Witam, pozdrawiam

Prosze o przyblizona identyfikacje fanta z niedzielnego spaceru i jesli mozliwe to tez przyblizone datowanie.
Patyna pod uparta glina, ktora nie chce zejsc - zielona :luv .

Pozdrawiam - Piotr

Moje fotki z muzeum w Worms z podobnymi guzowatymi ozdobami jak Twoja
Pozdrawiam
:piwo

Witam, pozdrawiam



A w lesie syczales przez zeby, ze to na 100% czesc lozyska z traktora... :mg:

Pozdrawiam - Piotr

Nie z traktora z kombajnu , a syczę jeszcze do tej pory , ale nic to :1 gratuluję , odegram się

Niewiarygodne....starożytne zielone łożysko w środku zielonego lasu niektórzy to mają farta..... :D

Witam, pozdrawiam

Moczyla sie od niedzieli wieczor do chwili obecnej w akwarium :usta . Poradzicie jak ta diabelska gline sciagnac z bransolety bez niszczenia patyny czy mam fanta w oliwie wygotowac :666 ?
Reszta gliny nie chce odejsc mimo moczenia i delikatnego szorowania szczoteczka do zebow :( .
Jeszcze pytanie odnosnie datowania... rozumiem, ze Impertium Rzymskie?

Pozdrawiam - Piotr

Z kombajnu w lesie ? - mocna teoria :)

nie wrzucaj do oliwki jest sliczna zielona patyna, a w oliwce brzydko sciemnieje,
ciezko cos doradzic moze proboj w troche cieplejszej wodzie z dodatkiem jakiegos detergentu

Witam, pozdrawiam



To nie teoria... to potwierdzony fakt. A jakby nie dosc tego to jeszcze dwa Indianskie dukaty w tym lesie wykopal.

Cehaigrek - dzieki za rade :1

Pozdrawiam - Piotr

celtyzońskie to panie pamięta czasy, żadne tam rzymańskie :no

Witam, pozdrawiam

Dziekuje Atylla za sprostowanie. Skoro to Celtyzonskie a nie Rzymskie to na zlom... mnie tam Celtowie nie interesuja :666





Oczywiscie zartuje :usta :polbie

Pozdrawiam - Piotr

a moze to lozysko od tego [ img ]
jesli tak to idz i szukaj reszty :D ;)

no chyba że, jednak naszyjnik, to obok takie łożyska mogą jeszcze leżeć ;)

:lol: :lol: :lol: dobre dobre Cehaigrek :1

Witam, pozdrawiam

Porada kolegi Cehaigrek zdala egzamin - wczoraj mialem pomiary w roznych temperaturach wiec bransolete wsadzilem do woreczka foliowego z detergentem i woda (1:3) i przez 6 godzin moczyla sie w 38 - 45°C . Po powrocie z roboty szczoteczka i odrobinke pomoglem paznokciem.
Teraz tylko musze jeszcze te kulki rozruszac ... bo ktos je lekko zdeformowal mlotkiem ;) ;)

Pozdrawiam - Piotr