Już niedługo wakacje-planuje dwutygodniowa wyprawe w Polske.Rodzinka do teściów a ja wolny jak ptak.Chciałbym zwiedzic i zobaczyć jak najwięcej interesujących miejsc nie tylko tych znanych i tłumnie odwiedzanych(nie lubie tłoku-chyba jak każdy z nas :).Oczywiście biore piszczałke i cały sprzęt poszukiwawczy :),a że pieniążków u mnie mało mam zamiar spac gdzie popadnie(namiot,samochód-nie jestem z tych wygodnickich co potrzebują mięciutkie łóżeczko).Może przy okazji spotkamy sie gdzieś w terenie-jeszcze nie mam wyznaczonej trasy-może po prostu zrobie totalny spontan jadąc przed siebie

Widziałeś wątek Dziadka Jacka ? viewtopic.php?f=79&t=106626
Ja bym się nie zastanawiał ! :1

Pozdrawiam.

Maciej G.

Bardzo interesujace :)

Na pewno chciałbym zahaczyć o MRU już od dawna mam to w planach ale zawsze coś psuło plany.

Miras tez mam podobne plany z tym, ze planuje zabrac caly zestaw kampingowy do auta, spanie, gotowanie, prysznic, tv, internet wszystko w samochodzie. Z tym , ze ja planuje szukac, a nie zwiedzac - ewentualnie odwiedzic znajomych w roznych rejonach kraju i razem wyruszyc na poszukiwania. Zapuscic sie w trudno dostepne tereny gdzie tylko dobre 4x4 da sobie rade, problem tylko z ustaleniem daty.

Mój Peugocik w wiele miejsc nie wiedzie ale jest dość duży(kombi)wieć cały potrzebny dobytek sie zmiesci.Zwiedzanie przy okazji priorytetem jest buszowanie z piszczałką :)

Tez juz kiedys zaliczylem 2tygodniowy wypad w kombiaku, mialem maly namiot, ktory sluzyl jako magazyn na biwaku. Spalem w aucie - znacznie przyjemniej niz namiot, a po zlozeniu siedzen miejsca wystarczajaco duzo.

Już go planuje od kilku lat ale jak pisałem zawsze coś wypadnie-to nowa żona sie nawinęła :)-to dziecko sie urodziło :).Ale teraz już nie odpuszcze-no chyba żeby jakiś nieplanowany koniec świata nastąpił