https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

ceramika "staruszka"
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=29&t=186252
Strona 1 z 3

Autor:  Aśka72 [ piątek, 16 czerwca 2017, 22:54 ]
Tytuł:  ceramika "staruszka"

Dawniej naczynia ,które służyły ludziom...dzisiaj coraz mniejsze kawałki , na które nikt nie zwraca uwagi...Niby nic charakterystycznego ale patrząc na materiał widać,że to raczej pradzieje...Proszę fachowców o wytłumaczenie zwłaszcza w przypadku tej ceramiki czerwonawej na czym polega ten myk z warstwami-kolorami ceramiki...

Autor:  slimak [ sobota, 17 czerwca 2017, 06:06 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

Pradzieje.W mojej okolicy taka ceramika to kultura Łużycka. Ceramika z pochówku , przepalona i z tąd pewnie te przebarwienia. Pozdrawiam.

Autor:  frank [ sobota, 17 czerwca 2017, 11:17 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

Ceramika wyglądająca na prymitywną wcale nie musi być pradziejowa, to może być nawet XIX, XX w., jakość wykonania ceramiki często zależała od jej przeznaczenia, jak i zamożności mieszkańców. Takie niczym nie wyróżniające się kawałki datuje wyłącznie kontekst.

Autor:  Aśka72 [ sobota, 17 czerwca 2017, 11:54 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

Ok. Oczywista sprawa . Pytam w zasadzie nie o datowanie tych kawałków tylko o te warstwy przepaleń w ceramice ....

Autor:  Blizbor [ sobota, 17 czerwca 2017, 11:55 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

Nie może być XIX -XX wiek i nie jest . Dwuwarstwowy kolor i kwarcowe wtrącenia determinują skorupki jednoznacznie . To Łużyce .
Jest teoria , która głosi , że ceramika jest czarna od wewnątrz ponieważ tam rozpalano ogień w celu wypalenia / utwardzenia . Ale mogło być też tak :
http://www.palukitv.pl/biskupin/pdf2004/n6s7.pdf

Autor:  Aśka72 [ sobota, 17 czerwca 2017, 12:59 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

Dzięki Blizbor za materiał edukacyjny . W międzyczasie ściągnęłam sobie jeszcze materiał o pochówkach łużyckich bo bardzo mnie intryguje zwyczaj ciałopalenia....
Ilość różnych skorup na tym jednym poletku (tylko znaleziska powierzchniowe) jest olbrzymia i bardzo duże zróżnicowanie tych ceramik . Od tych czerwonawo-czarnych ,innych grubych piaskowo-beżowych do czarnych z kolistymi przebarwieniami beżowo-szarymi. Ale zdarzają się też jasno szare,gładsze,cieńsze i jakby już tworzone na kole...Być może było to miejsce nawarstwienia wielu okresów kultur. Bardzo szkoda ,że tak bardzo orka to zniszczyła.Teraz będę musiała zebrać skorupki do kupki i zanieść je do miejscowego archeologa celem oceny. Później wstawię więcej zdjęć ,może ktoś coś "znajomego" wypatrzy.

Autor:  Aśka72 [ sobota, 17 czerwca 2017, 13:33 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

Wiem,że trochę nie na temat... Szukając informacji natknęłam się przypadkiem na pewien tekst ,którym się muszę (bo się uduszę)podzielić z Wami. Tekst pochodzi ze strony zamku w Łęczycy i mówi o pewnym zasłużonym dla okolicy archeologu-amatorze z czasów..powiedzmy lat 50-tych...
"Pan Antoni pozyskiwał zabytki archeologiczne z terenu miasta i okolic. Często wybierał się na wycieczki rowerowe po powiecie łęczyckim, skąd przywoził różnego rodzaju eksponaty: narzędzia krzemienne, kamienne osełki i siekierki, monety, groty strzał czy ceramiczne popielnice z przepalonymi kośćmi. W odróżnieniu od dzisiejszych "archeologów-amatorów", nie niszczył stanowiska archeologicznego, zbierając wytwory ludzkich rąk z powierzchni ziemi i ratując je tym samym przed dewastacją. Antoni Klein posiadał również w swojej kolekcji pokaźny zbiór krzemieni, przęślików i fragmentów ceramiki z kopalni krzemienia pasiastego w Krzemionkach Opatowskich i osady neolitycznej w Ćmielowie."
Z całym szacunkiem dla bohatera opowieści,ale znajdować popielnice z prochami zmarłego na powierzchni...no to cuda cuda :) Autor tego tekstu ma bujną wyobraźnię.

Autor:  Blizbor [ sobota, 17 czerwca 2017, 14:06 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

To bardzo prawdopodobne , że przypadkiem trawiłaś w miejsce tak szczęśliwie położone , że na osadnictwo upodobały sobie je różne kultury .
To nie rzadka konkluzja . Wracając do skorupek , popatrz uważnie czy gdzieś jeszcze nie leżą takie w kolorze zielonym (nie szkliwione oczywiście ) .
To byłoby ciekawostką ! Znaczyło by , że w tym wypadku barwę ceramiki uzyskiwano już całkiem świadomie podnosząc jej prestiż i wartość z zwykłych garnków kuchennych do jak dziś powiedzieli byśmy szumnie zastawy stołowej :D . Wypał polegał na tym , że w pewnym jego momencie zamykano dopływ powietrza i wówczas wytrącały się związki ŻELAZAWE dając właśnie ten kolor . Od prymitywu do ekstrawagancji ;) .

Autor:  frank [ sobota, 17 czerwca 2017, 14:31 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

Blizbor napisał(a):
Dwuwarstwowy kolor i kwarcowe wtrącenia determinują skorupki jednoznacznie . To Łużyce .

:o

Aśka72 napisał(a):
Z całym szacunkiem dla bohatera opowieści,ale znajdować popielnice z prochami zmarłego na powierzchni...no to cuda cuda :) Autor tego tekstu ma bujną wyobraźnię.

Chyba, jednak nie. :)

Autor:  Aśka72 [ sobota, 17 czerwca 2017, 14:38 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

Ech...Obecności takiej ekstrawagancji na razie nie stwierdziliśmy,ale będę pilnie wypatrywać :)

Autor:  Aśka72 [ sobota, 17 czerwca 2017, 14:50 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

Do franka.
Możesz rozwinąć swoją wypowiedź?
Oczywiście nie zakładam,że znalezienie wystającej popielnicy nie jest możliwe,ale koniec końców trzeba ją jakoś wykopać...Poza tym ile razy można mieć takie szczęście? Nie wiem,może się mylę ale trudno mi uwierzyć,że taka popielnica sobie stoi na polu w pełnej krasie,chłop sobie dookoła orze ...Trochę tego nie wiedzę :ups:
Nie kłócę się ,moją uwagę przykuło głównie sformułowanie:archeolodzy-amatorzy... :D

Autor:  Gniewkos [ sobota, 17 czerwca 2017, 15:35 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

W latach 50-tych było to jak najbardziej możliwe, sam byłem na polu gdzie są dwa stanowiska z epoki kamienia (chyba bo archeolodzy nigdy nie pofatygowali się) na polu są dwa miejsca gdzie wyorywane z roku na rok są setki kamieni, w pobliżu tych skupisk ojciec mojego kolegi w latach 50-60 napotykał kawałki ceramiki, gdy minimalnie się wkopał natknął się na dziesiątki urn... nie chcac ich uszkodzić orką, powyciagał je i na deskach poustawiał przy stodole, jak mi powiedział było tego 80 do 100 sztuk, zawiadomieni archeolodzy przez 45 lat nie zdążyli dojechać... urny po kilku dniach rozsypały się... ale ponoć z tego co mówił glina nie była palona, albo tylko minimalnie.

Pozdro

Autor:  frank [ sobota, 17 czerwca 2017, 16:10 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

Dawniej prace rolne i melioracyjne wykonywano w większości ręcznie, łatwiej można było coś zauważyć, dzisiejsza mechanizacja niszczy, poza tym deszcze wypłukują.
http://www.poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=29&t=186276

Autor:  Aśka72 [ sobota, 17 czerwca 2017, 16:53 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

Dobra .Nie kłócę się koledzy...Swoją drogą zazdroszczę czasów gdy "garnki rosły na polach" . Oczywiście coś w tym jest bo kiedy byłam na tym polu zaoranym to tych skorupek wcale tyle nie było. Teraz rośnie tam kukurydza. Mała dość jeszcze i można w rządkach sobie spacerować(nie depcząc).Pole się fajnie wygładziło,po deszczach dodatkowo to i skorupki urosły w większej ilości. Fajnie to wygląda.
Poniżej fotka skorupek czarnych prawie jak smoła,czarno grafitowych z przebarwieniami brunatnymi itp. Charakterystyczne jest to ,że ta ciemniejsza strona jest bardziej wygładzona,ścianki są też zazwyczaj cieńsze...
Załącznik:
cz1.jpg

Takie fragmenty ceramiki przypominają mi kolorystycznie poniższe wyroby
Załącznik:
cz2.JPG

Fragmenty ceramiki bardzo grubej ,nawet 2-2,5 cm.,chropowatej,przypominającej tynki strukturalne :)
Załącznik:
cz3.jpg

Załącznik:
cz4.jpg

Te fragmenty pasowałyby do bardzo dużych wyrobów,jak przedstawiony poniżej pojemnik zasobowy
Załącznik:
cz5.jpg


Cdn..

Autor:  Aśka72 [ sobota, 17 czerwca 2017, 17:32 ]
Tytuł:  Re: ceramika "staruszka"

Różne inne ceramiczne dziwolągi.
Załącznik:
cz6.jpg

1.Coś z cienkimi rowkami.
2. Szerokie rowki,bardzo przypomina rowki szyjek z ceramiki trzcinieckiej
3. Kawałek szkliwionej ceramiczki,kolor rudo-czerwonawy(pewnie jakiś nowożyt).
4. Kawałeczek z ceramiki toczonej już na kole ,ciekawe zdobienie rantu. Na mokrym wałeczku odciskano coś obłego,może paluch? :D

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/