https://poszukiwanieskarbow.com/forum/ |
|
Sumpitan,tavang,langa broń II wojna światowa https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=31&t=197530 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | hajtman [ wtorek, 11 grudnia 2018, 01:26 ] |
Tytuł: | Sumpitan,tavang,langa broń II wojna światowa |
Świstuły-sumpitanu niestety nie ma,jest kołczan-tavang i strzałki-langa. Ten zestaw przywiózł w 1948 roku do kraju, żołnierz 4psp,następnie jeniec oflagu,żołnierz Wh od 1943 r.na Sycylii dostał się do niewoli i pod Monte Cassino brał już udział w bitwie jako sanitariusz.Skończył wojnę w stopniu sierżanta.Nastepnie pracował w Londynie w szpitalu jako pielęgniarz.Do kraju wysyłał lekarstwa i z tego utrzymywała sie jego rodzina,miał w Polsce żonę i trzy córki.W 1948 roku,brytyjczycy zakazali wywózki,wysyłki leków za żelazną kurtynę.Nie miał wyjścia i musiał wracać do kraju. W 1946 roku ,w szpitalu poznał komandosa brytyjskiego,który szkolił Dayaków na Borneo i walczył z nimi z Japończykami.Komandos chorował na jakąś tropikalną chorobę i dostawał serie zastrzyków.Mieszkali blisko siebie i komandos był mu wdzięczny,że ten zgodził sie przychodzić do domu robić mu te zastrzyki.Z czasem się zaprzyjaźnili.Jak nadszedł czas pożegnania to komandos dał mu na pamiątkę sumpitana z kołczanem i strzałkami.Do tego była dedykacja.Antkowi jednak w porcie,po powrocie zarekwirowano sumpitana :( ,była to bron kombinowana ,oprócz możliwosci strzelania posiadała również grot, miała ponad 2 metry.Polecono mu załatwić pozwolenie na tą jakże groźną broń :lol: .Tydzień się obijał po Gdańsku i Gdyni,zanim jakiś normalny milicjant wydał mu taki papier.Niestety,w depozycie nie było już sumpitana! :( Został mu tylko kołczan ze strzałkami.( ciekaw jestem,które były na japończyków)Po jego śmierci,wyciągnąłem go ze śmietnika i nie tylko to :roll: Rodzina :( Chciałem Wam uzmysłowić,że to broń używana na II-giej wojnie światowej, Dayakowie tępili tą prymitywną,ale jakże skuteczną bronią Japończyków.Strzałki zatruwano mleczkiem pozyskiwanym z drzewa Upasbaum (Antiaris toxicaria). W kilka sekund ustawała praca serca. Mieszano go z woskiem, przed walką wosk podgrzewano i grot strzały zanurzano w tym wosku. A tu zdjęcia: A tak wyglądał sumpitan, którego bał się jakiś pogranicznik w porcie: http://kaltimolshop.blogspot.com/2015/0 ... -agan.html http://www.vikingsword.com/vb/showpost. ... stcount=18 https://www.ashokaarts.com/shop/nice-da ... teel-blade P.s.I nie miejcie do mnie pretensji,że ten przedmiot ukaże się na alle.. lub ebay,trzymanie tego w piwnicy,czy na strychu jest błędem i niedopuszczalne,a z muzeów mam już całą masę pokwitowań,nawiasem mówiąc też już parę rzeczy wysłanych do badań ,zaginęło :evil: |
Autor: | Filip [ wtorek, 11 grudnia 2018, 10:26 ] |
Tytuł: | Re: Sumpitan,tavang,langa broń II wojna światowa |
Zanim wystawisz na allegro zagadaj ich: http://www.muzeumazji.pl/ Opinie o nich są różne ale ja bym zaryzykował. |
Autor: | hajtman [ piątek, 21 grudnia 2018, 03:35 ] |
Tytuł: | Re: Sumpitan,tavang,langa broń II wojna światowa |
Dzięki Filip. Ale Oni by chcieli za darmo,czyli darowiznę,jak wszyscy w muzeach,ewentualnie tak 100 zł. Darowizn już i dobrej woli przez lata okazałem tyle.....wystarczy. :evil: :evil: Np. bębenek ,abisyński,rzadki też chciałem ofiarować: To mi kazali jeszcze za przesyłkę zapłacić :lol: Ale inne muzeum ;) Przeprowadziłem się do mniejszego domu,i żona robi porządki,a ja też niestety muszę :roll: Pzdr.Jura |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |