Witam, zwykle używam deusa z słuchawkami ws4 na nadgarstku, z podpiętymi koss ur 30. Oczywiście wielokrotnie miałem okazję przetestować same ws4 i muszę przyznać, że różnica w jakości dźwięków między nimi a kossami jest ogromna na niekorzyść ws4. Od pewnego czasu zastanawiam się nad przejściem na ws5 i tu mam pytanie do kolegów i koleżanek po łopacie, czy różnica w jakości dźwięków między ws4 a ws5 jest warta zamiany? Czy ws5 są porównywalne z koss ur 30?
Chodzi mi w zasadzie wyłącznie o jakość dźwięku, pomijam fakt mniejszego, większego odcięcia od dźwięków zewnętrznych oraz możliwości zmiany ustawień na ws4 "z nadgarstka".
Pozdrawiam

Mogę się mylić ale jakość (może źle się wyrażam ale słyszałem że do wykrywaczy im więcej om tym lepiej) słuchawek zależy od ich impedancji a w kossach jest chyba 100 om. Dowiedz się ile mają Deusowe słuchawki.

Impedancja bezprzewodowych słuchawek nie ma większego znaczenia - one są zoptymalizowane pod wbudowany wętrzny odbiornik. Co innego słuchawki kablowe - impedancja jest ważna i ma przełożenie na jakosć i głośność słuchawek.
Ja używam WS5 - jakość dźwięku i ergonomia na najwyższym poziomie. Zmieniłem jedynie nauszniki na welurowe i nawet latem nie odczuwa się gorąca.

kolego benekpe a czy masz może odniesienie do dźwięku deusa z koss ur 30 i czy różnica między ws4 a ws5 jest faktycznie spora? Nie jestem muzykiem więc trudno mi to profesjonalnie opisać ale dźwięki w kossach są bogatsze, wyraźniejsze (głębsze) i zarazem łagodniejsze od tych w ws4.
Dopytuję z tego względu, że chcę zmienić ws4 z kossami na same ws5 i ciesząc się z wygody oraz dobrego dźwięku, odkładać na panel. jeśli natomiast dźwięki w ws5 okazałyby się zbliżone do ws4 wolałbym pozostać przy kossach i zbierać na panel godząc się na trochę mniej wygody.

Myślę że jakość bedzie podobna jak w koss UR30.

Chodziłem długo z ur 30 teraz mam ws5 wg mnie deusowe są lepsze poza tym pięknie odcinaja od otoczenia, zima dobrze grzeją uszy i to co chyba jest najlepsze to brak wstrętych spiralkowych kabli.

A nie myślałeś nad rozwiązaniem jak na załączonym zdjęciu? Miałbyś swobodę bezprzewodowości, dźwięki i wygodę Kossów no i parę groszy w kieszeni na panel.

A mógłby kolega wkleić jakiś link z info na temat powyższej przeróbki?

A nie masz możliwości umówienia się w teren z kimś kto posiada WS5? Bo wg. mnie różnica w WS4 vs WS5 na korzyść tych drugich jest znaczna. Ale z drugiej strony nie podpinalem nigdy słuchawek przewodowych a i tak wszystko zależy od indywidualnych preferencji. WS5 swoje kosztują i opieranie się na opinii innych jest sporym ryzykiem gusta są różne.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jasne, tutaj i tutaj. W sumie nic skomplikowanego. Wystarczy skrócić kabel od słuchawek i zamontować adapter na słuchawkach. Jeżeli nie chcesz się bawić w lutowanie i pozostawić gniazdo minijack, to będzie trzeba dorobić jakąś podkładkę jak w pierwszym linku i całość będzie trochę bardziej odstawać od muszli słuchawek.

Postawię chyba jednak na ws5. Zastanawiam się jeszcze nad welurowymi nausznikami, o których wspomniał kolega benekpe, orientujecie się gdzie można takie zakupić by mieć pewność że będą pasować?

Ja podprowadziłem te nauszniki synowi z jego słuchawek komputerowych HyperX - miał w pudełku zapasowe welurowe i pasowały do WS5 jak ulał. Wydaje mi się, że ich rozmiar jest uniwersalny i większość takich nauszników oferowanych na rynku w tym rozmiarze będą pasowały do WS5.

Trzeba tylko dopasować :)
http://www.headbeat.pl/wyszukiwarka/ind ... 20welurowe

Ja mam dokładnie te:
https://pl.aliexpress.com/item/Velour-E ... 8.8.IXKVAP
Pasują idealne. Nie ma luzów, pewnie i stabilnie są osadzone na słuchawkach.

Dzięki wszystkim za informacje.
Darz dół