Panowie nie wiem do jakiego działu to wrzucić...

lewa strona przedmiotu ułamana...

Końcówka pasa

dzięki Belhior

nie mogłem skojarzyć gdzie to kiedyś widziałem :-)

A wcale że nie :P
Tak właśnie często identyfikowane okucie stało się nieszczęsną końcówką paska. Nigdy nikogo nie zastanowiło to jak wygodna musiała być ta "końcówka" w użyciu jak trzeba było ten widelec przez klamerkę przełożyć? Jest to zapięcie księgi. Kiedyś natrafiłem na ten typ okucia na książce ale nie wiem czy dam rady to odszukać
edit...
Poszperałem

Jakby nie patrzeć - końcówka pasa ;) Pozdrawiam.

mimo przedstawionych dowodów powiela się utartą i bardzo błędną identyfikację

przecież Czesi to tak amo nazywają -řeminky-paski

końcówka paska , które pełni funkcję zapięcia w księgach
nikt tu nie myślał o spodniach

Jedno nie wyklucza drugiego. Wykorzystywana w epoce w zależności od potrzeb.

Nie prawda Erni,

To co pokazałeś [jest jeszcze inna publikacja na ten temat] to hipoteza pani Zdenki, którą, owszem powieliło 2-3 autorów.

Moje argumenty contra:

1) Na wszystkie znane okucia książkowe tutaj na forum jak i na setki z poza forum, znalazła się zachowana okładka/okładki z epoki. Okładki z tymi okuciami nie ma, a tych okuć znajduje się setki.

2) Nie widzę zupełnie problemu/utrudnień w przewlekaniu tego zakończenia przez sprzączkę

3) To prawda nie ma ryciny/obrazu/płaskorzeźby z tymi zakończeniami ale formą, kształtem wpisują się w zakończenia pasków późnośredniowiecznych

Z chęcią poczytam bo niestety to jedyne materiały poglądowe z przedstawieniem tych okuć jakie do tej pory udało mi sie zdobyć. Tak samo jak i okładka tak i pasek nie został również nigdy znaleziony z tego co przynajmniej mi wiadomo. Może Ty nie widzisz problemów ale mi się zdaje że intuicyjnie nie da się tego przewlec przez klamerkę nie zahaczając tym widelcem. Wątpię by w tamtych czasach zrobiono by cos tak nie praktycznego bo chyba każdy się zgodzi że o wiele wygodniejsze byłoby węższe z przodu.

Kolego Ślimak, zgadza się ze wiele elementów mogło być używane wturnie nie zgodnie z przeznaczeniem ale dwie dziurki w sreberku nie robią z monety guziola prawda?

Żeby nam było nam łatwiej zrobiłem takiego gif'a; z istniejącej rekonstrukcji [nie kombinowałem z wymiarami by cokolwiek nagiąć pod siebie, szpilkę, ze sprzączki jedynie wymazałem].

Nie ma moim zdaniem różnicy jakie jest okucie byle by sprzączka miała parę mm zapasu by okucie się wsunęło najszerszą częścią.



Węższe z przodu? Nie było takiej reguły...
a ludzie tamtych czasów byli szalenie niepraktyczni względem ozdób...to miało świecić, uwagę zwracać..a względem wykonania było strasznie tandetne i nietrwałe [mówię na podstawie obserwacji wielu znalezisk].

To chyba jedyne niepraktyczne rozwiązanie bo nie mogę załapać o czym mowa z tymi innymi niepraktycznymi. W ciemnej izbie szybko się ubierając sprawiało by to dość spory problem. Zauważ że patyna na tych klamerkach jest zawsze zielona a na tych "końcówkach" prawie zawsze czarna. Ale nie to też mnie zastanawia bo jak to ładnie pokazałeś okucie łatwo się wsuwa ale zobacz jak wygląda to od strony mocowania z paskiem i porównaj sobie szerokość. Na klamerkach okucie jest dość szerokie a te zakończenia są bardzo wąziutkie u nasady. I pewnie powiesz ze to kolejny przykład niepraktycznego zwężenia paska przy końcówce na którym przecież jeszcze musiały być dziurki na języczek. Po co miał by się tak zwężać żeby na końcu zrobić tak szeroki widelec? Ile taki wąski paseczek wytrzymał z dziurkami w trakcie eksploatacji? Mi się to nie klei kupy i tak, bo za dużo mi przemawia przeciwko tej hipotezie. Można by się pokusić że służyły one jak zakończenia rzemienia który miał dwie takie końcówki i był jedynie przewiązywany w pasie jak to się miało z końcówkami z okresu wpływów rzymskich ale na pewno nie współgrało z klamerką. To są jedynie nasze teorie oczywiście i moim zdaniem identyfikacja jest błędna

http://www.lorifactor.pl/sklep/p554,116 ... -wiek.html przykład rekonstrukcji

Wieczorkiem wstawię zdjęcie z tymi okuciami by można było porównać jak mocno poszerzone jest mocowanie w tej rekonstrukcji w porównaniu do oryginałów właśnie po to by mogło to zadziałać

Klamerka z tej rekonstrukcji jest w ogóle z innej bajki i nie znajdziemy takiej z taką blaszką i nie powinniśmy brać takich materiałów pod uwagę. Zauważcie jak znacznie końcówka u nasady została poszerzona by spełniało to swoje funkcje. oryginalna ma raptem 6mm i jeszcze dziurki musiała by mieć ok 3mm. Jak to wytłumaczyć?