berthiot napisał(a):
Osobiście nie jestem fanem automatyzacji patyków, mam w patyku np. tracking GB i użyłem go tylko raz przez 5 minut.
Moim zdaniem prawie pełna "manualność" Spectry jest jej jedną z największych zalet. Kontrola nad patykiem jest dla mnie ważniejsza niż zawierzenie automatowi.
Automatyzacja związana np. z kontrolą nad balansem gruntu nie jest moim zdaniem w 100% możliwa. Za dużo zmiennych.
Minelab zrobił krok naprzód. Pozbył się automatyzacji w postaci FBS (kłopoty z detekcją mikro-koloru, brak manualnej kontroli GB).
Najnowszy patyk czyli equinox to manualny GB i manualne recovery speed.
Pozbycie się automatyzacji nie jest koniecznie krokiem na przód. Nazwałbym to raczej wariantem, odpowiedzią na potrzeby rynkowe itd. Fbs-y nadal pozostały w ofercie i pewnie pozostaną.
Z tą automatyzacją nie jest do końca tak jak piszesz. Zaawansowana maszyna aż się prosi o inteligentny automat wspierający użytkownika, natomiast prosty jak to określasz "patyk" już niekoniecznie. Zaawansowany detektor z regulacją wszystkiego to super rzecz ale w terenie gdzie występują zmienne warunki przydało by się żeby ten detektor te warunki sam rozpoznawał i reagował na nie odpowiednio. Oczywiście marnej jakości automat który robi tylko złą robotę lepiej wyłączyć od razu, ale ja nie biorę pod uwagę przypadku kiedy wyprodukowano coś co po prostu nie działa tak jak powinno.
Wyobraź sobie zaawansowany detektor metalu który na bieżąco śledzi zmiany w gruncie, stopień zaśmiecenia terenu, poziom zakłóceń elektromagnetycznych, Twoją szybkość operowania sondą itp. i na bieżąco optymalnie dobiera nastawy robiąc to dobrze. Powiedz mi ile razy w trakcie rzeczywistych poszukiwań jesteś w stanie stroić do gruntu, zmieniać filtry, korygować częstotliwość, wzmocnienie, szybkość reakcji itd. aby taka praca w polu nie stała się jeszcze uciażliwa i aby po prostu detektor Cię nie spowalniał? Automatyzacja pewnych procesów ma sens i w wiekszości przypadków podnosi wydajność, komfort użytkowania oraz pozwala oszczędzać czas.
El Nino dzięki za miłe słowa.
Użytkownicy FBS-ów od Minelaba zgłaszają problemy z brakiem czułości na drobne złoto. Jednocześnie informują, że te detektory dobrze pracują na zasolonej mokrej plaży. Był kiedyś na rynku detektor firmy White's który miał coś wspólnego z technologią Minelaba. Nazywano go DFX-em i w instrukcji do Spectry Whites zawarł pewną informację która tego detektora dotyczyła. Chodziło o tryb salt compensate który w detektorze DFX miał być cały czas włączony natomiast w detektorze Spectra pojawila się już opcja aby to wyłączyć. Wygląda na to że tryb salt compensate działa również cały czas w FBS- ach, które to nie mają także możliwości ręcznego strojenia do gruntu. Niestety w zakresie vdi soli leżą te nieszczęsne drobne złota, których to FBS-y nie za bardzo widzą. Na tym gruncie prawdopodobnie powstała idea skonstruowania Equinoxa, który jako bardziej klasyczna konstrukcja zadowoli posiadaczy FBS-ów, narzekających na problemy z drobnym złotem, czyli przedmiotami o VDI bliskim zeru zlokalizowanymi po dodatniej stronie skali VDI.