przy drodze z miejscowosci Charsznica do miechowa widac przy drodze bunkry. jeden z nich zamkniety jest bardzo wielka klodka.

czy ktos z was wie cos wiecej na temat w/w bunkrow? moze ktos byl w srodku? jesli tak to piszcie .

pozdro trebor

gościu ich tam jest chyba 13, (nie pamietam nazwy) ale to były wierzyczki obrotowe z karabinem maszynowym. budowane w 44 jak niemcy zaczeli się cykać przed ruskami. kopali też rowy przeciwczołgowe, a ruscy wzieli ich od boku i niemcy musieli sie wycofać (słyszałem też gdzieś że uciekli bez walki)

http://miechow.info/gazeta?id=1393

do kilku da się wejść

Zapodajcie fotki ok

rowy przeciw czołgowe były też w lesie w Czaplach,jechałem kiedyś prze te rejony i tam się gdzieś na takie coś nadziałem.

Pewnie te bunkry to Ringstand 58c - popularne w okolicach linii B-1.

Wybieram sie niedługo w te okolice na grzyby do wuja. Zrobię kilka fotek i postaram się wstawić na forum.

wklej fotki to zobaczymu co to za ustrojstwa;)

Nie chcę się chwalić lecz w te wakacje byłem w okolicy u rodziny i wujek opowiadał mi jak budował te bunkry, kopał okopy przeciwczołgowe oraz dla piechoty w okolicznych lasach i wsiach robili to praktycznie sami Polacy ,rzecz jasna nie z własnej woli . Prawdą jest że Niemcy teoretycznie uciekli stamtąd bez walki np. zostawiali czołgi w idealnym stanie na polu bitwy i woleli uciec :)

zostawiali czołgi na polu bitwy w idealnym stanie PROSZĘ CIĘ :)

pzdr

szaskal też słyszałem o tych czołgach ale to było tak przez 10 osób przekazywane, tak że ten co mi mówił nie wiedział za wiele, ale chyba coś jednak w tym jest

Co w tym dziwnego że zostawiali czołgi, czy bez paliwa mieli je pchać ?

Niemcy w pospiechu wycofywali się na pozycję obronne B1 i B2 w kierunku na zach. Problemy z dostawami zaopatrzenia dla oddziałów były w tym czasie normą,braki w paliwie,amunicji ,lekach i prowiancie doskwierały wszystkim oddziałom.Co do czołgów nie wierzę że zostawili je w nienaruszonym stanie.Musieli coś zrobić żeby nie wpadły w ręce Rosjan którzy na pewno uzyli by ich przeciw nim.Często niszczono silniki lub wnetrze za pomocą granatów lub innych wybuchowych specyfików:)

Ciekawe jak można zniszczyć granatem silnik czołgu

Wyciaga się zawleczkę, rzuca i oddala sie na bezpieczną odległość.Silnik to nie tylko blok i głowice to także delikatne przewody z gumy gaźnik i wiele innych rzeczy zamkniętych w metalowej komorze.

Jesteś tak dociekliwy to spytaj Pogromców mitów;) lub wrzuć granat pod maskę samochodu to zobaczysz.
Butelka z benzyną potrafiła załatwić czołg to taki granat bez większego problemu poradzi sobie z osprzetem silnika.
Wiem z relacji "dziadka" że uciakające wojska Wermahtu w taki czy inny sposób unieruchamiały czołgi,ciągniki altyleryjskie,cięzarówki a nawet motocykle w których brakło paliwa podczas odwrotu.