No i jest porównanie pokazanego post wcześniej 'urobku' CC23 do 'urobku' do DD29. Teren ten sam, chodziłem jedynie około godziny dłużej, też taki "
free hunting", częściowo po miejscach, które poprzednio omiatałem CC23, częściowo po innych.
Ustawienia generalnie takie same, z tym, że początkowo grunt stroił się uparcie na 78 (co jest u mnie praktycznie niespotykane), potem zszedł na 83...86. Możliwe, że to była kwestia zamarzniętego szronu w poszyciu leśnym, które występowało z samego rana.
Załącznik:
20151129_120356j.jpg
Objaśnienia.
Monety dwie, jak poprzednio - jedna, duże 2 kopiejki z 1863, druga, coś małego z 1773 (jedyne, co widać).
Łuski mausera to ten sam depozyt co przy CC23, byłem ciekaw, czy ta wyszpera coś więcej - ale raczej nie.
Łuski bi-metal - leżały wokół tamtego depozytu - chyba te mosiężne ktoś uważał za cenne, te bi-metal za złom. O ile mosiężne były zakopane, o tyle te bi- przktycznie leżały w poszyciu. W sumie to zaciekawiło mnie, co to może być pod id w granicach trzydziestu (mix) i 23 dla dynamika.
Obrączek gołębich jest dużo jak na tę cewkę - ale trafiłem chyba na jakieś ulubione gniazdowisko drapieżników, bo większość była na małym terenie.
Dla odmiany łuski z pepeszy były tylko w jednym miejscu, podniosłem jedną... ;)
Ciekawostką jest medalik - leżał niedaleko łuchy z iła, ale to już przyczynek do wzajemnego
przyciągania się kolorów.... ;)
Co do łusek z iła - ta sama ścieżka nalotu, tylko poszedłem w drugą stronę.
Ilość śmiecia też była porównywalna, polmosów było ze cztery.
Jak widać, poza gołębimi obrączkami, szału nie ma w stosunku do DD23.
I jeszcze taka uwaga - wbrew temu, co się opowiada, wysokoczęstotliwościowcem, jak się chce, można wyciągać i małe, i duże...
I jeszcze jedno - walało się denko z małej puszki, jak po mleku czy małym pasztecie - Optima rejestrowała zaburzenie sygnału toru statycznego (takiego, na które ja reaguje) przy przemiataniu cewką mniej więcej w odległości średnicy cewki.