frank napisał(a):
Aśka72 napisał(a):
Większość wykopów ma wymiary 30x30x30 cm głębokość, jednak nie wykluczam i głębszej ingerencji...albo od razu napisz do jakiej głębokości.
Sprzęt - detektor, saperka i colsztok. :D
Co za urzędnicza narracja :) , to ktoś kontroluje wymiary wykopów?
Powinno być, poszukiwania w wierzchniej warstwie gruntu, i tyle. :666
A ja się nie zgadzam właśnie na poszukiwania w wierzchniej warstwie gruntu, bo niby co to oznacza? Obecnie mamy jedną sprawę w sądzie kolegi poszukiwacza, który nie zgodził się z decyzją urzędnika i werdyktem MKiDN dotyczącym ograniczenia kopania na polu do 20 cm a w lesie do 10 bo pani tak oceniła miąższość warstwy humusu...nie ruszając 4 liter zza biurka. No bez jaj. Wszędzie tam gdzie ludzie mogą dowolnie przekształcać ziemię bez ograniczeń, kopać, orać, budować bez nadzoru archeologa powinniśmy mieć taką samą możliwość. Nie można nam jej ograniczać tylko dlatego, że użycie wykrywacza zwiększa szansę na odkrycie zabytku...zwłaszcza, że przepisy dopuszczają poszukiwanie zabytków w tym nawet zabytków archeologicznych. To pokrętna logika. I tak owszem, można udawać że poszukujemy tylko do 20, 30 cm tylko po co kłamać. Ilu z Was powstrzyma się od kopania głębiej, no nie ma takiej opcji, nie z żyłką poszukiwacza.
Tomten, w Płocku nie przejdzie mapa z Geoportalu. Tylko wydział geodezji i kartografii albo np.
www.pzgik...mapy online. Musisz też napisać w programie poszukiwań czego szukasz mniej więcej- czołgu, zagubionych porzuconych przedmiotów codziennego użytku jakie na przestrzeni wieków gubili ludzie, militariów etc.