Witam,
Mam do Was drodzy koledzy ogromna prośbę, mianowicie chodzi o wykrywacz Fisher F22. Czy możesz ktoś kto na nim pracuje powiedzieć mi jak się on sprawuje ? Czy warto go kupić ?
Bardzo proszę o pomoc i kilka słów o jego możliwościach.

Kolego miałem tą zabawkę jako jeden z pierwszych na forum i jedynie co mogę powiedzieć to nie wart funta kłaków,miał on mi zastąpić f2 a do pięt mu nie dorasta,strasznie się wzbudza, po prostu głupiał przy różnych nastawach,zasięg bez rewelacji,nie widział tego co f2 sygnalizował prawdopodobnie to zasługa słabego zasilania tylko 3V.Nadmienie że mam spore doświadczenie z wykrywką mam flagowego minelaba 705 a to była jako zapasowa wykrywka.Wróciłem z powrotem do f2 jako jeden z najlepszych na drobnice.Pzdr.

Lepszym wyborem będzie F44.
Sprzęt stabilny i z niezłym zasięgiem. Szkoda że Dolar stoi tak wysoko bo przez to cena jest niezbyt atrakcyjna.

Wysłane z mojego Redmi Note 2 przy użyciu Tapatalka

Mialem styczność z tym sprzętem i uważam,ze na początek i nie tylko, jest dobrym wyborem.
Szybszy niż kanarki a dodatkowo ma przydatny Fe tone (dla ID żelastwa pod cewka).
Znalazł już i rzymki i ładne srebra polskie sprzed XVIIw.

Wszystkie nasze efekty w kopaniu są przecież wypadkowa sprzętu,miejsca i naszej determinacji w rożnych i nierównych proporcjach.
Znajomy, posiadacz F22, nie jest dotknięty jeszcze syndromem lenistwa w naszym hobby i kopie każdy sygnał. Dlatego na beznadziejnej z pozoru miejscówce,po której ja nie chciałem chodzić, oprócz niezliczonych łebków miedzianych, cynkowych blaszek,drucików itp wyłuskał 2 rzymki.
A mi gul skoczyl :usta