Może i zrobił by taki sprzęt, ale jego słowa nie kierują w stronę "hobby" tylko biznesu.

Jego odpowiedź jest jasna: "Po co mam robić sprzęt lepszy, skoro na nim nie zarobię".
Jeśli do tej pory nie zarobił na tym co zrobił, to jego myślenie jest błędne. Już dawno powinien wydać nowsze wersje Proximy, Optimy i Argo. A tu cisza, bo "... dobrze się sprzedaje, więc po co udoskonalać"

Przy cenie 3.5k+ ja już rozważałbym bardzo poważnie Deusa.

To i tak przepaść dwóch tysięcy...... a to co by oferował rutus jak napisał któryś z kolegów byłoby dużo lepsze jak inne wykr.....

Zgadzam się w 100% z opi.
Rutusy są popularne o czym może świadczyć liczba for poświęconych tym wykrywaczom (nawet w nazwie). Nie jestem ekonomistą ale na miejscu producenta też bym nic nie zmieniał. Towar się sprzedaje i jest ok, a "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu" :lol: .
Powiem szczerze że jednak "polski wykrywacz" za 3,5tys nie wiem czy by się "obronił".
Sam pamiętam jak "stary wyjadacz" z eksplorerem chciał "poniżyć" moją proksię w terenie, co mu się nie udało i skwitował "nawet niezły ten polski wynalazek".
Teraz tak sobie myślę że nawet jakby powstała nowa Optima "odchudzona" jak przystało na drobnicowca, z dużym wyświetlaczem, to cena poszłaby w górę np. do 2400zł to ciężko miałaby się obronić bo za tą cenę będzie można kupić "super" zagraniczne wykrywacze, a tak w tym przedziale cenowym nie ma sobie równych. Chociaż sam też bym kupił tego Rutusa za 3,5 tys Tylko Panie Arku musi mieć te 3 częstotliwości!!!

Wyświetlacz ....... jak dla mnie to może nie istnieć w optimie. pomijając stan baterii.

Też postawiłbym na zwykłego analogowego rutka,tylko żeby mógł pracować na 2 częstotliwościach(niekoniecznie jednocześnie).Pasowało by mi cos w stylu ultry,tylko w nowym stylu.Mały wyświetlacz na boku pokazujący nastawy(mógłby być i zegarek dla potrzebujących ;) ),a pin pointer w uchwycie.Przy takim rozwiązaniu i umieszczeniu całej elektroniki pod łokciem,sprzęt byłby dobrze wyważony.Lekki,rozsuwany stelaż i transmiter do bezprzewodówek,cóż więcej trzeba.Myślę,że w takim układzie,mając statyk,mix i dynamik oraz możliwość pracy na 2 częstotliwościach (nawet przy opcji zmiany cewki),miałbym to czego potrzebuję.Inwestycja Imć Arkadiusza nie byłaby tak ogromna zapewne.Cena też raczej niekoniecznie musiała by być kosmiczna,a zainteresowanie myślę,że byłoby duże.No cóż,na razie możemy sobie pomarzyć o wybitnym polskim sprzęcie(bo dobry już mamy :) ) z dobrym polskim serwisem,skierowanym do dobrego polskiego pasjonata.Mam nadzieję,iż kiedyś nasze marzenia się spełnią i nie będziemy musieli marzyć o deusach itp.Pozdrawiam Was Panowie Pasjonaci.

Kilka lat temu przemknęły przez fora dywagacje Rutyny o możliwości stworzenia Optimy light - czyli właśnie pozbawionej wyświetlacza. I cisza. Moim zdaniem, pozbawienie Optimy wyswietlacza wepchnęło by ja w sferę tanich sprzętów, gdzie by przegrała z kretesem z uwagi chociażby na ciężar stelaża, nie mówiąc o innych aspektach. A co do samego wyświetlacza - w tej klasie cenowej jest niezbędny marketingowo, chociaż i w praktyce też się przydaje.

Dwu częstotliwościowy sprzęt - tak, ja myślę, że to jest przyszłość, po opanowaniu technologi i zniżeniu kosztów. Ale, żeby taki zrobić na jednej STROJONEJ cewce (bo wymienianie cewek jest moim zdaniem ślepym zaułkiem) to trzeba najpierw ponieść koszty, które, wbrew temu, co się niektórym wydaje, byłyby kosmiczne...

To samo mniej więcej odnosić się może i do drobnych usprawnień i poprawek, wymagających solidnych wydatków, które nie wiadomo czy się zwrócą.

Solfernus ma ultralekki stelaż - i co z tego...
Armandy mają bezprzewodowe słuchawki - i co z tego...

Rutusy nie maja tych i innych bajerów, ale za to są tak przemyślane, że nieomalże idealnie wpisują się w swoją niszę na rynku razem ze swoimi zaletami i wadami... ;)

A co jest jego głównym nurtem? Elektronika przemysłowa, użytkowa? Mówi się, że kto stoi w miejscu, de facto się cofa. I coś w tym jest. Popatrzcie na Golden Mask'a. Co jakiś czas, a to nowa cewka, a to dwie częstotliwości, a to zapowiedź nowego modelu 5. Ta firma robi na mnie od dawna wrażenie. I to nie jest jakiś zachodni potentat, a słowiańska firma :)

można by powiedzieć, że to jak z samsung'iem - S,S1,S2,S3,S4,S5,S6... ;)

wracając do Optimy, to ja za parę gramów wagi mniej i lepszą możliwość jej składania nie dopłaciłbym 2k
a nie wiem co oprócz tego trzeba/można poprawić w tym modelu

Abaqus - Golden Mask idzie w dobrym kierunku. To o czym marzą inni czyli włókna węglowe, dwie częstotliwości, słuchawki bezprzewodowe, wiele dostępnych cewek u nich dostajemy w standardzie i to w przedziale cenowy do 2 tys. zł - nie wspominając o takich dodatkach jak kompletne osłony na cewkę, elektronikę i zasobnik na baterie, komplet akumulatorków, ładowarka w cenie zestawu - konkurencja za to zgarnia dodatkową niemałą kasę...
O 5-cio letniej gwarancji już nie wspomnę...
Nie ukrywam, że kiedyś byłem bliski kupienia Rutusa... Jednak stało się inaczej i z każdym kolejnym wypadem w teren utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze wybrałem. Rutusy są na pewno dobrymi sprzętami, jednak nie dla każdego...

Ja miałem chęć na GM4, ale wybrałem ostatecznie Rutusa i też absolutnie nie żałuję :) Wziąłem Argo bo potrzebuję jednak większej uniwersalności, a tryb mix... hmm... bajka! Optimowcy też chyba to lubią :) A od dźwięków Rutusa jestem już uzależniony :) Do pełni szczęścia potrzebuję jeszcze cewki 23CC.

Sorry, że tak pod swoim postem, ale nasunęło mi się pytanie związane z kwestią wielu częstotliwości w wykrywaczu.

Otóż nurtuje mnie sprawność układu cewka nadawcza-cewka odbiorcza dla różnych częstotliwości. Przechodziłem kiedyś fascynację CB radiem i łącznościami DX-owymi w paśmie 11m (tak samo jak teraz dźwięku Rutusa, tak kiedyś z wypiekami na twarzy nasłuchiwałem na monitorze Alfa Tango 27,555 MHz...) Dobra, odjeżdżam od tematu :oops: Do rzeczy. Przeciętny krótkofalowiec, i nie tylko, pilnuje parametru zwanego WFS (współczynnik fali stojącej) lub też znanego pod nazwą SWR. Chodzi o fakt dokładnego dostrojenia anteny zarówno do otoczenia jak i częstotliwości. Jeśli antena nie będzie poprawnie zestrojona to jakaś tam część energii idzie w gwizdek.

Rozumiem logikę np. Minelab'a X-terra 705, gdzie są cewki przeznaczone do pracy z różnymi częstotliwościami i układ elektroniczny rozpoznaje jaką cewkę podłączono i z taką częstotliwością pracuje. Natomiast co z wykrywaczami, które można przełączać na różne częstotliwości, a cewka jest ta sama? Czy w takim przypadku wykrywacz jest np. zoptymalizowany na jedną z tych częstotliwości, a na drugiej pracuje w taki sposób, że gros energii idzie na rozkurz?

Chyba, że błędnie rozumuję...

_cheetah_ nie ukrywam, że liczę m.in. na Twoją wypowiedź. Być może p. Arek tu zajrzy i również się wypowie.

Heh, przeceniasz moją wiedzę... ;)

Masz rację - maksimum mocy nadawanej przez cewkę będzie wtedy, kiedy jest ona dopasowana (popularnie mówiąc - "dostrojona") do impedancji nadajnika. To samo w przypadku odbieranych sygnałów - tu, czym lepiej cewka "wystrojona" - tym lepszy będzie odstęp odbieranych sygnałów od obiektu w stosunku do szumów, czyli mówiąc popularnie - detektor będzie 'głębszy'...

Przy detektorze pracującym jednocześnie na dwu lub trzech dyskretnych częstotliwościach oczywiście najbardziej optymalnie będzie wtedy, kiedy cewka dostrojona będzie do każdej z częstotliwości - tak ma np. Spectra - tam dobór częstotliwości jest jak najbardziej nieprzypadkowy - a są to harmoniczne częstotliwości bazowej. Oczywiście, strojenie takiej cewki to wcale nie jest proste i oczywiste, nie mówiąc już o jej skonstruowaniu. Nie zapominając również o takim drobiazgu, jak termiczna czy długoterminowa stabilność takiego tworu.

Warto pamiętać, że zwykle jest coś za coś. Taki sprzęt pracujący na kilku częstotliwościach (zwłaszcza 3) będzie miał zwykle mniejsze moce na poszczególnych częstotliwościach niż sprzęt z częstotliwością pojedynczą. Stąd tak rozbudowane nastawy takich sprzętów - np. u Spectry, które pozwalają "wycisnąć" na pracy wieloczęstotliwościowej podobne osiągu jak u sprzętu z pojedynczą częstotliwością - o ile użytkownik sprzętu wieloczęstotliwościowego zna go 'na wylot' i ciągle kontroluje warunki pracy.

Przy sprzęcie o przełączanej częstotliwości też optymalnie jest wtedy, kiedy cewka dla każdej częstotliwości strojona jest niezależnie. I stąd w Deusie 'klikanie' w cewce przy zmianie częstotliwości - zmieniane są jakieś obwody 'cewek' dla poszczególnych częstotliwości 'strojąc' je do konkretnych częstotliwości.

Jak jest w cewkach do sprzętów BBS i FSB - nie wiem... ;)

Może trafi się ktoś z doświadczeniem serwisowym albo konstrukcyjnym, to ewentualnie mnie skoryguje i dorzuci więcej szczegółów.

Hmmm ciekaw jestem ile kosztuje opracowanie takiego nowego sprzętu? Fajnie by było gdyby Pan Arek się wypowiedział. Bo chodzi mi po głowie taki mały pomysł :8)
Pozdrawiam
Papa

W osobny wątki toczy się dyskusja na temat nowego GM4WD i jestem ciekaw jak w tej wykrywce jest to rozwiązane? Na tamtym wątku domyślam się że nikt nie odpowie mi na to pytanie...