https://poszukiwanieskarbow.com/forum/ |
|
| Minelab czy Rutus ? A może coś innego... https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=155&t=152679 |
Strona 1 z 2 |
| Autor: | Pawello6991 [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 10:08 ] |
| Tytuł: | Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
Witam! Moją przygodę zacząłem z garrettem ace 150 i uważam że za tę pieniądze to sprzęcik dla początkujących. Po trzech latach wymieniłem go na euroace dzięki radom kolegom z forum i jestem z niego bardzo zadowolony :P . Poletka w mojej okolicy jednak coraz mniej fantów wydają, więc chciałbym je już na dobrze wyczyścić. Militarka mnie nie interesuje. Szukam głównie moniaków, guziorów i innego rodzaju rzeczy metali szlachetnych. Już dłuższy czas zastanawiam się nad kupnem Minelaba quattro mp ze standardową sondą i zastanawiam się czy będzie bardziej czuły niż euroace i co ważne czy będzie chwytał głębiej. Jeżeli byłaby jakaś różnica to mógłbym za jakiś rok dokupić też jakąś większą sondę. Ostatnio dużo też słyszałem na temat wykrywaczy stajni Rutusa m.in. Optimy i Argo. Więc panowie mam nadzieję że odpowiecie na moje pytania bądź pomożecie w doborze wykrywki :1 |
|
| Autor: | Coiner [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 10:58 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
Kolego powiem Ci trochę na temat Quattro ,gdyż użytkowałem go przez ponad 2 i pół roku . Nakosiłem nim wiele cieniutkich solidków,szelągów i bardzo dużo małej drobnicy. Może jest juz to wiekowy sprzęt ale w doładowaniu z cewką 11 DD (taka jak jest w Pro SE i Etracu) ,jaką posiadałem niejednokrotnie przebijałem ilościowo w szrankach z Deusem z cewką 9 DD. Dodatkowym atutem tej cewki jest to,że jest znaczna ergonomia tego wykrywacza i jest on znacznie lżejszy przy kilku godzinnych czesaniach pól ma to ogromne znaczenie. Jest tutaj z resztą na forum kilku userów ,którym Quattro przyprawiło sporo radości i nakopali nim niezliczone ilości monetek,guziczków i biżuterii. Kolejną zaletą Quattro jest (FBS) a na plaży sa to jedne z najlepszych wykrywaczy z jakimi chodziłem.W chwili obecnej mam Fischera F 75 LTD i z nim tylko i wyłącznie mogę śmigać po suchym piasku. Gdybyś był serio zainteresowany to mam quattro jako zapasowy z dwoma cewkami :wspomnianą wyżej 11DD slim i 6cm snajperkę. |
|
| Autor: | barera [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 11:02 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
To ja Ci napiszę o opti ;) prosta, niezawodna, tania, z najlepszym serwisem na świecie kosa na monety :1 |
|
| Autor: | piowo2007 [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 11:24 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
Zastanów się czy z tym Quattro to będzie krok naprzód w stosunku do tego co masz... Pomyśl czy za rok dwa nie będziesz chciał kolejnej maszyny, wszystko się rozwija... Pozdrawiam... |
|
| Autor: | Solo8 [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 11:29 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
może troche nie na temat ale jak szukasz maszynki na drobnice to polecam xp gmp z sondą 11, ciacha drobnice pieknie i głęboko. |
|
| Autor: | Coiner [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 11:32 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
Tak dla potwierdzenia skuteczności Quattro wklejam swój post z poszukiwań. To były moje lepsze monetki znalezione w 2013 roku właśnie przez Quattro (miedziaków,PRLu,fenigów,etc było grubo ponad tysiąc a może i ze dwa). viewtopic.php?f=126&t=117982 Czasem wracam do tego wątku i spoglądam na moje moniaczki ;) |
|
| Autor: | ALNAR [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 11:37 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
Optimą kopałem po kilka sreberek,tam gdzie inni,z droższymi sprzętami mieli max po 1-2.Przeskoczyłam na Argo,na drobnicę nie narzekam,choć Optima była w tym lepsza.Jednak z racji większej uniwersalności i posiadania statyka,wolę Argo.Minelab to na pewno fajna maszynka (kilku kolegów ma sov-y),jednak przerażającym jest fakt serwisu.Ciężko o serwis i części,a wykrywacz jak wiadomo nie stoi na wystawie.Moim zdaniem,najważniejsze jest aby sprzęt Ci pasował,żebyś rozumiał co do Ciebie mówi i praca z nim była przyjemnością,a nie udręką.Ma pasować do ręki,wydawać odpowiednie dźwięki.Jeśli tego mieć nie będziesz,rozbijesz sprzęt na najbliższym drzewie i tak skończy się Twoja Pasja.Być może masz tyle szczęścia,iż ktoś z Twoich znajomych ma,wymieniane przez Ciebie sprzęty.Umów się,pomacaj,posłuchaj,wypróbuj.Łatwiej Ci będzie podjąć decyzję.Życzę powodzenia w wyborze i wielu fantów.Pozdrawiam.P.S.Jeśli zaś chodzi o ,,kanarka",nie raz jeszcze wspominać go będziesz dobrze.To prosty,ale skuteczny sprzęt i wiele osób,które z nim zaczynało przygodę mile go wspomina. |
|
| Autor: | Dropek [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 11:38 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
To, że kolega wygrywał z deusem świadczy jedynie o niedouczonym użytkowniku deusa ;) i o farcie, którego najwidoczniej operator deusa nie miał :D ..ale znając życie to najnormalniej omijał sygnały. Jeśli minelab to tylko e-trac lub w ostateczności explorer II SE Pro, ewentualnie ctx - reszta to sprzęt tańszy i bardziej amatorski niż profesjonalny. Jeśli masz ograniczony budżet to chyba sytuację masz jasną ;) ..aha, porównując deusa z quattro to chyba jakieś nieporozumienie ;) to tak jakby porównywać ferrari do malucha i to dosłownie. ..a po za tym kolego widzę, że Ty to chcesz sprzedać swojego quattro koledze, przedstawiając jego niby możliwości ;) - to nie jest dział giełda :P Zaraz z pewnością doczekam się odpowiedniej riposty :D Swoją drogą wykrywacz nie generuje fantów w ziemi tylko je wykrywa, każdy wykrywacz ma zbliżony zasięg, każdy ma jakieś ID - jedne lepszą inne gorszą, to czy coś się znajdzie zależy głównie od użytkownika. Użytkownik zmieniając sprzęt dopasowuje go pod siebie w taki sposób by poprawić sobie komfort użytkowania na tyle aby poprawić swoje osiągnięcia :) Pozdrawiam. |
|
| Autor: | Coiner [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 11:51 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
Dropek napisał(a): To, że kolega wygrywał z deusem świadczy jedynie o niedouczonym użytkowniku deusa ;) i o farcie, którego najwidoczniej operator deusa nie miał :D ..ale znając życie to najnormalniej omijał sygnały. Jeśli minelab to tylko e-trac lub w ostateczności explorer II SE Pro, ewentualnie ctx - reszta to sprzęt tańszy i bardziej amatorski niż profesjonalny. Jeśli masz ograniczony budżet to chyba sytuację masz jasną ;) ..aha, porównując deusa z quattro to chyba jakieś nieporozumienie ;) to tak jakby porównywać ferrari do malucha i to dosłownie. ..a po za tym kolego widzę, że Ty to chcesz sprzedać swojego quattro koledze, przedstawiając jego niby możliwości ;) - to nie jest dział giełda :P Pozdrawiam. Sprzedać mógłbym ale ciśnienia nie ma.Mam sentyment do tego wykrywacza i to ogromny.Z reszta nadal go użytkuję na plaży w Minehead (UK) bo mój F75 LTD głupieje na wilgotnym piasku. A swoje spostrzeżenie i chyba równie trafne co do ilości kopanych przeze mnie fantów to olbrzymi wpływ na to ma właśnie cewka 11DD . |
|
| Autor: | Dropek [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 11:56 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
Uwierz mi, że jeśli to co znalazłeś quattro z cewką 11 cali znalazłbyś zwykłym kanarkiem :) Problem zaczyna się wtedy jak zamiast sygnałów od fantów pożądanych zaczynają pojawiać się dźwięki od śmieci, od gruntu czy od linii wysokiego napięcia, a fanty zalegają nieco głębiej. Do poprzedniej swojej wypowiedzi dopisałem dość istotny tekst, przeczytaj ;) W Twoim przypadku warunki były na pewno bardzo sprzyjające, tj. monetki płytko, a same tereny bogato usiane monetkami :) z minimalną ilością śmieci kolorowych i żelaznych przy samych monetkach, ot cała filozofia. Jeśli teren jest biedny to żaden wykrywacz nie pomoże. Daję głowę, że gdybym ja wystartował w Twoje tereny które niby Ty już wyeksploatowałeś wg Ciebie to byłbyś w szoku co jeszcze wyszło :P Pozdrawiam. |
|
| Autor: | Coiner [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 12:03 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
Dropek napisał(a): Uwierz mi, że jeśli to co znalazłeś quattro z cewką 11 cali znalazłbyś zwykłym kanarkiem :) Problem zaczyna się wtedy jak zamiast sygnałów od fantów pożądanych zaczynają pojawiać się dźwięki od śmieci, od gruntu czy od linii wysokiego napięcia, a fanty zalegają nieco głębiej. Do poprzedniej swojej wypowiedzi dopisałem dość istotny tekst, przeczytaj ;) W Twoim przypadku warunki były na pewno bardzo sprzyjające, tj. monetki płytko, a same tereny bogato usiane monetkami :) z minimalną ilością śmieci kolorowych i żelaznych przy samych monetkach, ot cała filozofia. Jeśli teren jest biedny to żaden wykrywacz nie pomoże. Daję głowę, że gdybym ja wystartował w Twoje tereny które niby Ty już wyeksploatowałeś wg Ciebie to byłbyś w szoku co jeszcze wyszło :P Pozdrawiam. Kolego wpierw spędź kilka dobrych lat na poszukiwaniach jak tam wolisz swoim kanarkiem to może chociaż znajdziesz 1/4 tego co ja znajduję używając głowy do poszukiwań...a żeby było ciekawie kilka moich poletek wcześniej czesałem fisherem f4 (na więcej finansowo nie mogłem sobie pozwolić) i jakoś biedne sie wydawały ...do momentu kiedy pojawiłem sie na tych samych polach z Quattro :luv |
|
| Autor: | tara [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 13:51 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
Dropek napisał(a): To, że kolega wygrywał z deusem świadczy jedynie o niedouczonym użytkowniku deusa ;) i o farcie, którego najwidoczniej operator deusa nie miał :D ..ale znając życie to najnormalniej omijał sygnały. Jeśli minelab to tylko e-trac lub w ostateczności explorer II SE Pro, ewentualnie ctx - reszta to sprzęt tańszy i bardziej amatorski niż profesjonalny. Jeśli masz ograniczony budżet to chyba sytuację masz jasną ;) Pozdrawiam. Bzdura, widzę że przekonanie że im droższy tym lepszy nadal pokutuje w spoleczeństwie, np strusieńki Sov GT, nie jest ani amatorski, ani nie profesjonalny i Quatro, czy X terra też takie nie są. Mój kumpel ma od lat wyslużonego muszkieterka i wlos jeży się na glowie co on nim nie nawyciagal. Można się czepiać ergonomi, czy szybkości, ale zasady dzialania fizyki i wykrywaczy nie zmienily się od lat. Starsze Minelaby to wciąż świetne sprzęty i wciąż bez kompleksów... Z resztą, wykrywacz to tylko dodatek do tej calej zabawy. Nie masz miejsówki i szczęścia to i wykrywacz za grube tysiące euro nie pomoże. aha i serwis jest u Proscana. |
|
| Autor: | ALNAR [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 19:50 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
Zastanawia mnie,skoro tak z przekonaniem proponujesz tu serwis proscana,kolego Tara,czy miałeś przyjemność serwisować,we wspomnianym serwisie,sprzęt minelaba?Wydaje mi się,iż raczej nie.Pozdrawiam. |
|
| Autor: | buszmen [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 21:47 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
A ja wam powiem, że tak jak daje moja tereska żadna nie potrafi i koniec. |
|
| Autor: | szopan [ wtorek, 28 kwietnia 2015, 22:25 ] |
| Tytuł: | Re: Minelab czy Rutus ? A może coś innego... |
Twoja wypowiedz mozna interpretowac conajmniej dwojako. Choc "tereska" z malej litery wskazuje raczej na wykrywacz :D Wybaczcie offa,ale tak mi sie nasunelo... |
|
| Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |
|