A gdzie niby powiedziałem, że zmieniłem zdanie na ten temat ?
Aśka albo naprawdę masz problem z rozumieniem tekstu pisanego albo siejesz ferment i dezinformację celowo.
Nie rozumiesz to wytłumaczę jak najprościej potrafię:
Mój tekst dotyczył poszukiwań. Nie dotyczył zabytków archeologicznych. Ustawa mówi tylko i wyłącznie o poszukiwaniach zabytków lub przy zabytkach wpisanych do rejestru.
Niestety ale policja jak i urzędnicy mają problem w określeniu co jest a co nie jest zabytkiem. Gdy zapytasz czy sa potrzebne pozwolenia na poszukiwanie przedmiotów nie bedacych zabytkami to każdy z nich odpowie, że nie. Ale praktyka jest zupełnie inna. po drugie tekst jest sprzed 5 lat! a wtedy prawo było zupełnie inne. W inny sposób zachowywały się też stowarzyszenia, z których część zachowywała się jak ORMO. Tych stowarzyszeń nie ma w PZE i nie będzie bo nie jest im po drodze z nami.

Panie Jacek, te pytania to jakiś boot w Pana imieniu zadaje? Uważa Pan ,że najlepszą formą obrony jest atak?
No, ale jeśli Pan chcesz,bo Pan pytasz, to proszę, było tak. Niech będzie prywata :D Oczywiście nie zaszkodził mi Pan i nie jest mi Pan nic winien-poradziłem sobie sam,gdyż zdałem sobie sprawę ,że nie można na Pana liczyć mimo Pańskiego ,chciałoby sie powiedzieć,zaangażowania. Postawa roszczeniowa? Przestań Pan,Panie Jacek obiecywać gruszki na wierzbie,to i nie bedzie postaw rozczeniowych. :D Póki co jesteś Pan jak każdy rząd w tym kraju :n



I mail do Pana,Panie Jacek.


Odpowiedzi nie uzyskaliśmy.

Do tej pory nie przywiązywałem do tego wagi , gdyż sobie poradziliśmy z problemem i temat umarł , ale skoro wywołuje mnie Pan do tablicy , to przedstawiam sytuację. I niestety tak jak w przypadku mojej prywaty , tak i w przypadku wątpliwości z PZE podobnie traktuje Pan drugiego człowieka.

Panie Jacek , jak edytujesz swoje wpisy , to zrób to tak jak inni userzy. Edytujesz Pan swoje wypowiedzi bez zaznaczenia ,że edytowano :n
Wstyd!

JaKuba
Pomocą prawną poszukiwaczom zajmowałem się w wolnym czasie, a Pan sam napisałeś, że sprawa zakończyła się bezszkodowo. Poza tym nie mam obowiązku pomagać wszystkim. Czy udajemy to proszę prześledzić wątki na forum albo napisać pw do kolegów, którym pomogliśmy. Skąd u pana bierze się taka roszczeniowość ?
Moja odpowiedź to nie atak tylko opinia człowieka oburzonego fałszywymi oskarżeniami JaKuby i kilku innych użytkowników forum, którzy jak dotąd nic dla poszukiwaczy nie zrobili a zachowują się jakbym ich wykorzystał lub okradł. Nic nie jestem panu dłużny panie JaKuba.

A skąd taki wniosek? Czy śledził "prezes" moje kontakty z archeologami? Może moja darowizny do muzeum są liczniejsze niż "prezesa"? Dlaczego nasze uwagi wynikłe z wcześniejszych wpisów i brak konsekwencji w postępowaniu traktowane są jako "fałszywe oskarżenia"? Więcej pokory życzę.

A co to mają wspólnego twoje kontakty z archeologami z dyskusją i moim wpisem ?
Dlaczego słowo prezes piszesz w cudzysłowie ?

Radzę jeszcze raz powoli przeczytać pański wpis powyżej. Coś tam jest z hasła coście zrobili.

[/quote]
Po pierwsze w listopadzie 2017 roku miałeś dokładnie takie samo zdanie jak w 2013.
Po drugie nie są tu istotne stowarzyszenia z tekstu nie znam ich i nie wnikam ...tylko Twoje słowa .
Po trzecie ja też nie szukam zabytków archeologicznych z założenia choć wszyscy wiemy ,że każdy kopiący czy to w ogródku czy to chodząc z wykrywaczem może na taki zabytek trafić. Tylko trafienie na zabytek archeologiczny to wypadkowa kopania a nie tego,że prawo się zmieniło. Ja być może mam problem ze zrozumieniem tekstu,ale Ty za to masz problem z dotrzymaniem słów.

Skoro sama przyznajesz, że nie rozumiesz to dalsza twoja wypowiedź jest bez sensu.

To ja radze jeszcze raz przeczytać dla kogo ? O archeologach i przekazywaniu zabytków nic nie pisałem.
Więc co kolego zrobiłeś dla poszukiwaczy i dlaczego piszesz prezes w cudzysłowie ?

My tu gadu gadu,pitu pitu,a Snap w miedzyczasie nie tracąc czasu na pierdoły i osobiste wycieczki ogrywa nas jak dzieci :lol:

Świetne :? . Panie Jacek,jeśli chodzi o sprawę , to nie byłeś Pan zainteresowany, bo pomimo Pana jedynego zaangażowania w postaci wpisu na forum-by inni widzieli, nie zrobiłeś Pan nic. Nawet nie napisałeś Pan,że nie jesteś zainteresowany dalszą współpracą w temacie pomocy, a nadmienię,że to nie ja wystosowałem do Pana apel o pomoc , lecz to Pan ją zaoferował,więc proszę sobie darować swoje oburzenie "fałszywymi oskarżeniami". Pan ,Panie Jacek zwyczajnie jak karp,nabrałeś wody w paszczę. Ja,Panie Jacek, przedstawiam faktyczny obraz zdarzeń,a jakie ktoś wnioski wyciagnie , to już na to nie mam wpływu,ale nie wydaje mi sie by można na podstawie powyższego oskarżyć mnie o rozczeniowość,więc jakieś Pana imaginacje odnośnie oskarżeń pod Pana adresem proszę włożyć między bajki.. I faktycznie,tak jak Pan pisze,Panie Jacek, nic nie jest mi Pan dłużny i ja też nauczony doświadczeniem z Pańską osobą , niczego od Pana i dalej PZE nie oczekuję,bo wiem,że takie oczekiwania są uudne.
Nie neguję,że komuś Pan pomogłeś ,ale niestety , w całym tym obecnym przekazie z Pana strony, w pomocy innym widzę jedynie marketing.

Nie, nas SNAP nie ogrywa,bo poszukiwacze podobno mają reprezentantów. SNAP ogrywa "chłopców"..., co widać od jakiegoś czasu. I nie tylko snap :h

Jasne. :D

Co do filka . Padło pytanie " Co zrobiłeś dla poszukiwaczy ?" Filek napisał coś o oddawaniu zabytków. Myślę,że mógł mieć na myśli " kształtowanie postawy świadomego detektorysty "oraz związaną z tym bezpośrednio troskę o dziedzictwo narodowe. Ale może czegoś znowu nie zrozumiałam. ;)

Według niektórych wyżej wpisujących się ważniejsze są odpowiedzi na ich fobie niż ogrywanie nas przez SNAP ;)
Kubusiowi nie pomogłem w sprawie, której nie było i stałem się wrogiem publicznym numer jeden.
Sam nic dla innych oczywiście nie robi ;)
Kto nie chce przystąpić do PZE to niech nie przystępuje.
Nie chcecie pomagać to nie przeszkadzajcie.

Kol.Jan Kuba,nie chciałbym żebyś odebrał mojego wpisu jako stronniczy jednak logika mi podpowiada że nie da się czasem załatwić wszystkiego gdy jakaś struktura(mniejsza o większość jaka) jest podobna do raczkującego bobasa,nie da się tak z marszu ogarnąć wszystkiego,ja osobiście Jackowi podziękowałem za ofertę pomocy bo wiedziałem że się sam wygrzebie.I do kogo tu mieć pretensje?.Od samego początku była mowa o pomocy tylko dla osób zrzeszonych i tylko w przypadku braku przypału po wizycie :cop zwijających z domu fanty średnio dozwolone.