Jako że narosło wiele legend rozpowszechnianych najczęściej przez dealerów tureckich wykrywaczy, to korzystając z okazji postanowiłem zweryfikować jedną z nich jakoby Equinox 800 nie radził sobie z zakłóceniami.
W przerwie śniadaniowej położyliśmy obok siebie kilka włączonych wykrywaczy, w tym 3x E800.
Jak zapewne wiecie E800 nie ma w menu opcji niewielkiego przesuwania częstotliwości (jakie np. ma Deus).
Złośliwie ustawiłem 3x E800 obok siebie na tym samym fabrycznie ustawionym programie Park1 w Multi IQ.
Jak widać na poniższym filmiku najmniejsze problemy z zakłóceniami ma..........E800. Widać, że Deus leżący bezpośrednio obok trzeciego E800 powoduje niewielkie zakłócenia ale na leżącego 1m dalej E800 nr1. nie ma już żadnego wpływu.
Sprawdziliśmy organoleptycznie, że Equinoxy pracujące na polu w odległości ~2m są już dla siebie niesłyszalne. Natomiast z odległości ok. 5m potrafią same zakłócić pracę Deusa, czy AT Pro

https://www.youtube.com/watch?v=soArkpIrhCY

Włącz dane komórkowe w telefonie (lub samą komórkę) przy włączonym equinoxie w trybie multi ;) ..w drugim przypadku komórka będzie powodować problemy od czasu do czasu, kiedy będzie odwoływać się do przekaźnika - sytuacja drastycznie robi się przykra kiedy na komórce mamy słabiutki zasięg. Przy wieżach gsm jest to samo. Tryb offline w komórce rozwiązuje problem ;)
..albo zbliż się na 50m i mniej do pastucha.

Ooooo przepraszam, nie zgodzę się :)
Wszyscy uczestnicy projektu chodzą z aplikacjami GPS rejestrującymi ścieżki, bez wyłączania danych.
Zasięg GSM w Dziekanowicach (Lednica) jest tak beznadziejny, że często są trudności z dodzwonieniem się.
Podsumowując - oczywiście znajdą się warunki, które są w stanie uniemożliwić pracę każdego wykrywacza ale z obserwacji wynika, że wieloczęstotliwościowy Equinox jest jednym z bardziej odpornych pomimo mieszania na wielu częstotliwościach. Dobrym przykładem jest miejsce gdzie idą w ziemi przewody zasilające skansen i Ostrów Lednicki - tam owszem Multi IQ nie radzi sobie ale już na 20 i 40 kHz można spokojnie chodzić. W tym miejscu Deusem na żadnej częstotliwości przy czarnej 11" i 9"HF nie da się nic zrobić.

Niestety praca na wielu częstotliwościowych powoduje, że powstaje więcej harmonicznych w samym sygnale, który wysyła i odbiera detektor. Więc jest większa szansa zawsze na to, że znajdzie się w eterze jakieś źródło zakłóceń, które "nałoży się" na sygnał, który odbiera detektor pracujący w trybie multifrequency.

Dodatkowo EQ w trybie multifrequency używa najwyżej 3 częstotliwości które są inne niż pojedyncze, musi więc istnieć różnica w pracy tego trybu w porównaniu z jakimkolwiek trybem pojedynczym 5/10/20/40.

Z drugiej strony sygnał o pojedynczej częstotliwości łatwiej jest "odfiltrować" w oprogramowaniu. Itd.

Dużo też zależy od samego projektu ale najlepiej i najłatwiej jest sprawdzić w terenie.

TAKTYK

W terenie doświadczenia z telefonem korzystającym z danych komórkowych mam takie, ża najlepiej trzymać go w kieszeni po przeciwnej stronie niż wykrywacz i problem zakłóceń jest dla mnie pomijalny :)
Trzymanie telefonu w kieszeni najbliższej wykrywacza powoduje sporo zakłóceń w trakcie pobierania danych.

Tak czy siak, najważniejsze, że nie jest to wina sprzętu a warunków zewnętrznych. Chodziłem wielokrotnie z Eq na tych samych miejscówkach i na jednych były permanentne zakłócenia różnego typu a na innych cisza i spokój. Taki lajf :)

Tak czy siak w miarę możliwości trzeba chodzić w multifrequency a w niekorzystnych warunkach - z zakłóceniami, szukać na pojedynczej f odpowiednio dobierając ją do poszukiwanego celu.

TAKTYK

Tak zahaczając o Twoją wypowiedź, które i do jakich poszukiwanych celów Ty byś wybrał?

Oczywiście tryb muli, który analizuje na 3f i wg. jakiegoś tam minelabowego algorytmu oblicza najlepsze ID celu, coś jak best data w White's. I to jest właśnie to, czego inne detektory jak np. Deus, etc, które mają przełączane f nie mają.
A jak nie da się chodzić bo za duże zakłócenia to wg. tradycyjnego modelu:
5kHz dla poszukiwania dobrych przewodników, militarki i relictów - najgłębsza penetracja gruntu.
20/40KHz dla poszukiwania złota, słabych przewodników - ale będzie płyciej, bo detekcja jest lepsza ale grunt też będzie dawał się we znaki. Oczywiście grunt bardziej magnetyczny bo w piaseczku nie będzie większej różnicy.
Pomiędzy nimi są jeszcze inne f ale to już żonglowanie i chyba nie ma to większego sensu - no chyba, że chcesz uciec od zakłóceń.


Pozdrawiam
TAKTYK

A teraz Ctx3030 i Equinox 800.

Jak mam być szczery to tylko raz musiałem zrezygnować w MultiIQ - w miejscu gdzie w ziemi idzie zasilanie na Ostrów Lednicki, tam E800 dało się chodzić jedynie na 20 kHz. W tym samym miejscu Deusem nie dało mi się dopasować żadnej częstotliwości na cewce 11LF i 9HF.
Osobiście wolę pod liniami WN przyciąć czułość do 18-20 niż rezygnować z MultiIQ

Taktyk - skoro już tu zajrzałeś, to może byłbyś tak uprzejmy i zinterpretował taki filmik i tak łopatologicznie wyłożył jak to jest faktycznie z tą wieloczęstotliwością w E800?
Ponieważ wielu forumowych "specjalistów" twierdzi, że MultiIQ to tylko marketingowa papka, a najlepsiejsze są sprzęty tureckie ;)

https://www.youtube.com/watch?v=1aiYNi6OWlg

Muszę przyznać, że w tym przypadku EQ firma ML zachowała się bardzo powściągliwie i jej marketing jest zjadliwy. Zrobili po prostu to, czego inni nie potrafią. Ta multiIQ to nie jest oczywiście żaden przełom - detektor jak pisałem wcześniej działa na 3f ale moim zdaniem to w zupełności wystarczy. Zresztą metoda trochę różni się od wcześniejszego BBS/FBS - jest bardziej zbliżona do metody White's. Nie ma się co przejmować - jeszcze długo nikt nic nowego nie wymyśli. Trzeba docenić to, że zostało to dobrze zrobione w ładnie wyglądającym urządzeniu.

Także już pisałem wcześniej, zrobić detektor działający nawet na przełączanych f, czyli tak naprawdę pseudo-multifrequency a zrobić prawdziwy detektor multifrequency pracujący symultanicznie na wielu f - do tego w tak szerokim zakresie 5-40kHz, to nie lada sztuka. Trzeba stosować sterowanie sondy przez DDS, trzeba badać wartość sygnału RX bo przy takim szerokim zakresie f poziom sygnału RX się zmienia. No i oczywiście sama technika direct sampling(posiadająca co prawda i plusy i minusy) jest także poza zasięgiem tych firm. No i nie oszukujmy się algorytmy DSP dla przetwarzania sygnałów symultnicznie nie powstały w jeden dzień, albo w jednym śnie - opracowanie wymagało wiele lat pracy i doświadczeń, wielu ludzi...

A co ma taka turecka firma, która chce zrobić dodatkowo detektor z oczekiwań klientów..? Czyli chcą zbudować dom z piasku i mgły... No cóż bredzą po prostu w malignie. To bredzenie ma jednak dla nich jakiś dziwny sens bo przecież trzeba pokazać klientom, że jest moc, czyli że są wstanie podołać każdemu zadaniu i tym samym zrobić detektor multifrequency, bo inni już robili. Prezentacja na festiwalu Detectival2018 była jednak żałująca i jeśli mają takich samych konstruktorów jak prezenterów, to konkurencja W i ML może spać spokojnie.

Tak myślę ponieważ to, co do tej pory zaprezentowali, to proste przetwarzania analogowe, w skrócie: bez fajerwerków. Tak już wszyscy robią a zaczął White's w 2001 roku. A oni zrobili do tej pory tylko to, co skopiowali z MXT, cały tor pomiarowy itd. Pisałem już o tym..

Myślę, że nowoczesne technologie, metoda patentowa, etc jest poza zasięgiem i możliwości tureckich film ale i również innych firm w tej chwili. Na pewno tych, które chcą działać na rynku amerykańskim, bo ML ma nowy patent, z 2008 roku, czyli ochrona jest jeszcze 10 lat, i maczugę do walenia konkurencji po głowie.

Mnie osobiście detektor ML EQ urzekł i oby więcej takich konstrukcji. Urzekł mnie dobrym designem, prostym interfejsem i ogólnym pomysłem jaki ML zawarł w tym projekcie.

TAKTYK