https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

minelab - prawda czy mity
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=155&t=185463
Strona 1 z 2

Autor:  prymek [ poniedziałek, 15 maja 2017, 17:11 ]
Tytuł:  minelab - prawda czy mity

Bardzo lubię minelaby explorery ( miałem jednego xs i dwa ex2 ) , przyznam że fajnie mi się z nimi łaziło po łakach - może fantów było nieco mniej ( mniej śmieci ) ale praca z ex dała mi wiele fantów wysokiej jakości ,. Używałem cewek podstawowych 10.5 , cewki pro oraz małej elipsy detecha - nie lubię dużych cewek . Praktycznie wszędzie potrafiłem chodzić na all metal z czułością ręczną ustawioną na granicy stabilności , może iron maska użyłem parę razy dla zabawy i testów . Problem polega na tym że ani w realu ani w testach nie zauważyłem jakiejś kosmicznej przewagi 28 częstotliwości , może id było dość dokładne - może sprawdziło by się na plaży ale tak poza tym że był po prostu fajny i miał fajne audio szału pod wzg. skuteczności nigdy na mnie nie zrobił . Ostatnio ceny używek expolorerów są niskie więc znów mnie korci więc mam pytanie do zaawansowanych byłych i dzisiejszych użytkowników jak widzą minelaba w porównaniu do dzisiaj popularnych wykrywaczy .

Autor:  ezelab [ poniedziałek, 15 maja 2017, 18:02 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

Radze ci kolego da sobie spokój i kup sobie używkę f75 , nie łódź sie żadnymi mitami miałeś sporo wykrywek
myślę ze F75 ci podpasuje i nie zamienisz go na nic innego .

Autor:  arpres [ poniedziałek, 15 maja 2017, 18:24 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

co prawda nie o explorerach ale o starej poczciwej sovie z moich naocznych doświadczeń
co prawda na drobnice czy drobnice przemieszaną z kolorem średnio się nadawała
za to głębokość prima sort głębokie zakopy w muszlach na głowie chwytała bez problemu
gmp i garett w tym przypadku do pięt nie dosięgają

Autor:  damiano [ poniedziałek, 15 maja 2017, 18:24 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

Prymku tak jak zauważyłeś ID jest dokładne a nawet dokładniejsze.
Ja bym dodał do tego jeszcze że różnice w glebach jeżdżąc po wszystkich zakątkach naszego pięknego kraju nie powodują zmiany tego ID.
Chodzi mi o to że np. łuska Mosin I wojna będzie miała takie samo ID i na Jurze i w Bieszczadach. Oczywiście upraszczam ale ci którzy wyjechali poza swój rodzinny teren wiedzą o co chodzi - użytkownicy sprzętu z 1 częstotliwością będą się musieli uczyć ID od nowa.

Autor:  piątek13stego [ środa, 17 maja 2017, 20:29 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

Prymek,używam od lat do tego stopnia że o oryginalnej cewce zapomniałem już dawno (zajechana) na amen (;
Z cewką Detecha nie ma zmiłowania zarówno na polu jak i w lesie.
Przy odpowiedniej wprawie i osłuchaniu mega sprzęt i u mnie dożywotni...
Często jestem w towarzystwie XP deus, wymienionego F75 i obydwa nie dają tyle co EX z cewką Detecha.

Z tym że w moich rękach EX jest rozkminiony powiedziałbym ponad wszelkie normy,które obserwuje u kolegów i np tu na forum.
Trafiam dziury po cycki,śmietniki,pola też odkurzam.Wbrew opiniom świetny na żelazo.

Autor:  prymek [ środa, 17 maja 2017, 20:44 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

Który detech ? Sef czy ultimate ?

Autor:  piątek13stego [ środa, 17 maja 2017, 21:01 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

http://wykrywacze24.home.pl/pl/p/DETECH ... E-TRAC/279

Dokładnie ta...

Autor:  calii89 [ piątek, 19 maja 2017, 08:55 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

Dodam swoje grosze...

Podam taki przykład, podwarszawski śmietnik, teren w teorii jak i w praktyce dość zapychający nie jeden wykrywacz.

Na ogień idzie minelab E-Trak, z cewką 13" DeTecha.

Wyłączona dykskryminacja, tryb Ferrus, dwa tony, jeden na żelazo, drugi na kolor.

Dziesiątki monet, w dwóch pasach przejścia dość długiego pola. Masa współczesnych śmieci które da się za pomocą ID częściowo wywalić (chociaż i tak kopałem praktycznie wszystko).

Na te samo pole wchodzę np. z Rutusem Alterem, przejście już nie tak monetkodajne.. niezależnie od filtrów gruntu itp.

Subiektywne odczucie - minelab na tym polu dawał o wiele więcej sygnałów, czasem jednoznacznych, a czasem mieszanych -kolor/żelazo. Jak na sprzęt z opinią muła i tak dużą cewką, to wyciągał bardzo dużo kolorowej drobnicy.

Żadnym innym sprzętem już tyle nie wyciągnąłem z tego pola.

Zaznaczam, że to moja własna opinia.
Pozdrawiam

Autor:  cinek1979 [ wtorek, 23 maja 2017, 18:42 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

Chadzałem w zeszłym roku na ex2 , kilkukrotnie z deusami po jednym poletku i ex2 nigdy nie odstawał średnio 8-10 srebrnych monet w 3-4 godziny podobnie koledzy z deusami. Przewaga explorera 2 była gdy pole było duże i deusowcy zaczynali wyścigi ja w połowie pola a oni już po nawrocie - wtedy zawsze miałem lepsze wyniki :) . Explorer był wypożyczony na prawie rok od mojego brata z Irlandii i z początkiem roku wrócił do niego. Posiadam jeszcze jednego braciszka z którym "testowaliśmy" ex2 i niedawno zakupił sobie używanego explorera SE . Zapowiada nam się ciekawy sezon (po żniwach) on z SE a ja z Vistą smart plus - Pierwsze różnice już widzimy SE nie widzi koksu , świetnie dyskryminuje stal nawet mocno skorodowaną w Viście trzeba się wsłuchać w niuanse dźwięków by nie kopać koksu i mocno skorodowanego żelaztwa.

Autor:  alex_2013 [ środa, 31 maja 2017, 05:47 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

calii89 napisał(a):
Dodam swoje grosze...

Podam taki przykład, podwarszawski śmietnik, teren w teorii jak i w praktyce dość zapychający nie jeden wykrywacz.

Na ogień idzie minelab E-Trak, z cewką 13" DeTecha.

Wyłączona dykskryminacja, tryb Ferrus, dwa tony, jeden na żelazo, drugi na kolor.

Dziesiątki monet, w dwóch pasach przejścia dość długiego pola. Masa współczesnych śmieci które da się za pomocą ID częściowo wywalić (chociaż i tak kopałem praktycznie wszystko).

Na te samo pole wchodzę np. z Rutusem Alterem, przejście już nie tak monetkodajne.. niezależnie od filtrów gruntu itp.

Subiektywne odczucie - minelab na tym polu dawał o wiele więcej sygnałów, czasem jednoznacznych, a czasem mieszanych -kolor/żelazo. Jak na sprzęt z opinią muła i tak dużą cewką, to wyciągał bardzo dużo kolorowej drobnicy.

Żadnym innym sprzętem już tyle nie wyciągnąłem z tego pola.

Zaznaczam, że to moja własna opinia.
Pozdrawiam

Wreszcie ktoś rozsądny, kto pisze to o czym mówię o dawna:) :D :1 ferrous, dwa tony, cewka sef 15x12 i przy tym alter to zabawka:)co prawda Minelab cięższy i wolniejszy ale po przejściu masz przekonanie ze nic nie zostało w zasięgu zwykłego śmiertelnika

Autor:  prymek [ środa, 31 maja 2017, 07:55 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

praca bez dyskryminacji rozwiązuje problem mulenia - różnica jest naprawdę duża . Z ciekawostek z pola były sygnały które ex widział a gmp z cewką 11 nie widział ( ja bym kopał - kumpel nie ) natomiast problemem było poletko obsiane falsami denarków jagiellońskich wyłapywanie wymagała dużej uwagi , kursor na smartfind zanikał coś jak koks.

Autor:  alex_2013 [ środa, 31 maja 2017, 08:30 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

Łażenie z etrackiem na słuchawkach i kopanie duszków- sygnałów na granicy zasięgu na 2 tonach łamanych na kolor/żelazo- w przypadku gdy smartfind kwadracik skacze góra- dół a nie siedzi na stałe w dolnym rogu gwarantuje NIEPOWTARZALNĄ w innych wykrywaczach głębokość drobnego koloru :D

Autor:  tara [ środa, 31 maja 2017, 12:13 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

Tak jak koledzy zauważyli, id numeryczne i audio Minelaba jest wprost bezblędne, a mialem tylko starego dziadka sov ze wskaźnikiem. Dokladnie wiesz co masz pod cewką, piękna sprawa. Kolejna sprawa to gruzowiska, zawalone domy itd. Wejdz na takie coś z rutusem, whitsem i kilkoma jeszcze sprzętami. Minelab swoje wady ma, sporo pomija zwlaszcza bardzo malej drobnicy, no i waga, zamulanie. Pod względem identyfikacji, pracy na mokrym piachu to rewelacyjny sprzęt, aż chcialo by się by Minelab odgrzal starego kotleta typu sov, czy muszkieterek i dopracowal kilka tematów (waga, ręczne strojenie, maskowanie, szybkość), bo te nowe konstrukcje za milion dolarów coś im średnio wychodzą.

Autor:  alex_2013 [ czwartek, 1 czerwca 2017, 05:40 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

Moim marzeniem jest nowa wersja E-traca w ergonomii Altera lub każdego lekkiego, popularnego wykrywacza.

Autor:  front247 [ poniedziałek, 10 lipca 2017, 08:10 ]
Tytuł:  Re: minelab - prawda czy mity

Pewnie minelab w końcu ,,odkurzy, swoje sprzęty.
Zgadzam się z przedmówcami,amerykanie czy australijczycy maja dwie cechy:
-lenistwo
-i nie lubią robić klientów w bambuko

Dlatego w minelabie jak jest dyskryminacja to jest i basta i żadna stal nie piśnie jak ma to miejsce w różnych sprzętach typu deusy,rutusy ,gmp itp.
Jak masz łuske to masz zabetonowane ID bo nie po to masz wykrywacz żeby przekopywać teren jak ogródek u babci.
separacja w wykrywkach zawsze będzie bardzo względna bo ta technologia ma ograniczenia i oni o tym wiedzą,to dlatego z e-trackiem się więcej wyciąga niż z ,,szybszymi,,sprzętami,bo user dostaje sprzęt do szukania w danej filozofii poszukiwań. Tak jak prymek napisał - odcinasz dyskryme i inny wykrywacz,a ci co mieli minelaby wiedza że po czasie chodzi sie wyłacznie bez dyskryminacji gdzie separacja wystarcza na kazdy śmietnik....tyle ze nadal nie musisz kopać wszystkiego bo zostaje ta druga piekna rzecz jak ID. Powiedz jakiemuś amerykańcowi że ma kopać wszystko to się obrazi albo i wyciagnie gnata,a u nas? Ludzie lubią tyrać jak woły to i producenci się dostosowuja;),i w dodatku ,,sprzedają,, ludziom te filozofie bez pomysłu,finezji, windujac zasięgi do niebotycznych rozmiarów tak jakby nie rozumieli ze to tylko stare VLF i musi to sie odbić na czymś innym........tylko kop,kop kop a bedziesz nagrodzony :) .Niestety to tak nie działa.
)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/