SZWĘDAMY SIĘ W STARYCH WĘGIERSKICH KOPALNIACH
1. KOPALNIA „RUDABANYA”
Rudabanya położona nieopodal granicy ze Słowacją to jeden z najbardziej znanych regionów górniczych na Węgrzech. Już w średniowieczu ( od XIVw ) wydobywano tu srebro i miedź. Dopiero w XIXw zaczęto wydobywać tu rudy żelaza ( głównie limonit i syderyt ) z osadowych skał triasowych ( m.in. dolomit ), a wydobycie trwało z różnym nasileniem do 1985r. Wydobywano zarówno metodą odkrywkową jaki podziemną jednak właśnie ze względu na koszty dominowała ta pierwsza. Rudę transportowano podziemną sztolnia długości 2km do centrum miejscowości Rudabanya skąd koleją transportowano ja do huty. Obliczono że w ziemi zostało jeszcze ok. 40 milionów ton rudy żelaza i nawet jeden z zagranicznych koncernów górniczych planuje wznowić tu wydobycie. Po zakończeniu wydobycia dno wydłużonego wyrobiska napełniło się wodą tworząc malowniczy zbiornik wody o głębokości do 60m, szerokości do 80m i długości do 300m ( najgłębszy na Węgrzech ). Zbiornik obejmuje pola górnicze Vilmos i Andassy II ) Natomiast w centrum miejscowości na ulicy Petőfi nr 24 powstało muzeum górnicze, gdzie warto się też wybrać. Również na terenie wyrobiska dokonano ważnego znaleziska antropologicznego – szczątków człowieka pierwotnego tzw Rudaphicetusa ( to to miejsce gdzie jest ta metalowa wiata nad zbiornikiem pod która oczyszczano wydobywany w czasie wykopalisk - osad ). Wyrobiska odkrywki kopalni powoli zarasta roślinność, natomiast większa część podziemna kopalni jest dostępna. Jedynie zniszczeniu uległa część znajdująca się w bezpośrednim rejonie zbiornika wodnego. Wejście do kopalni znajduje się w centrum miejscowości blisko muzeum. Znajduje się ono na terenie prywatnym i wymagana jest zgoda właściciela terenu ! Zamknięte jest prowizoryczna bramą z drewna. Za wejściem prowadzi długa ok. 2km sztolnia transportowa wypełniona we wstępnej części wodą do kolan, a potem w miarę sucho. Miejscami piękna nacieki, różne artefakty górnicze i węgierskie napisy na ścianach. Co jakiś czas raz po lewej, raz po prawej mamy boczne korytarze tzw mijanki dla wózków kolejki górniczej, która kiedyś tu kursowała. Z głównego korytarza odchodzi kilka ciekawych bocznych ciągów, które nie spenetrowaliśmy z różnych przyczyn m.in. z powodu obniżonej w nich zawartości tlenu ( nie polecamy zwłaszcza wchodzić do odnogi z przebita tamą gdzie ilość tlenu drastycznie spada ). Inne z bocznych odnóg mają charakter upadowych, które zapewne kiedyś wychodziły, a być może jeszcze wychodzą na powierzchnię. W jednej z nich gdzie płynie podziemny potok natrafiliśmy na unikatową szatę naciekową. W końcowej części sztolni głównej mamy dość rozbudowany system korytarzy z szybem idącym w górę ( zaczopowanym na końcu ). Są tu też różne magazyny, pomieszczenia socjalne itp. Sztolnia transportowa dalej kontynuję się w kierunku zbiornika wodnego ( jest mniej więcej na poziomie zwierciadła wody w tym zbiorniku lub nieco powyżej ) jednak dalszą drogą blokuje potężny zawał. Przed zawałem odchodzi jednak w inną stronę jej kontynuacja sztolni zalana wodą z rozkładającym się drewnem z obudowy górniczej. Wydziela się tu intensywnie siarkowodór. W przekroju sztolnia ta jest bardzo obszerna i długa na ok. 300-400m. Odchodzą od niej też boczne korytarze nie do końca spenetrowane. Szacujemy, że dostępna część kopalni może liczyć ok. 5km. Eksploracja tej kopalni ( podobnie jaki tej drugiej ) będzie kontynuowana. Załączamy schematyczny przebieg wyrobisk kopalni na tle mapy okolicy i zdjęcia wejścia ( archiwalne i współczesne ). Zdjęcia jej eksploracji.
Więcej o kopalni na:
http://www.geology.uni-miskolc.hu/geotu ... e_eng.html2. KOPALNIA „BODVARKO”
Znajduje się we wybitnym wzgórzu Bodvarko. Co ciekawe wydobycie odbywało się tu zarówno metodą powierzchniową czego efektem jest rozległy kamieniołom w górnej części góry jak i podziemną czego efektem jest sieć podziemnych korytarzy na kilku poziomach. Niejako całość spaja obszerny szyb o głębokości ok. 100m. W małej części kopalni odkryto ok. 500m długości jaskinie z 2 głębokimi jeziorami ( cel licznych wypraw nurkowych) , która jest udostępniona turystycznie ( ponadto 2 poziomy wyżej też odkryto inną jaskinię) a poziom nad nią udostępniony jest częściowo jako bank nasion. Pozostała część kopalni jest opuszczona – jak rozległa jest trudno powiedzieć bomy spenetrowaliśmy ją bardzo pobieżnie bez wchodzenia w głąb gdyż nie mieliśmy już tego dnia zbytnio czasu po zwiedzeniu jaskini Baradla i nie byliśmy zbytnio do tej penetracji przygotowani. Prawdopodobnie wydobywano tu w kamieniołomie wapień, a w części podziemnej ( eksploatowanej wcześniej ) – rudę żelaza. Surowiec transportowano w dół kolejką nadziemną, której pozostałości są tu widoczne do leżącego poniżej zakładu przetwórczego i koleją wywożono dalej.
Zdjęcia:
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 647&type=3