ukrywam że jestem świeży w temacie i chętnie bym się dołączył do kogoś na poszukiwania.
Nie ukrywam, że aktualnie poszukiwania są jakby trochę niebezpieczne. Wykrywacz jest przyrządem legalnym, ale każdemu policjantowi, który dostrzeże Cie gdzieś w terenie podczas uprawiania przez Ciebie swojego hobby, ślinka pocieknie ... od 2018 roku jesteś przestępcą. Łatwy do złapania przestępca, detektorysta to i rosnące statystyki (szef w niebo wzięty) i premia dla łapiącego.
Kup se wędkę. Tam emocje troszkę podobne, ale nikt Ci nie wmówi, że zachowanie przy życiu ryby którą złowiłeś z jakiegokolwiek względu leży w interesie społecznym (
aktualnie pogięte łyżeczki aluminiowe z uwagi na to, że są dziełem człowieka lub są związane z jego działalnością i stanowią świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową
są podstawą do nękania detektorysty.