witajcie

zapraszam do obejrzenia mojego testu powietrznego rutus proxima 5.0 z cewką standartową.

mało jest takich filmików a wiem że wielu początkujących chętnie by coś takiego obejrzała w celu podjęcia ostatecznego wyboru :) może te testy nie są miarodajne ale zawsze coś.

Wszelkie sugestie mile widziane, w najbliższym czasie zrobię test z cegłą oraz na tzw recovery tudzież maskowanie koloru żelastwem.

Przy okazji zapraszam do obejrzenia reszty testów :)

pozdrawiam

https://youtu.be/yIUY65uZjlk

Wydaje mi się, że metalowe elementy użytej miarki mogą negatywnie wpłynąć na poprawną identyfikację przedmiotów. Ja bym użył miarki papierowej lub drewnianej pozbawionych elementów metalowych.

Tak ja wielokrotnie było pisane testy powietrzne nic nie wnoszą wykrywacz to sprzęt do poszukiwania w gruncie,są wykrywacze które w powietrzu mają zacne osiągi a w gruncie zasięg spada bardzo drastycznie.

Zakop te monety na tych samych gębokościach i zobaczysz, że już nie jest tak różowo....

Brawo za chec zrobienia testu. Jak na wylaczona dyskryminacje to jest srednio. Do tego dochodzi fakt, ze nie widac wyswietlacza, a ciekawe co on pokazuj na granicy zasiegu. Rozumiem, ze te ustawienia umozliwiaja normalne, komfortowe poszukiwania, bo jesli nie to taki test niewiele wnosi. Majac T2 spokojnie przy podkreconych ustawiniach z 13Detecha moglbym osiagnach 50cm dla 1gr, ale po co, skoro normalnie nie chodzi sie z takimi ustawieniami.

Przy założonej na Proxę sondzie CC24cm zasięg w ziemi będzie około 1/3 mniejszy od tego w powietrzu,ale to jest oczywiście w dużej mierze zależne od gruntu,jego wilgotności,rodzaju metalu itd.Przy założonej sondzie DD zasięg często jest większy w ziemi niż w powietrzu w Argo z DD29cm np. na boratynce,ale tutaj też nie jest to regułą bo np. 5gr w powietrzu jest widziane z większej odległości niż zakopane w ziemi.

Regis nie chce sie wdawac w polemike, ale nie przesadzaj, ze w ziemi ArgoDD29 widzi monety lepiej niz w powietrzu. Wielokrotnie to sprawdzalem, krecilem filmiki, twoje rowniez znam i spadek zasiegow w ziemi jest ewidentny. Nie zmienia to faktu, ze Argo jest z ta cewka bardzo gleboki, no ale nie idealny.

dzisiaj mi sie trafiła boratynka mniej wiecej na głębokości szpadla więc chyba nie jest źle. Na łące a nie na spulchnionym polu. Jedynie co mnie troche denerwuje póki co to wg słaba dyskryminacja tj takie szpilkowe krótkie sygnaly które przebijają sie częściowo przez ustawioną dyskrymę. A moje ustawienia to czułość 36-38, dyskryminacja -18 ( odrzucam prawie całkowicie żelastwo bo nie zamierzam go kopać ) i wzmocnienie audio na 10 bo chodze tylko na głośniku i kopie wyłącznie pewne sygnaly powtarzalne na skali a nie takie które latają bo całym zakresie. W mojej okolicy mineralizacja gruntu wychodziła mniej więcej -87-89 / 170 mV na łące do około 90 mV w piaszczystym lesie.

kgrl - To nie jest tylko moje spostrzeżenie.Taki przykład z życia wzięty : jakieś dwa lata temu na pewnym rutusowym forum pojawiła się osoba(nick "sebek menel" lub jakoś tak) która sprawdziła zasięg Argo z DD29cm na boratynce w powietrzu który jak napisał wyniósł 28cm.Dosłownie śmiał się z tego ,że to niemożliwe aby w ziemi DD zobaczyła ją głębiej.Odpisałem jemu ,żeby najpierw sprawdził w ziemi a potem niech napisze jak naprawdę było.Kilka dni później zaczął pisać posta od słów przeprosin :) Napisał ,że nie wie jak to możliwe ,ale w ziemi DD widziała o 2 cm głębiej boratynkę niż w powietrzu.I dla jasności nie sądzę żeby dotyczyło to tylko sondy rutusa.
Na przestrzeni około półtora roku w lekkim gruncie różnica zasięgu dla boratynki między suchą ziemią a wilgotną jaką zaobserwowałem sprawdzając to kilkanaście razy w tym samym miejscu wyniosła aż 7cm tak,więc chcąc coś bardzo dokładnie sprawdzić zmierzyć trzeba zrobić to wielokrotnie o różnych porach roku celując w różny stopień wilgotności i temperaturę.Sprawdzając raz wyjdzie taki wynik a innym razem jeszcze inny.
Ile razy sprawdziłeś zasięg na boratynkę i w jakim gruncie porównując to z wynikiem jaki wyszedł Tobie w powietrzu ?

zmierzyłem szpadelek i długość ''sztycha'' to 24 cm więc mniej wiecej z takiej odległości dzisiaj szarpnalem boratynkę, w powietrzu wychodzi 17:D

Nie wiem jak w innych rutusach i w innych detektorach ,ale jest jeszcze jedna bardzo istotna rzecz o której nikt nie pisze a jest to ,że Argo na DD29cm na przestrzeni czasu(kilku minut) potrafi zmienić swój zasięg o 2-3 cm dla niewielkich obiektów jak np. 5gr,1cent am.Jeśli dla małych obiektów jest to 2-3 cm to im większy obiekt tym większy spadek/wzrost zasięgu. Zakłócenia nie wchodzą w grę.

Miałem różne wykrywacze,rutusa też.Obecnie mam Argo.Nie twierdzę,że jest to wykrywacz lepszy niż inne(każdy chwali to co jemu pasuje i z czym się mu dobrze pracuje).Nigdy nie robię testów(bo i po co).Jestem terenowcem.Dla mnie sprzęt ma się sprawdzać w terenie.I Argo,wierzcie lub nie,sprawdza się.Nie dość.że można go skonfigurować pod siebie,to fant ciągnie naprawdę głęboko (choć optimy w cienkim srebrze nie pobije :) ),ale już w grubszym i innych koloresach na pewno jest lepszy.Cały ,,pic" polega tylko na ustawieniu go pod siebie i chodzeniu najlepiej w mixserku.Pozdrawiam Waszmościowie :h

@ wojciech.wilczo - W Castoramie są darmowe papierowe miarki. Dobra jest też miara krawiecka 1,5m.Trzeba tylko usunąć z niej dwa metalowe zaciski.Te Chińskie miarki mają małe cyfr.Polskie miarki mają większe cyfry.

Testy według mnie może robić każdy, ale publikować wyniki powinni tylko ludzie którzy mają dużą praktykę, dużą wiedzę, i wiedzą co robią. szczególnie dotyczy to wykrywaczy które mają dużo możliwości ustawień do warunków na jakich poszukujemy.
Źle zrobiony test robi więcej szkody niż pożytku.
I nie mam na myśli Ciebie @Regis :lol: :1

Ja już dawno dałem sobie spokój z taką zabawą.Dla mnie wykrywacz ma widzieć pod ziemią i to jak najgłębiej.Na to składają się różne warunki.Nie zamierzam sondy zwrócić ku niebu i szukać monet :lol: