Witam!
Jestem nowym użytkownikiem, mam ze sobą używanego Ace 250, a za sobą dopiero pare spacerów.
Wkurzają mnie urządzenia na baterie, a raczej sama konieczność ich kupowania. Nigdy nie ma kiedy trzeba, a jak kupisz w zapas to zawsze magicznie znikają (przynajmniej w moim domku).
Z tąd pomysł przeróbki Kanarka na akumulator ładowalny z USB.
Czego użyłem:
1. Akumulator z zużytego smartfona. Ja miałem akurat 4100mAh z Asusa w dobrym stanie. Nadaje sie każdy (choć te wymienne różnią sie od wbudowywanych)
2. Moduł ładowarki i ochrony ogniw. Kosztuje 3zł z All... Lub mniej niż 1zł z Ali...
[ img ]3. Puszka elektryczna, odpowiednia do posiadanego aku.
Spreparowana puszka i zlutowany moduł
[ img ]Ładowanie akumulatora (jak osiągnie 100%, zapala sie na niebiesko). Mozna ładować jak telefon.
[ img ]złożony Kanarek
[ img ]tak, moglem puścić przewód wewnątrz rur. I pewnie to zrobię, bo trochę mnie drażni.
Jak działa? Normalnie, pika i buczy. Dziś działał ponad 4h na spacerku po lesie, nie widać różnicy. Tylko wskaznik baterii pokazuje ostatnia kreskę (3.7-4.2v zamiast 6v). Ale juz zamówiłem przetwornice dc-dc na 5v (chyba 3.50zł), zeby kanarek pracował na optymalnym napieciu.
Przepraszam jeżeli cos skopałem ze zdjęciami, pierwszy raz to robię.
Pozdrawiam!