Ryjec napisał(a):
Argo, hałera zdezynfekowałeś, pod względem racjonalnym to jest OK. Świadomość także zdezynfekowałeś :ups: :? Może to, że jesteś zezgredziały i upierdliwy, ma jakiś z tym związek? To jest irracjonalne co napisałem w ostatnim zdaniu, ale może kiedyś nauka znajdzie jakieś racjonalne powiązania :? :666
Ale generalnie masz świadomosc ze ten hełm niespecjalnie rozni sie pochodzeniem od tych wykopanych w lesie ?
Biorac w reke wykrywke i wybierajac sie na poszukiwania na pobojowiskach 90% rzeczy jakie tam znajdujemy to przedmioty po nieboszczykach .Gośc zginał, kumple go pochowali, ( albo przygodni ludzie po zakonczeniu walk), a niepotrzebne juz rzeczy wywalili, zeby nie przeszkadzały w transporcie nieboszczyka i zostały gdzies w dolku, pod drzewem a my je teraz odnajdujemy ...jak dla mnie nie ma zadnej róznicy.
Za kazdym znalezionym bagnetem, pogiętym karabinem, porzuconym czy przestrzelonym helmem kryje sie jakas tragedia jego poprzedniego uzytkownika, szczegolnie jesli szukamy w rejonach intensywnych walk
bjar_1 napisał(a):
Taaa. Kładli jeszcze w 1945 r., z tego co widzę to np. 78.VSD i 359.JD.,a więc na pewno i inne z frontu beskidzkiego.
Raczej z walk na północny wschód od Białej, ewentualnie z walk o samo miasto, trzeba pamietac ze Fryce bronili Bielska blisko dwa tygodnie, ruscy próbowali ich zamknac w kotle ( stad bardzo cięzkie walki na wschodnich przedpolach oraz na połnoc i zachod od miasta - niektore miejscowości przestały istniec), ale bez sukcesu - fryce przebili sie na Cieszyn i na Szczyrk, a samo miasto padło 12 lutego, natomiast z samych walk w Beskidach, większy cmentarz był w Milówce ( exhumowany tez w 1997) z ciekawostek znaleziono tam truposza generała Ludwiga Kirchnera - dowódce 320 dywizji piechoty, ubitego w walkach lutowych o Zywiec ( exhumatorzy z Reichu sie z tego znaleziska bardzo ucieszyli i nie wiem czy sobie generała nie zabrali ze soba) ..... to był chyba ostatni cmentarz jaki Fryce założyli swoim, delikwenci z walk z marca i szczególnie kwietnia 45, zostali w górach w przygodnych miejscach, ich w zasadzie nikt nie pozbierał, a groby sa dzis w wiekszości nie do zlokalizowania.