Cześć, będę na małym tripie rowerowym po Polsce z namiotem. Marzy mi się kilka noclegów w lub pod jakimiś opuszczonymi ruinami. Nic sprecyzowanego, nie musi być też spektakularne, pozostałości zamków, kościołów na uboczu, chodzi bardziej o klimacik i spokój, może ktoś coś poleci? :)

pzdr

napisz skad dokąd jedziesz to bedzie pewnie łatwiej

no właśnie jeszcze nie postanowiłem więc tutaj jestem otwarty

W starych , a zarazem dawnych czasach , jak wybrałem się we dwie rodziny samochodami na taką wycieczkę to wybrałem kierunek Przemyśl . Każdą noc spędzaliśmy w innym forcie , Zaczynaliśmy od 13 chyba Bolestrzaszyce zakończyliśmy na nr.1 . Nie wiem może i któryś opuściliśmy , niesamowita przygoda mnóstwo zdjęć i filmików jeszcze na vhs. A obecnie przy ognisku wspomnienia , wspomnie... wspo..... ! A pamiętacie ... a widzieliście ... a tu karta pamięci do wymiany . Super pomysł :1 popieram.

Dla mnie zawsze atrakcyjny będzie Dolny Śląsk, piękne tereny a zamków, pałaców i ruin od groma

Jura Krakowsko- Czestochowska posiada najlepsze walory w tym kierunku, polecam wszystkim tuz po opanowaniu Korony.
Pozdrawiam