Miałem okazję dostać w swojej ręce, postaram się obiektywnie przetestować, może komuś się przyda:
https://www.youtube.com/watch?v=hWUa33pJsmk

Fajna rzecz tylko ten czas działania.... Min powinno być 15h żeby było z lekkim zapasem.
Te 6h przy dużej ilości sygnałów pewnie jeszcze się skurczy...
Prodecent pisze też o opóźnieniach przy detektorach XP :(

Mam i polecam, opóźnienie jest nieodczuwalne, a jeśli chodzi o czas działania to najprostszy powerbank załatwia sprawę.

Nie wiem dlaczego dla producenta było problemem wstawić lepszą baterię i obyłoby się bez kombinacji....
Jak coś konstruować to raz a porządnie :)

Od razu narzekanie że krótko. Mało kto chodzi za jednym razem 4 lub 6 godzin, więc bym nie popadał w paranoie. A jak kolega napisał z góry wystarczy dobry Powerbank i po sprawie.

Nie rozumiem - mam się cieszyć z czegoś co nie odpowiada moim oczekiwaniom ?
Chyba nie wymagam nie wiadomo czego - chociażby w XP Deus jest to normalnie rozwiązane a też można by sondę ładować co wypad przecież....
Ty mówisz że mało kto chodzi więcej a ja nie znam wśród znajomych nikogo kto chodzi krócej.... Jak się jedzie raz w tygodniu kawał drogi na miejsce to 6h to minimum a czasami nawet dłużej.
Nie każdy ma na miejscu "bogate" tereny i konstrukcja powinna to uwzględniać.
Wyrażam jedynie swoją opinię - nie popadam w paranoję ale nie lubię nosić nie wiadomo jakiej ilości dodatkowych gadżetów ze sobą i montować power banków taśmą, gumką czy czym tam jeszcze żeby ładować słuchawki.
Widzę że producent daje tylko 1 rok gwarancji więc jak na wydatek bliski 400 zł to również nie jest imponujący okres.
Zapytam zatem jeszcze raz - czy 6h to potwierdzony czas działania czy będzie jeszcze krócej ?

Fantazja 15 godzin pracy i mały kompaktowy rozmiar i do tego niska cena. Tak to nie działa i nie będzie działać. 4-6 godzin w zupełności czas wystarczający. Jak się skończy bateryjka to doładowujesz lub idziesz na głośniku. A jak nie to musisz kupić DEUSA. Tam czas pracy słuchawek WS4 to w/g producenta 27 godzin, ale akumulator litowo-jonowy, a cena słuchawek to jedyne: 950pln brutto...

Każdy ma inne wymagania - dla ciebie i wielu innych 4-6h to czas wystarczający. Dla mnie i wielu innych z pewnością nie.
Najlepsze jest to że niczego nie muszę kupować - mam prawo wyboru i prawo do decyzji.
Może nie wyraziłem się jasno ale to jest dla mnie jedna jedyna dyskwalifikująca wada (no i ta gwarancja - przynajmniej na stronie dystrybutora tak informują) - reszta to same zalety z ceną włącznie :1
Odnośnie słuchawek XP to robią one również za sterowanie wieloma parametrami detektora (z ID celu włącznie) a nie tylko prostacko przekazują sygnał audio więc cena jak najbardziej jest tym podyktowana.
Rynek oceni po pewnym czasie i jeżeli będzie okej to produkt się z pewnością obroni - ciekawi mnie tylko ile będą kosztowały baterie wewnętrzne jak im się żywot skończy i czy będzie można to zrobić samodzielnie czy serwis będzie za to kazał sobie zapłacić.

Ładowarki sieciowej w zestawie nie ma?
Czy nie dopatrzyłem ?

Nie ma, jest tylko kabel z wtyczką usb

Gdyby ten zestaw (słuchawki i nadajnik) działał na zwykłe AAA (jak np. TDK WR700) i był tańszy (choć o stówkę :usta ), może bym się skusił... :h



Raczej mało kto chodzi krócej (jak w końcu się wybierze).



I po kolejnej kasie. :usta

Patrząc w ten spósb kupić chiński za 200pln i nie trzeba dokupować bo nie ma złudzeń. Ładowarki są już ogólnie dostępne, a cena nie wyrywa z butów. 6 godzin pracy jak dla mnie jest ok. Przetestuje i dam znać.

Na plus:
bezprzewodowe
minimalne opóźnienie
Na minus:
mały czas pracy
lipne wykończenie (nawet w teście widać jedna słuchawka się obraca druga nie)
brak ładowarki sieciowej
sam nausznik też zbytnio nie izoluje od odgłosów zewnętrznych
a to za jedyne 380zł i niektórzy twierdzą dokup power bank, dokup ładowarkę, koniec końców wychodzi na to że kupiliśmy słuchawki w cenie ace150.
Chyba nie o to tu chodzi aby wywalić sporo kasy za samą bezprzewodowość a potem się wściekać na środku pola bo słuchawki się rozładowały a powerbank został np w aucie 3km dalej . Nawet jak go wzieliśmy ze sobą to co? Słuchawki ładujemy i chodzimy na głośniku, tak? Każdy bardziej zaawansowany poszukiwacz nie chodzi bez słuchawek (z wiadomych przyczyn).
Można powiedzieć że możemy chwycić zapasowe słuchawki na czas ładowania tylko po co nam wtedy te bezprzewodowe?
To takie moje obiektywne rozmyślanie i myślę że się nie opłaca a kto co zrobi to już indywidualna sprawa każdego z nas.
Pozdrawiam

Dzięki za dodatkowe info!
Z tą ładowarką sieciową to faktycznie jakieś 10-15zł na plus dla producenta :roll: Ogromny wydatek żeby nie dawać tego userowi...
Przy takim zastosowaniu jak hobby mogłaby być chociaż ładowarka samochodowa.
Mam nadzieję że wyjdzie wersja 2.0 pozbawiona w/w wad i niedopatrzeń :1

W dobie urządzeń USB gdzie pasuje każda ładowarka od telefonu np. Samsung to chyba najmniej istotna sprawa i tylko bicie piany na pusto.