VERSA multi tony- audio profil n.1 https://www.youtube.com/shorts/oylcsFS0xWc

Test VERSA na multitonu/n.1/ v v terene.. https://youtube.com/shorts/MlLMEobaTnc?feature=share

No taaa...
Jack, patrząc po ekranie podglądu częstotliwości myślę że masz standardowy słup niskiego napięcia w odleglości 15.76 metra od pola testowego.

Właśnie... EMI (w multi).
Calabash nie zawodzi, całkiem jak nasz Gregory, który jako jedyny człowiek na świecie wzniecił pożar gaśnicą.

Calabash dorwał Versę i płacze że nie może użyć multifrequency z powodu koszmarnych zakłóceń EMI na swoim polu testowym za chałupą.
Zostawmy na razie na boku dylematy typu: nie zna się, manipuluje, nie czytał instrukcji, użył złych ustawień, itp, itd.

Co zwróciło moją uwagę w kwestii EMI:
Faktem jest że Calabash ma fatalne warunki jeśli chodzi o zakłócenia na jego polu testowym, ale...jakoś inne detektory (multi), które testuje na tym polu nie mają aż tak poważnych problemów jak Versa.
Obejrzałem sobie też innych testerów i:
a)Top Digin -jeden test, ale tylko w pojedyńczej częstotliwości. Nie pokazali testu multi.
b) Jack Templar - 4 testy, z czego jeden tylko w multi. Jack pokazał też ekran podglądu EMI.

Podczas gdy Versa w testach pojedyńczych częstotliwości wypada bardzo dobrze, to zastanawiający jest właściwie brak większej ilości testów w multifrequency.

p.s.
Czy kanał statyczny w programach jednoczesnych pracuje w multifrequency?

pytanie ogólne ale podstawowe : czy mullti jest lepsze niż mono ? Multi to tylko opcja a marketing zrył ludziom berety . Użytkownik który myśli wybierze opcję najlepszą bo teoria i praktyka to dwie różne sprawy . Powiedzmy że multi to zestaw 2 lub 3 częstotliwości na które użytkownik jest skazany powiedzmy 5 i 40khz ( a jeśli nie pasują do warunków ? ) a co jeśli użytkownik ma możliwość samodzielnego wyboru powiedzmy od 4 do 40khz i optymalnego dopasowania do warunków ?

otoz to prymek..
takie doskonale ustawienia mialaby maszyna umiejaca dopasowac sama siebie do gruntu i co najwazniejsze odgadywac zainteresowanie poszukiwacza.. a poszukiwacz czesto jest zainteresowany wszystkim co w zasadzie oznacza - "niczym"
o ile niektore detektory od dawna maja funkcje zwiekszajace automatyzm search'ingu i zaczelo sie to juz dawno jakimis funkcjami sledzenia gruntu, cala masa roznego rodzaju filtrow o tyle detektor wciaz nie umie dowiedziec sie sam z siebie czego szuka poszukiwacz albo co chcialby znalezc..
owszem programy dedykowane sa ale sa to wlasnie z grubsza przygotowane ustawienia pod teoretyczne warunki
dla detektorysty swiadomego z doskonala wiedza na skale profesora budowy i dzialania detektora dopasowanie detektora do wlasnych oczekiwan jest osiagalne (o ile detektor zawiera odpowiednie mozliwosci)
ale takich detektorystow jest wyjatkowo malo i co najwazniejsze wiekszosc z poszukiwaczy nie dysponuje ani odpowiednia porcja czasu i cierpliwosci, zeby dopasowywac ustawienia trzy godziny bo akurat szuka ulamanej czesci orzelka z czapki..
ale sa i tacy

marketing posduwa wciaz nowe pomysly i dobrze z jednej strony bo w ten sposob rzeczywiscie na przestrzenia kilkudziesieciu lat detektor jest przyjazniejszy natomiast nie ma co sobie wyobrazac, ze jakies multi zagwarantuje mi wyciagniecie wszystkiego z gleby..
cokolwiek nie zostanie wymyslone moim zdaniem to nie bedzie mozliwe..
ja robilem testy tego typy, ze na takich samych ustawieniach chodzilem w tych samych miejscach (po wslasnej dzialce bedacej nieuzytkiem czyli nic na niej sie nie dzialo) bez zaznaczania celow i bez ich wykopywania starajac sie zachowac ten sam kierunek marszruty (ze tak sie wyraze), w roznych warunkach pogodowych i w roznych porach roku, tylko notujac ilosc sygnalow motywujacych do kopania i uwierzcie mi za kazdym razem to byla inna liczba sygnalow

co prawda to moze moja wypowiedz nie jest w temacie Versy ale jakoby obrazuje trudnosci stworzenia detektora idealnego a biorac pod uwage, ze szukamy na roznych kontynentach trudnosci sie pietrza.

Dla mnie multi jest lepsze niż mono, szczególnie iż ostatnimi czasy taplam się w bagnach, podmokłych łąkach, torfach i innych błotach.
Są to miejsca genialne: nie ma śmieci lub jest ich mało a przedmioty pożądane zostały tam albo intencjonalnie wrzucone albo zgubione.
Generalnie tylko z myślą o takich warunkach kupiłem D2. Do tego z nowym softem Francuzy dały możliwość manipulacji zakresem multi (FreqMax).
Używając tego z programami w których pozaszywali niedotykalne filtry można dosyć swobodnie dopasować się do warunków.

Mam porównanie do choćby D1 ze starą czarną sondą i jeśli chodzi o np. wykrywalność niskoprzewodzących przedmiotów w takich warunkach przewaga D2 jest kolosalna.

Wracając do Versy.
Jak w takim razie opisać ten detektor?

a) detektor multiczęstotliwościowy z opcją pracy w jednej częstotliwości
czy
b) detektor jednoczęstotliwościowy z opcją pracy w multiczęstotliwości

tak multi jest ponoć niezastąpione w bagnie i na plaży choć to wiem tylko ze słyszenia bo to nie moje środowisko . Z autopsji wiem że multi ma pewniejsze i dokładniejsze id . I to by było na tyle . Nie publikuję negatywnych testów ale mógłbym w sumie nagrać gmp vs d2 na cewkach 9 na kliku polach testowych sporo by to wyjaśniło .

Co do versy jeśli twórca potrafi zaprojektować mono które jest lepsze lub równorzędne w testach od multi d2 , manti i noxa to chyba trzeba się cieszyć . Ja bym wybrał to co działa lepiej w realu .

No ale sam Pan Arkadiusz Rutyna na zlocie Zwiadowcy Historii podczas wykładu dla zgromadzonych powiedział, że multi to marketing czyli "nasz klient nasz pan" i jak się potrafi w Versie dobrać jedną częstotliwość do panujących warunków to będzie to bardziej skuteczne od multi.
A co do testu Versy na głębokie cele przeprowadzonego przez Jack_the_Templar no to nie jest jakoś wybitnie - z podejścia pierwszy cel nie jest sygnalizowany przy pierwszym machnięciu, drugi cel pierwsze machniecie i dostajemy sygnał na żelazo, trzeci cel brak sygnalizacji przy pierwszym machnięciu i sestercja tez bardzo problemowa, dopiero przy punktowaniu i kolejnych machnięciach nad wymienionymi celami mamy sygnał do kopania.

ogladalme 4 razy test Jacka i chyba inne filmy ogladamy , jednie sestercaj jest jednostrona reszte jest trafiona normalnie i pewnie, bez zbednego zwalniania i przy szerokim machaniu co juz w innych detektorach jest dyskusyjne ......

O, widziałeś? https://www.youtube.com/watch?v=x7stoHKFnJA
Kolega Prymek popełnił chyba najlepszy film o Versie jaki można znaleźć do tej pory w internetach.
No i multi jest, i EMI nie ma.

Prymek, skoro spędziłeś z Versą trochę czasu, opowiedz coś o Wspomaganiu Obiektów Punktowych jeśli możesz.
Właściwie ta jedna funkcja w tym detektorze jest dla mnie interesująca.

Jak to działa, w jaki sposób? https://youtu.be/xYgRVMxjLhc?t=62

https://www.youtube.com/watch?v=Dy9zhraagGs

Prymek, dziękuję bardzo za kolejny test Versy.
Gdybyś jeszcze coś nagrał, byłoby super. Robisz to świetnie i praktycznie.
Pozdrawiam!

Tłumacznie komentarza jednego z wielu spod filmów zagranicznych::W Wielkiej Brytanii jest wielu fanboyów. Dostają darmową maszynę i wtedy nie powiedzą o niej złego słowa, mimo że dowody wyraźnie wskazują, że słabo się sprawuje. Rutus nie jest tu jednak znaczącą marką i teraz będzie jeszcze mniej. Alter 71 był przyzwoitą maszyną, ale wydaje się, że zagubili się. Podobnie jak C.Scope z porażką EVO 6000. Wygląda na to, że Versa zmierza w tym samym kierunku.

Tutaj kolejny : Od kilku tygodni jestem posiadaczem Rutusa Versy. Jestem bardzo rozczarowany tym, co widzę. Próbowałem też zrobić test i wyniki są takie same, nie ma znaczenia czy w lesie na betonowej płycie czy gdzie indziej, tutaj są monety i metal ich nie wykrywa, to wszystko. Co więcej, uważam, że producent powinien korzystać ze wszystkich rad i testów przeprowadzonych przez użytkowników i nie wchodzić z nimi w konflikt, jak to miało miejsce w przypadku Calabash. Mam szczerą nadzieję, że inżynierowie Rutusa jak najszybciej udoskonalą swój produkt, w przeciwnym razie w moim przypadku zwrócę urządzenie i kupię tańsze, ale takie, które wykrywa metale jako metal, który kosztuje taka cena powinna.

Komentarze tłumaczone translatorem.