Pomyślę nad tym :)

To samo będzie się tyczyć wszystkich detektorów, jeśli chce się pracować szybko i efektywnie w prawie każdych warunkach.

Nie ma obowiązku - poprawa komfortu pracy będzie się tyczyć typowo niewielkiego czasu pracy z detektorem w szczególnych warunkach - więc to wybór użytkownika.

Ale jest jeden rzeczywisty minus - waga.

@ bishop:
W zasadzie powinieneś też doliczyć pokrowiec, jeśli lubisz czysty sprzęt. Ma tendencję, przynajmniej u mnie, do szybkiego brudzenia wyświetlacza.
Tak wygląda chwilowo Optima po zejściu z "akcji orka", he, he (a trzeba wziąć pod uwag, że otrząsnęła się z błota w bagażniku) ):

Przykład trochę może mało dydaktyczny (choć w rzeczywistości często - gęsto bywa dużo gorzej, a LCD ledwo wystaje z błota), ale pokazuje, że po dwóch sezonach, wliczając trochę atrakcji w lekką zimę - sprzęt chodzi sobie, tak jak i chodził na początku, mając tylko rysy na LCD (co mi akurat specjalnie nie przeszkadza i jakoś nie dopinguje do kupienia pokrowca...).

To tak a propos bezwzględnej eksploatacji w różnych warunkach i niezawodności sprzętu.

Okropnie kolega traktuje Swoja optimke ja swojej bym tego nie zrobil :-)

Hahaha nieźle uwalona od błota, ja raczej żadnego sprzętu tak nie traktuję, a co do pokrowców to spoko mam i na to złoty środek i dostęp do maszyn szyjących i materiałów ze skóry i tworzywa :), a co do wagi chyba nie jestem jakiś mizerny i te 2 lub 3 godziny dam rade pomachać :).
Pozdrawiam i miłego czyszczenia optimki hehehe

No, cóż - to jest sprzęt do kopania - mało czasu, mokre pole, dużo obiektów to i nie ma czasu na sentymenty. Sprzęt może być brudny w czasie pracy, ale musi być skuteczny i niezawodny.

Rzecz jasna, po każdym powrocie, obowiązkowe osuszenie sprzętu w ciepłym, suchym i przewiewnym miejscu...

Poza tym, jakaś sprawiedliwość musi być... ja to dopiero byłem ubabrany w błocie cały... :lol:

A, dwie, trzy godziny to bez problemu - ja zaczynam odczuwać ją po jakichś czterech, pięciu...

A ja mojej optimie zafundowałem taki zestaw osłon na wyświetlacz dałem taką grubą folię jak np są poduszki pakowane i okleiłem wkoło taśmą na puchę kawałek reklamówki i taśma a na rączkę taśma dobrze jest nawet jak jest bardzo wilgotno to paruje mi pod ta folią na wyświetlaczu.

He, he... no to ta też nie jest zbyt delikatnie traktowana... ;)

Ja czasami okręcam folią wyświetlacz tylko na czas deszczu albo łażenia w lesie po i w czasie deszczu, choć generalnie staram się unikać takich 'klimatów', bo po jakimś czasie, tak czy siak - wzbudza się.

Na stałe nie okręcam, właśnie przez wilgoć gromadzącą się w takim szczelnym 'kokonie'. A wilgoć to największy wróg elektroniki i mechaniki... ;)

Nad okręceniem rączki raz się zastanawiałem, kiedy było tyle błota, że gąbka nasiąknęła i miałem trudności z utrzymaniem sprzętu. Ale zrezygnowałem, bo tak jak jest to bardzo dobrze trzyma mi się w moich rękawiczkach, a ten jednostkowy przypadek puściłem w niepamięć... ;)

No i spoko, dobry sposob na zabezpieczenie. Ja w deszczyk tez uzywam woreczkow foliowych i tasmy. Takie jednorazowe zabezpieczenie, ale sie sprawdza.

Czarną izolacją okleiłem cały stelaż detektora wraz z uchwytem - zapobiega to odrapaniom oraz zabrudzeniom, szczególnie w elementów skręcanych. Mam też rutusowskie pokrowce, które zabezpieczyłem impregnatem do obuwia, więc deszcz spływa po nich jak po kaczce.
Obłocony detektor (sztycę i sondę) myję w wannie.

Panowie a macie jakiś patent na złącza które non top się zacierają? Niby problem żaden ale po kilku godzinnej szychcie nie raz chciałoby się jakoś łatwiej rozebrać Optimkę ;)

Ja ostatnio po męczarniach w rozkręcaniu dokładnie wypłukałem pod bieżącą wodą i spryskałem wd40 i jest git .

Ja nie składam mojej cały czas jest rozłożona

Uzywanie plynow jak wd, oleje, to chyba nie jest dobry sposob, bo w polaczeniu z pylem i piaskiem,bedzie jeszcze gorzej. Ja tak sobie zalatwilem przycisk w proximie od pinpoint... Chyba lepiej tylko umyc i dobrze osuszyc.

Skoro już kolega musi składać i rozkładać wykrywkę to ja na Twoim miejscu kupiłbym zapas taśmy izolacyjnej i po prostu po każdym skręceniu stelaża zabezpieczał nią gwinty, a do demontażu ją odklejał i chował w kieszeń by w domu wyrzucić :h .