W pracy na archeowykopach takie coś mi spod cewki wyskoczyło. Srebrny odlew, złota folia i niello.
Jakie zwierzę koledzy ostawiają?

Mnie przypomina kondora azteków/majów.

Mi ten element ozdoby przypomina wyroby wikingów, a ten konkretny element to stylizowana głowa orła lub jakiegoś innego ptactwa. Oczywiście są to luźne przemyślenia, może komuś coś się uda dokładniej ustalić.

Może warto iść w tym kierunku.
Wpisz wyszukiwarkę:
...saxon great square headed brooch...

pokaż drugą stronę...

Tu jeszcze jedno foto do wglądu tego typu zapinek.
Ja również widzę tam głowę orła.

Może to też być kruk

Gdzie?

Sławek 1989 jest na dobrym tropie, spece archeo mówią to samo. Jest tez analogia; trzewik pochwy miecza z wikinskiego pochówku w Estonni, tyle, że samo srebro.
To że to kruk a nie orzeł bardzo mi się podoba, pasuje mi do ksywki :) a od jakiegos czasu szukałem motywu na dziarę z tym ptakiem. Czekam też na artykuł antropologiczny nt. symboliki kruka na uzbrojeniu wikingów, że przenosi dusze wojownika do Walhalli i tego typu sprawy.
Krystian, zdjęcia drugiej strony nie mam, a fant jest w muzeum. Jeśli Ci zależy to nie powinno być problemu.
czcibor, północna część Podlaskiego.

Przepraszam za jakość zdjęcia trzewika, tylko takie posiadam, ale widać o co chodzi.

Generalnie jest to moje najciekawsze trafienie i bardzo sie z niego cieszę.

Drogi kolego, to jest fantastyczna rzecz. :1 Dzieki za jej pokazanie na forum .Pozdrawam.

Szkoda że przed "muzeum" nie sfotografowałeś tak ciekawego przedmiotu....
pozdrawiam

To juz na zamknięcie wątku :)

Fajnie wyszło! Zamiast robić sobie tatuaż jak pierdylion rodaków z husarią albo Polska Walczącą, kolega pojechał całkiem oryginalnie :1 ...Też się nad podobnym tematem zastanawiam...

No Kruku, poleciałeś :1