Faktycznie, zabrzmiało to nie najlepiej. To była odpowiedź na komentarz Franka z piątką Ślimaka... Osobiście nigdy mnie nie interesowało, czy ktoś szuka z pozwoleniem, czy bez. Nie uważam tego za sensowny system i nie zamierzam go bronić. Z pewnych względów jednak szukam już tylko z pozwoleniem - dużo rzadziej, niż kiedyś... Nie chciałem pogłębiać wspomnianych podziałów ani nikogo oceniać; dziękuję, że zwróciłeś mi na to uwagę.
Niemniej szukam tylko z pozwoleniem (bo tak) i wszelkie próby oceniania tego traktuję jak próbę wsadzania mi ręki w gacie, że będę dosadny. Mam swoje powody i tyle. Każdy szuka, jak chce. Ja tam wszystkim życzę pełnych dołków.
Pozdrawiam!

Wysłane z mojego F5321 przy użyciu Tapatalka

Następny M. Kijowski się znalazł! pierwszy który zacznie obalać rządy :roll:
Ile TY masz lat? Dalej tego nie rozumiesz! że to nie tym NASZYM OSŁOM NA WIEJSKIEJ, zależy na tym, żeby było tak jak jest! tylko wszelkiej maści, stowarzyszeniom (mieliśmy tu na forum kilka przykładów ich DONOSZENIA! przepraszam ich działalności) i pseudo archeo. Bez odbioru.

Drucik ja uważam że poszukiwaczy którzy ryją kilka dni w tygodniu i do tego dobrze się przygotowują jest mniejszość, kilka procent. Większość to "niedzielni poszukiwacze" Ci pierwsi może i dali by się wkręcić w system pozwoleń, ale ci co jadą raz na miesiąc pomachać wykrywaczem raczej będą mieli wywalone na biurokracje, szansa na złapanie mała, szansa na spektakularny sukces też mała, szkoda zachodu z papierami :)

Tym bardziej takich latających za militarką po lasach, z całym szacunkiem, raczej ciężko złapać. To nie jelenie do odstrzału na otwartych przestrzeniach pól. Jeszcze nie słyszałem, by kogoś zdjęto z lasu ;)

Przeceniasz naszą rolę , bardzo przeceniasz . Że niby co ma wstrząsnąć środowiskiem ? - oni odetchną z ulgą :lol: zejdź na ziemię . Dla przeciętnego archeologa jesteśmy zarazą , czasami tylko przydatnym środkiem technicznym a tylko w ułamku niezbędnym narzędziem podczas badań . Co myślisz że kolejne badania np. pod Grunwaldem się nie odbędą ? to fantastyczna sprawa móc szukać w takim miejscu a znam wielu którzy chęci posiadania fanta nie mają , nie są kolekcjonerami a ich pasja to poszukiwania , sam do takich osób należę jednak w życiu nikogo bym nie obraził bo ma inny pogląd .

A odbyły by się bez wykrywaczowców? Nie mów mi tylko, że archeologiści by te złomki zbierali po polach "na oko".

oczywiście że się odbędą bo zawsze znajdą się detektoryści którzy będą chcieli tam szukać i nie są oni konfidentami czy sprzedawczykami

Widzisz Prymek - gdyby kilka razy od ''zaufanych'' sobie ludzi usłyszeli : ''Nie, bardzo dziękuje ale taka współpraca jest poniżej mojej godności'' - coś by chyba do ich łbów dotarło.


Jak wróci pan Szyszko będzie łatwiej - jak okiem sięgnąć - pola, łąki, stepy ... :666

w teorii masz rację ale praktyka jest inna - w praktyce opcja zero nie ma szans .

Prymek ma racje, w Polsce ludzie potrafią się zjednoczyć tylko w obliczu totalnej klęski. Żadne opcje zero nie przejdą.

Ja wiem Prymek - ja nigdy na takiej imprezie nie byłem - i nie wybieram się. Gdyby ktoś kazał mi kieszenie zaszywać bądź ''krecikiem'' by mnie objeżdżał ... ja Prymek generalnie bardzo grzeczny jestem, ale jakieś bydle nieobliczalne gdzieś tam w środku drzemie.
Miło to by się nie skończyło.

tia Grunwald i Pan gnida największa Piotr Nowakowski ,archeolog co jako wsparcie w sądach występuje przeciwko poszukiwaczom .większej mendy nie ma ,ale ferajna kopie z tym żałosnym człowieczkiem i cieszy jak dzieci

Oczywiście, zawsze znajdą się posiadacze detektorów rozgrywający swoje własne interesy i przedkładający je ponad inne, dotykające wszystkich detektorystów, i takich właśnie osobników należy się wystrzegać i omijać z daleka. :666

Ciekawe, czy rewizję osobistą strzelają... Rekawica i grzebie, grzebie i myk! Fibula!

ja cię całkowicie rozumie , boli mnie jedynie to ciągłe szczucie w naszym środowisku : " konfidenci , sprzedawczyki , frajerzy i przydupasy " , wszystko zależy od człowieka czy jest mendą czy nie .Na forum są rożni ludzie - jedni kopią z papierem drudzy nie , jedni należą do stowarzyszeń drudzy nie i w tych trudnych czasach powinna być zgoda szczególnie w tych ciężkich czasach .