Argo napisał(a):
najlepiej obrazuje to pojecie "koncesjonowana opozycja"
Tak, coś w tym sensie. Niektóre stowarzyszenia i ich członkowie nie chcą się dokładnie określić, ciągle lawirują. Dla kolaborujących stowarzyszeń zrzeszających tzw. świadomych detektorystów ważniejsze są dobre układy z archeologami i urzędnikami WKZ niż dobre kontakty z innymi detektorystami. Nowa ustawa zagraża stowarzyszeniom, bo skończy się monopol stowarzyszeń na poszukiwania i na zawłaszczanie gruntów, które teraz będą musieli dzielić z innymi detektorystami. Legalne poszukiwania staną się dostępne dla wszystkich detektorystów, a nie tylko dla "elitarnych" stowarzyszeń.
Petycja jest szansą na weryfikację, które stowarzyszenia otwarcie popierają ustawę, a które chowają głowę w piasek, nie widzą tematu i uchylają się od promowania petycji. Detektoryści z takich stowarzyszeń, ci nie do końca negatywnie uświadomieni, zawsze mogą podpisać petycję anonimowo i bez strachu, że koledzy się dowiedzą.
Do tego wszystkiego dogodzą animozje, a nawet wrogość do PZE, że burzy chore układy, zawiść, że ustawą zajęło się właśnie PZE, że ustawa z powodzeniem przeszła przez sejm, że jest duża szansa na przełomowe zmiany, a oni w tym nie brali udziału.
Misie z you tuba też stracą na wprowadzeniu ustawy, skończy się wciskanie kitu, teraz każdy będzie mógł samodzielnie zakosztować magii poszukiwań, a nie na ekranie komputera, i samemu przekonać się jakie to "skarby" kryje nasza ziemia. :D