No dobra Dropek, szkoda czasu na te Twoje mądrości. W związku z powyższym wyzywam Cię :8) i jednocześnie zapraszam na porównanie mojego Noxa i Twojego sprzętu w polu. Możesz wybrać charakter miejscówki (wyłączając militarkę) a ja zabiorę Cie na taką.

Tylko pojedynek bez dopingu!

Nie wiem dlaczego w taki sposób piszesz o moich mądrościach :)
Ja nigdzie nie neguję noxa, wcale mi nie zależy na tym by wypromować deusa czy skarcić noxa lub na odwrót. Nie jestem dystrybutorem ani któregoś znajomym. Jestem całkowicie niezależnym człowiekiem z zamiłowania fascynatem technologii wykrywania metali. Po za tym, powtórzę to raz jeszcze, nox wg mojej opinii jest bardzo dobrą maszyną, która wymaga od użytkownika... (mimo dość dużej ilości zaimplementowanych bardzo zaawansowanych przetwarzających sygnały filtrów, mających na celu zredukowanie nauki i zrozumienia sprzętu. Innym słowem maszyna ta z założenia firmy Minelab miała czynić cuda w rękach totalnego laika) ...bardzo długiej nauki i zrozumienia. Sygnały dźwiękowe z noxa są w 100% tak przetworzone, że z rzeczywistością nie mają nic wspólnego.. istny unreal połączony z matrixem ;) ..ot taki drogi szaro-czarny kanarek na sterydach (czyt. dopingu), któremu brakuje jedynie dźwięku typu gong na cele o wysokiej przewodności ;)

Mógłbym się z Tobą założyć, że cewką HF idąc za Tobą będę wyciągał pominięte jak i bardzo pożądane przez Ciebie znajdy ;)
..szkoda tylko, że do takiej konfrontacji nigdy nie dojdzie z kilku powodów o których nie ma nawet sensu pisać ;)

Żeby nie skończyło się wątkiem Feralna Sobota II :lol:

W normalnym kraju można by zrobić fajny materiał porównawczy, ale nie u nas...

Zapraszam na moje pole testowe bo w terenie sporo zależy np. od szczęścia :1

Dlatego oglądam zagraniczne porównania zwykłych użytkowników i ten niby płytki Deus nie jest wcale taki płytki w porównaniu z konkurencją:). Wręcz przeciwnie:).

Anfibio dotarł dzisiaj
Dropek cenę ustalałem z dystrybutorem będąc na detektor World w Holandii,tam przy okazji mogłem sprawdzić go na polu testowym. Kosztował mnie 800€ w zestawie anfibio z cewką standart + ekstra cewka 7 koncentryczna + ekstra adapter słuchawek. Fajna cena bo sam detektor np. Niemczech kosztuje 899€ bez akcesoriów i cewek dodatkowych.
Co do szukania na plaży to już kiedyś pisałem o tym na forum. Ja szukam głównie na Europejskich plażach gdzie jest walutą Euro. Tam eqinox po prostu mi nie pasuje bo pokazuje id na kapsle i zrywki takie samo jak na monety euro.
Druga rzecz to przez wąską skalę ID trzeba kopać wszystko dosłownie. Można zrobić sobie samemu prosty test w domu sprawdzając po kolei id przedmiotów które kopiemy na plażach. Obrączki złote,srebrne,kolczyki,łańcuszki i ogólnie biżuterię. Monety i śmieci,czyli kapsle zrywki,folia Alu,odłamki puszek i inne dziadostwa które ludzie wyrzucają. Łatwo zauważyć że wszystkie id jest zbite w jednym niskim przedziale i trzeba kopać wszystko
konczako Anfibio i multi kruzer mają modulację czego brakowało mi w eqinox lub po prostu jej nie słyszałem.

Tu jest jeden z sensowniejszych i bezstronnych Youtuberów zakochany od lat w Deusie.
Ma dobre poletko testowe i wiele maszyn przeszło przez jego ręce.

https://www.youtube.com/channel/UC7k3CHcQZs5Z1VfKkqYRmmA

Wykonałem drobna moderację - proszę nie rozmydlać wątku.

Uwierz mi że jest płytszy , owszem fajnie szarpie drobnice ale nawet nie zdajesz sobie sprawy ile mogłeś pominąć.
Już nie wspomnę o kulturze pracy.

Bo owszem gdy mu dodasz trochę zasięgu wyżyłując go na maksa; a on będzie pierdział jak szalony .. to co to jest za sens.
Nawet nie wiesz ile możesz sygnałów ominąć głębokich i małych , bo ominiesz je .. wykrywacz będzie popierdywał i nie zjażysz nawet tego.
I nie mówię tu o celach które są sygnalizowane "konkretnie" leżąc bliżej sondy , tylko o tych na skraju zasięgu, czyli na prawdę głębokich.

To nie jest sprawa wiary... ;)
Ok, nox jest piekielnie głęboki.. tj. dużo głębszy od wszystkich innych wykrywaczy w tym też od deusa... ale tylko na programach gold propecting w realnych warunkach nie do wykorzystania.

W różnych warunkach glebowych nox i deus zachowują się bardzo podobnie w zakresie zasięgów i sygnalizacji głębokich celów. Czym bardziej gleba jest neutralna (pozbawiona minerałów) tym zasięgi obu maszyn są proporcjonalnie większe. Działa to też w drugą stronę im gleba jest bardziej zminimalizowana tym zasięgi w obu przypadkach spadają... w tej sytuacji nie do końca zasięgi.. bo praktycznie to zasięg jest, tzn. jest sygnalizacja dźwiękowa ale przekłamana, przeważnie brzmiąca niepewnie żelazo/kolor, czasami więcej koloru, a czasami więcej żelaza. Jakby na to nie patrzeć brzmi to jak sygnał od zardzewiałego gwoździa... i teraz pewna istotna informacja... w noxie taki sygnał zostanie zignorowany przez użytkownika bo jest on nieczysty, niepewny, a do tego prawie tak samo głośny jak sygnał płytki.. ponadto nox nie posiada wskaźnika mineralizacji gleby i nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy dany teren jest wysoko zmineralizowany czy nie jest (nawet anfibio został wyposażony w taki wskaźnik... nie po to żeby sobie tylko był bo mieli puste miejsce na ekranie.. mając deusa z RC, chodząc z nim 4 lata i nie umieć wykorzystać jego wskazań to..., i pisać, że do bani...). Deusem takie sygnały da się nie ignorować...tylko trzeba wiedzieć, że mamy zmineralizowaną glebę (patrzymy na wskaźnik mineralizacji podczas pompowania przed rozpoczęciem penetracji ;) w celu zorientowania się w sytuacji), że głęboki sygnał od koloru będzie przekłamany, że głęboki sygnał nie będzie miał ID, będzie cichszy (nastawiając się na głębokie sygnały warto zjechać z podbiciem audio nieco w dół), a na podkowie nie będzie żadnego wskazania - posiadając taką tajemną wiedzę kopiemy skrajnie głębokie sygnały ....z którymi nox (i inni) też sobie nie radzi.

Dropek - faktem jest, że wskaźnika mineralizacji w EQX brakuje ale przecież np. przy GB ustawionym na śledzenie widać wyraźnie, że wchodzimy w teren mocno zmineralizowany. Mnie bardziej brakuje zegarka :)
Co do zasięgów i sygnalizowania na skraju zasięgu w glebie zmineralizowanej i Deus i EQX przekłamują. Różnica przynajmniej w porównaniach które robiłem w zakopanej rurce pod kątem 45st. na mojej działce w "średniej" glebie jest taka, że zbliżone VDI EQX podaje na zasięgu na którym w Deusie jest już w większości tylko audio bez wskazań.
Takie porównanie sobie robiłem przy okazji tworzenia artykułu, niestety jeszcze na czarnej cewce LF 11", może X35 coś więcej by dało, nie wiem.

1. Przedmioty testowe:


2. "Poletko testowe":


3. Tabela pomiarów na podkręconych maszynach do granicy komfortu (przynajmniej mojego):


4. Ujęcie zasięgu audio na wykresie:

Jest sporo takich porównań w sieci. Ogolnie to jak mówiłem chyba trzeba rzucać monetą. Obydwa sprzety dają radę:).

Post powyżej to przykład początku " rozmydlania " wątku który już raz z twojego powodu musiałem moderować - zapraszam do merytorycznej dyskusji .

Wczoraj zrobiłem taki test porównawczy. Przeszedłem z Noxem poletko i znalazłem kilkanaście sygnałów które tonem oraz wartością cyfrową były prawdopodobnie denarkami jag(dokładnie 17). Zaznaczyłem te miejsca a potem ponownie przeszedłem sprawdzając je Deusem. I cóż się okazało? Deus widział jednoznacznie tylko 5(!). Cztery jeszcze jako tako ale musiałem się wsłuchiwać i w normalnym chodzeniu bym tego na pewno nie kopał. Potem okazało się, że 6 z tych sygnałów to były śmieci ale suma sumarum taka była skala różnicy między tymi sprzętami.
Miejscówka dość mocno zaśmiecona starym żelazem, gleba silnie zmineralizowana, blisko linie wysokiego napięcia. Deus z cewką 9 cali, czarną. Reakt 2-3, czułość prawie max i zjeżdżałem w trakcie, dyskryminacja o. Przy żyłowaniu ustawieniami nie dało się chodzić. Nox za to wszystkie sygnały widział jednoznacznie do kopania. Taka smutna prawda :h