A jaka jest ta "rzeczywistość jansza", bo mam wrażenie, że wyobrażenia są różne i niekoniecznie u wszystkich takie same. Ciągle tylko słyszę, że jaki to ja nie jestem fuj i że w ogóle to z innego świata jestem, kiedy ja w sumie to nigdy nie wypowiadałem sie szczegółowo o swoich poglądach na temat problemów poszukiwaczy. No pomijając fakt, że zgadzam się ze stanowiskiem PZE i mimo tego, że do niego nie należę.
Mam podejrzenie, że chodzić może o posiadane przeze mnie pozwolenie na poszukiwania, co najprawdopodobniej jest tutaj źle odbierane.
Jeśli tak jest, to cóż?!
Mam też prawo jazdy, kartę wędkarską, ... i dopóki prawo reguluje to w taki sposób - jak obecnie, to będę te dokumenty i pozwolenia posiadał.

Chodzi zapewne o to że bardzo obnosisz się z tym swoim papierkiem na poszukiwanie co roku tego samego pola. Jednych to śmieszy innych irytuje - reagują jak widzowie w cyrku na przedstawienie klauna.

Galea to nie jedyne stowarzyszenie, gdzie prezesem jest policjant. Tu na forum tak zaprezentowało się stowarzyszenie "Przedmoście": https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=34&t=156469 :666

Tak się symbolicznie zapytam. "Czem" się morfeusz27 odkupił, że mu bananiątka przy nicku zniknęły? :)

Też zwróciłem na to uwagę...
viewtopic.php?f=34&t=156469
Wygląda na to, że ban został błędnie nałożony "terminowo" czyli po pewnym czasie sam znika.
Więcej może powiedzieć tylko ktoś, kto bana nakładał, albo obeznany technicznie, czyli Filip.

Ciekawe czy ciągnie dalej swój proceder z ganianiem ludzi po nieswoich polach... może teraz na emeryturce więcej czasu na te hece?

"certyfikowany detektorysta" - przydałby się rzygający emotikon

Pies go drapał i tak się nie loguje od kilku lat.

Pewnie loguje się pod innym nickiem.

Biegal kiedys z ramom nad Drweca