mareczek75 napisał(a):
Witam
A tak z ciekawości czy ktoś słyszał czy nadal policja łapie pasjonatów na polach którzy chodzą z wykrywaczami? Podobno są braki kadrowe i likwidują posterunki, jak jest potrzeba żeby zareagowali na zakłócanie porządku to brak interwencji.
Ale braki kadrowe co mają z tym wspólnego? Jedzie patrol policji, straży miejskiej, straży granicznej czy żandarmerii i jak dowódca patrolu kojarzy temat to gościa zdejmie z pola, poprosi (delikatnie albo mocniej) o odłożenie tel. komórkowego i rzeczy na bok, a następnie wezwie policję jak cywil albo żandarmerię jak żołnierz itd. Potem przeszukanie pojazdu, miejsca zamieszkania, pracy itd.
Proste. Cały czas aktualne - pamiętam wytyczne na ten temat.