rzeźnik napisał(a):
im głębiej tym dołek robi się węższy.
O, i to jest właśnie
błąd w sztuce, jeśli można tak powiedzieć. Ja, jeśli po pierwszym sztychu nic nie wyskakuje, następne staram się kopać pionowo w dół, wokół ścian otworu. W ten sposób nie robi się stożek, a normalny dół... ;)
Jak pisałem wcześniej, to nie zawsze mi tak wychodzi, ale zawsze mam dobre chęci... ;)
bayo84 napisał(a):
3 sztychy... - z całym szacunkiem , ale aż takiego zasięgu to Optima nie ma - takie mniejsze sreberka to max. na 20-22 cm Ci złapie :)
Powiedziałbym tylko, że tak ogólnie to "3 sztychy" to nie będzie to samo na głębokość co 3 x sztych. Ale fakt, czasami Optima bywa rzeczywiście zaskakująco głęboka, wiele zależy od warunków glebowych.
A co do głębokości, to napisał, że wyciągnął ją na skraju słyszalności, więc to znowu jakiś centymetr albo więcej zysku na głębokości...
czapajarek napisał(a):
Można napisać do "Pogromców mitów" o sprawdzenie zasięgu , słyszałem już o boratynkach wyciąganych z 30cm Deusem
Fakt, można by... ;)
Ale, skoro Argo może zobaczyć w sprzyjających okolicznościach boratynkę na 30 cm, to czemu Deus miałby tego nie uczynić w równie jemu sprzyjających okolicznościach...???