Ja mam swojego rodzaju satysfakcje takim obrotem spraw, po prostu to przewidzialem. Z
e az zacytuje Kazika "To przepowiedziane... przepowiedziane..." -
https://www.tekstowo.pl/piosenka,kazik, ... ina__.htmlPoza tym potwierdzila sie moja nieufnosc, ktora do niedawna eksponowalem tu na forum postanowieniem "Nie podaje reki archeologom".
I co?
Ano dopoki sady sa dla "ukladow" nie mamy zadnych szans. Nawet gdyby jakikolwiek propexploratorski rzad uchwalil milion przyjaznych nam ustaw i sankcjonujacych sobiepanstwo archeologow to i tak tylko sady sie licza. Reszta byla jest i bedzie zwyklym narzekactwem bez wzgledu czy zorganizowanym, czy nie zorganizowanym i dzikim dochodzacym z ziemianki... Taki sam skutek.
Tu archeolodzy robia co chca i jak chca tam muzealnik okrada muzeom (moze z eksponatow zaiwanionym w przeszlosci kolekcjonerom) a w jeszcze innym miejscu konserwator zabytkow wydaje decyzje jak mu akurat humor dopisze a na boku robi walki..
I wcale nie chce powiedziec, ze nalezy sie poddac i nic nie robic... tylko ta muzyczka mi sie mocno wkrecila przy okazji: "to przepowiedziane..."