To nie tak. z tego co pytałem się kolegi doktora znającego się na teoriach pola, częstotliwość pola cewki wykrywacza obniża rzeczywiście jej zasięg, jednakże zwiększa możliwości detekcji i zmniejsza zakłócenia od gruntu na głębokości na której działa, dlatego monetkę stojącą na sztorc lub pod lekkim skosem Argo prawdopodobnie wrzuci w żelaz, a Optima zidentyfikuje jako kolor. Natomiast Argo zobaczy ładnie leżącą monetę głębiej, a Optima nie.

Widzę,iż nadal dyskutujecie nad wyższością rutusa nad...........rutusem :) .Ponieważ posiadałem i optimę a obecnie mam argo,być może komuś pomoże to co napiszę.Więc tak w skrócie.Argo na pewno ciągnie głębiej niż optima,jednak optima lepiej spisze się na zaśmieconej miejscówce.Jak już pisałem,najlepiej byłoby posiadać oba i używać w zależności od potrzeby.Idealnym rozwiązaniem byłby fakt połączenie tych dwóch detektorów(niestety producent zapewne tego nie zrobi).Ja wybrałem argo tylko z racji tego.iż szukam w przeróżnym terenie,jednak jeśli trafiam na zaśmieconą miejscówkę to chętnie przeszukałbym ją optimą.Taka jest prawda,iż pogodzić się trzeba z faktem,że nie da się jednym rutusem zrobić wszystkiego,tak jak tego byśmy pragnęli.Musimy zdecydować gdzie i czego szukamy i czego od detektora oczekujemy,ponieważ oprócz głębokości skanowania istnieją jeszcze inne czynniki wpływające na sukces naszych poszukiwań.Pozdrawiam.

Kolega dokupił sobie argo do optimy był nim na kilku monetkowych miejscówkach gdzie pracowaliśmy z optimami... ;) była nadzieja na głębiej zalegające większe krążki , wyskoczyło kilka boratynek i nic więcej, ponieważ chodzimy tylko na monety, to argo stoi w koncie ;) . Tak jak kolega pisał wyżej, na zaśmieconych miejscach (karczmy ) itp argo nie radzi sobie na relikcie, a tylko z tym filtrem to porządna maszyna :1

Poradzi sobie również,i to całkiem dobrze(choć nie tak dobrze jak optima) na śmietniczku,z tym iż musimy niestety przełamać nasz pogląd na temat ustawień i inaczej podejść do sprawy.Sam na to wpadłem przypadkowo,bawiąc się ustawieniami w domu i nie korygując tego na śmietniku.Byłem zszokowany w momencie kiedy zobaczyłem na jakich ustawieniach chodziłem i co dzięki temu wyciągałem.Pozdrawiam.

argo gleboky na relikcie y sybky na standartu....,,bo 4 tego to jest inny level-sybsze machanie,,Alnar moze cos napises na temat tych ustavien na smietnik...

Przecież na filtrze standard Argo jest niemal tak głęboki jak na na relikcie a różnica zasięgu między tymi filtrami jest minimalna.W terenie zaśmieconym zawsze chodzę na standardzie z lekko zmniejszoną czułością.

Przez dwa dni miałem ochotę na zmianę. Dzisiaj poszedłem na nową miejscówkę, widać że kopane, ale dołki kulturalnie zasypane. Wpadły dwa sreberka i dwie cywilne klamerki. Powiedziałem żonie, że jak jeszcze raz coś wspomnę o zmianie wykrywacza to ma mnie pogonić w pole, koniecznie jakieś nowe. Tyle co teraz znajduję w życiu nie miałem, tylko jak już się swoje stare miejscówki wyczyści to niestety trzeba szukać nowych. No, a jak pola obsiane to nieco z tym zachodu jest.

Witam Serdecznie.
Dziś wyszedłem na wykopki i moja Opima zaczęła wariować co jakiś czas wydaje samoczynnie nawet w powietrzu dźwięki zauważyłem również gdyż poruszę kablem przy cewce to się odzywa czy to kabel uszkodził się przy cewce? Proszę o pomoc.

Zobacz czy jest dokręcona nakrętka, jak sama głupieje to istnieje możliwość zamoczenia cewki .

Pewnie wina telefonu, loguje się do sieci i stąd te wzbudzenia. Druga sprawa linie WN.
No, ale jak ruszasz kablem przy cewce to nie dziw się, że wykrywacz wydaje dźwięki :D

Kabel dokręcony sprawdzałem czy woda się dostała raczej nie stał przez trzy dni w domu a dziś jest ładna pogoda i jakoś się wzbudza telefon zawsze mam przy sobie i nigdy tak nie było?

Ja też chodzę z tel i jest ok, ale czasem gdzieś w dziurach zasięgowych optima na chwilę łapie spiny jak telefon szuka zasięgu,

No nie wiem, chodziłem po lasku to fakt ale mogło być coś z zasięgiem ale już tam chodziłem wcześniej i było ok. Szalała Optimka ze 30 min i zrezygnowałem z wykopek bo nie zniechęciła tym wariowaniem i ją nawet wyłączałem i baterie wyjmowałem aby się restartowała i nic nie pomogło.

A baterie miałeś dobre ??? Tylko te 30 minut nie pasuje bo jak mi zaczyna wariować to 5minut i pada :?

Miałem taki przypadek raz, też w lesie. Nic nie pomagało, jak przyszło tak ustąpiło. Zakłócenia jak pod liniami wysokiego napięcia. Dużo sygnałów przesyłanych jest radiowo, może więc są takie strefy, że niby nic nie ma w pobliżu ale jest, tylko nic o tym nie wiemy.