To jeżeli tak to proponuje pola pod Świdnicą przynajmniej są fanty a chłopa jednego znam :lol: po co tak wysoko wchodzić po watę cukrową :? czy jakieś rękodzieło :D

Wata i rękodzieło przeznaczone jest dla turystów,którzy tez w tych dniach będą zwiedzali Twierdzę. Nas interesuje tylko giełda staroci .

Ok. jest to dla mnie cenna wskazówka. Jutro załatwię sobie u dyrektora twierdzy wjazd na górę i po kłopocie. :1

Kilka aut może wjedzie jeżeli będzie miejsce. Tam można będzie zostawić sprzęty.
Na twierdzy nie ma dyrektora:)
Jeżeli się komuś nie podoba to nikogo nie zmuszamy do przyjazdu.

W sumie można by część aut zaparkować na dziedzińcu Harcerza.
I to jest w sumie dobry pomysł, tylko tam też wejdzie ograniczona ilośc aut.
Będzie ochrona która nie bedzie wpuszczać bez naszej akredytacji aut.
Wszystko można dogadac bez zbędnych nerwów:)

Impreza jest dla osób które chcą sie dobrze pobawić.

Proponuje zrób impreze w swojej okolicy wstaw scene z nagłośnieniem na 5 dni, ( koszt 15 tyś zł) wydrukuj tysiac plakatów, opłać reklame, pracowników, muzyków, strać na to dwa miesiace,
Chętnie przyjade ze swoim piwem i kiełbasa i bede Cie permanentnie irytować:)
Pozdrawiam

no i super :1
rezerwuję więc miejsce dla mnie :1

Rezerwacja przyjęta:)

Jeśli mozna to i ja prosze o rezerwacje miejsca dla mojej furki :)

Widzę Marcin, że nic nie zrozumiałeś... zawsze byłem pełen podziwu dla Waszych zdolności organizacyjnych czemu dałem nie raz dowód... wkurzyło mnie tylko to, że dla ludzi dla których miałabyć tą impreza nie ma miejsca i tyle.
Ja oczywiście nie zorganizuję takiego zlotu, co innego kameralne spotkania przy kiełbasce w lesie z tym, że niespecjalnie zależy mi wtedy na sprzęcie i scenie za ileś tysięcy i innych sprawach nie wyłączając cukrowej waty.
I to wszystko... nie będę już dyskutował na ten temat bo nie ma sensu a stało się widzę to co przypuszczałem jeśli chodzi o kolegów natomiast jeśli kiedykolwiek bym Cię gdzieś zaprosił nigdy bym nie powiedział Tobie, że miejsca dla Ciebie nie ma.

Parking zrobimy na Harcerzu i tyle:).
Tam będzie obóz poszukiwaczy. Myślę że problem rozwiązany.

No i pięknie :)

Tylko poprzez organizowanie tak dużych imprez plenerowych zwracamy na siebie uwagę i spędzamy sen z oczu ustawodawcom przypominając ciągle , że maja problem, który nazywa się ,,Poszukiwacze Skarbów,, i prędzej czy później coś z tym muszą zrobić ...
A posiedzieć w okopie przy kiełbasce i manierce samogonu też lubię - czemu nie :1
Ale w innych okolicznościach i po zakończonym ciężkim dniu gdzieś w terenie .
To tyle z mojej strony,bo miałem tu już się nie udzielać lecz zawsze musi ktoś pokrzyżować moje plany. :evil:

No i rozwiązałeś chyba wszystkie problemy :1

Dodaje mapke poglądową :)

Ja się tylko boje że mogą zrobić tak jak w wielu krajach europy całkowity zakaz nawet posiadania detektora i co wtedy?moim zdaniem tak jak jest nie jest źle chodzimy kopiemy i tyle,ale wątek nie jest o tym.