https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Archeolodzy uchylili rąbek tajemnicy największej nekropolii
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=29&t=44647
Strona 1 z 1

Autor:  rafal [ piątek, 13 lipca 2007, 20:17 ]
Tytuł:  Archeolodzy uchylili rąbek tajemnicy największej nekropolii

Łagodne wzgórze, 35 km od miasta Xian (w okresie wczesnego średniowiecza było to największe miasto na świecie) w Chinach zachodnich, widać doskonale z szosy. Od 40 lat archeolodzy patrzą na nie, przygryzając paznokcie. Wiedzą, że pod nim pochowany jest pierwszy cesarz Chin Qin Shi Huang (259-210 p.n.e.).

Część naziemna, wzgórze o podstawie 350 m i wysokości 50 m, to tylko nadbudowa nad nekropolią, większą od egipskich piramid. Ale wzgórza naukowcom nie wolno tknąć. Nawet jeśli ich ręce świerzbią i jeśli tłum gości, w tym dziennikarz "Gazety", który odwiedził ich tej wiosny w Xian, męczy ich, pytając, Kiedy go rozkopiecie? - To zadanie dla przyszłych pokoleń - odpowiadają. Na wykopaliska nie ma zgody, bo technika zabezpieczenia takich znalezisk jest w powijakach.

Archeologom wolno tylko badać grób z zewnątrz za pomocą specjalnych wykrywaczy oraz sprzętu do pomiarów geofizycznych i geochemicznych. Ostatnio ogłosili sensację.

Schody dla duszy

Pod wzgórzem, nad samym grobowcem, wykryto komorę o tajemniczym przeznaczeniu. Ma wysokość 30 metrów (tyle co dziewięciopiętrowy budynek) - powiedział "China Daily" archeolog Duan Qingbo z Instytutu Badań Archeologicznych Prowincji Shaanxi. Komora w formie piramidy, z dziwnymi ścianami w formie stopni jest pusta. Jaką pełniła funkcję? - Może służyła wyprowadzeniu duszy z jej ziemskiej powłoki - spekuluje archeolog. Takie niezwykłe pomysły pasują do pierwszego i najbardziej kontrowersyjnego cesarza Chin.

2200 lat temu władca małego księstwa Qin (czytaj Czin, stąd Chiny) zjednoczył siłą skłócone królestwa chińskie. Był tyranem i rewolucjonistą. Zlikwidował arystokrację, zastąpił ją biurokracją, ujednolicił miary, wagi, pieniądze, pismo i rozstaw kół na osiach wozów. Mury podbitych królestw połączył w Wielki Mur. Kolorem jego państwa stał się czarny, świętą liczbą - szóstka - pisze starożytny kronikarz Si Ma Qian (w tradycyjnej transkrypcji Sy-Ma Ts'ien).

Chinami miał rządzić strach. Tak cesarzowi podpowiadali legiści, zwolennicy jednej z chińskich szkół filozoficznych, radząc odrzucić dobroć i łaskawość. Tradycja przekazała, że 486 uczonych konfucjańskich, którzy doradzali cnotę, zakopano żywcem, a ich księgi spalono. Historycy zauważają, że ponad 2 tys. lat temu cesarz wymyślił totalitaryzm.

Jego dynastia, która miała rządzić 10 tys. lat (to w Chinach tyle, co wiecznie), upadła w cztery lata po jego śmierci. W Chinach opinie o Qin Shi Huang są skrajne, od tyrana do budowniczego imperium. W ciągu ostatnich dziesięciu lat w Polsce pokazano "Cesarza i zabójcę" Chena Kaige (krytyczny) i "Bohatera" Zhanga Yimou (pochwalny).

Tajemnica samego grobowca stała się tematem kultury masowej. W 2005 r w "The Myth" Jackie Chan zagrał generała dynastii Qin, który doznał reinkarnacji jako nowoczesny archeolog. Jako chiński Indiana Jones poszukuje meteorytu o cudownych własnościach i natyka się na grobowiec pierwszego cesarza.

Tradycja podaje, że szukając recepty na nieśmiertelność Qin Shi Huang wysyłał ekspedycje po eliksir życia. Podobnie jak faraonowie egipscy grobowiec budował od początku panowania, 38 lat. "Kazał drążyć górę Li, a kiedy zjednoczył już cały świat, zesłano tam ponad 700 tys. robotników. Wydrążono górę aż do poziomu wody, zalano szczeliny brązem i umieszczono tam sarkofag" - napisał Si Ma Qian.

Nie powtórzyć błędu

Pomiary wykazały, że grobowiec ma wymiary 50 na 80 m i 15 m wysokości. Ale po opis tego, co jest w środku, trzeba zdać się na Si Ma Qiana. Kronikarz napisał, że u sklepienia są znaki niebiańskie z klejnotów, na dole cały układ ziemski. Z rtęci zrobiono mapę kraju z rzekami Jangcy, Żółtą Rzeką oraz Morzem Wielkim. Całość łagodnie oświetlają pochodnie z tłuszczu fok. Śmiałków, którzy by chcieli drążyć sztolnię i zbliżyć się do komory grobowej, przebiją strzały z kusz, które uruchomi specjalny mechanizm. Pomysłowy system kanalizacyjny zabezpiecza grobowiec przed zalaniem wodami gruntowymi.

- Si Ma Qian mógł napisać prawdę - mówi chińska archeolog Janice Xuizhen. Czujniki wykryły wokół wzgórza znacznie podwyższony poziom rtęci. Czy obawa przed skażeniem to powód nierozkopywania wzgórza? - Tak, ale to nie jest najważniejsze - mówi Janice Xuizhen.

Chińska archeologia, która już się sparzyła, wykopując armię terakotową, zrobiła się ostrożna. Lepiej, by świat się spalił z niezaspokojonej ciekawości, niżby narazić unikalny grobowiec. Archeolodzy zachodni są tego samego zdania. - Wykopanie oznacza czasem zniszczenie - mówi przewodniczący Międzynarodowej Rady Pomników i Wykopalisk Michael Petzet. - Podziemny pałac jest za duży. Jeśli go odsłonimy, nie będziemy w stanie go zabezpieczyć - dodaje. Chińscy archeolodzy mówią, że decyzję o otwarciu grobowca podejmą nie naukowcy, lecz rząd.

Czego się obawiają - widać w położonym o 1,5 km dalej Muzeum Armii Terakotowej. To jedyna odsłonięta część chińskiej nekropolii, która w całości ma powierzchnię 56 km kw. Na armię natknął się w 1974 r. chiński chłop kopiący studnię.

Wystawieni w trzech kryptach żołnierze naturalnej wielkości z każdym rokiem szarzeją. Kiedy w 1974 r. wydobyto malowane postacie, które spędziły ponad dwa tysiące lat pod ziemią, były jak żywe. Pod wpływem suchego powietrza zetlały i zaczęły kruszeć. W ostatnich latach na odsiecz Chińczykom przyszli Niemcy, którzy wynaleźli technologię "przyklejania" malowanej warstwy, ale nie jest ona skuteczna w stu procentach.

Armia terakotowa miała strzec cesarza po śmierci. Z 7,5 tys. żołnierzy wydobyto do dziś i zrekonstruowano 1000.

(korzystałam z „Sy-Ma Ts' ien, Syn Smoka. Fragmenty zapisków historyka”. Warszawa 2000, w tłumaczeniu prof. Mieczysława Kunstlera)

Autor:  PRISTINUS [ sobota, 14 lipca 2007, 23:02 ]
Tytuł: 

No! No! Bardzo ciekawe. Przydał by się nam taki cesarz na kilka lat :) . Może potrafił by zreformować naszą służbę zdrowia, ustalić spis lektur szkolnych , przygotować kraj do " Euro 2012" ;) A w okolicy Torunia rozpalić mały stosik ;)

Przepraszam tak mi się skojarzyły wyczyny pierwszego cesarza Chin z marzeniami . pozdrawiam PRIST...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/