Dobry wybór :1 . Argo jest fajnym wykrywaczem a przede wszystkim głębokim , trzeba się tylko trochę go osłuchać a będą na pewno efekty , drobne denarki , łezki a i grubej militarki też nie ominiesz. Na dzisiejszą chwilę nie zamieniłbym go na żaden inny .Pozdrawiam .

Ok , Sorry ! Ja miałem poza Alterem wszystkie wykrywacze Rutusa . Cewki też ! Jedno czego się nauczyłem to to że wykrywacz to jak kumpel :1 . Może być ten sam model ale każdy będzie inny . Przerobiłem to przy Proximie (miałem dwa ) Sprzedałem swoją pierwszą Proximę i do dziś żałuję . Najwięcej fantów znalazłem dzięki niej . Moim zdaniem to tak jak żona, albo ją kochasz albo nie, następna może być tylko młodsza a do Niej trzeba się przyzwyczaić :1Teraz ceny spadły :1 Bierz Proximę . Takie moje zdanie Pozdrawiam!

No i takiej odpowiedzi oczekiwałem :lol: Argo jutro będzie u mnie, więc i tak już po ptokach. Obym nie żałował.

Nie będziesz.
Z argo proxe zrobisz ale w druga stronę już nie.

Potwierdzam twoją opinie bynox. Miałem tak samo z proximą. Jak inni przeszli raz pole to ja 2 razy w tym czasie i miałem pełną kieszeń i tak mi przyrosła że biegałem z nią jak głupi, mówiłem innym co mam pod cewką i żeby nie kopali bo śmieć. Ale ostatnio zastanawiałem się nad tym i doszedłem do wniosku, ze jednak to były czasy gdzie pola były pełne fantów i nie obchodzone. Pamiętam też wypad, gdzie z kumplem wszedłem na obchodzone pole. I on z optimą bardzo pomalutku i kilka sreberek mu wpadło. A mi nic. Pamiętam też pierwszy wypad z Argo na łące. Jak byłem w szoku jakiego ma kopa w porównaniu do proximy. I to na monety a nie na żelastwo.