Witam albo ja mam pecha albo tak faktycznie jest , 3 podejścia i nawet wykrywki nie wyciągałem , pełno niebieskich ptaków w lesie , okres lęgowy czy co ;-) po ostatnim znalezisku co opisywali w gazetach las to chyba najbezpieczniejsze miejsce w Katowicach , co krok to niebieski co dwa to zielony z lornetką , pilnują kontrolują , pytają o powód pobytu w lesie, strach się bać , a było już tak miło no nic mówi się trudno poczekamy i wrócimy po fanty później puki co nie polecam na razie tam się pokazywać z plecakami .
Pozdrawiam

Ja im się nie dziwię. Zawsze to lepiej posiedzieć sobie w lesie niż łapać od przestępców.

Od przestępcy to można dostać jeszcze po gębie (albo inne kuku). A ze złapanym poszukiwaczem można się pochwalic w telewizji. Zapewne zaopatrywał lokalną mafię.

q..wa

i na to idą nasze podatki?

proscan

nie no czasem wykryja jakies narkotyki.. a potem je znow wrzucaja na rynek eheheh takie perpetum mobile, wszystko wraca w obieg, lapia chwala sie i znow na rynek. Samo sie to napedza, takich bystrych mamy :cop :)

W telewizji podawali, że w całym kraju w lesach jest zagrożenie pożarowe. Prawdopodobnie to jest przyczyną wzmozonej liczby niebieskich i innych służb w lasach. Sprawdź po weekendzie czy coś się zmieniło.

To tłumaczy nadaktywność "zielonych", ale nie "niebieskich"...

:pa

proscan

No ja tez unikam tego miejsca od wypadku naszego kolegi...

Ale dzieki za ostrzezenie.

W sumie co sie dziwic niebieskim-setki kg trotylu leza prawie na wierzchu /w kazdym razie lezaly/ moze po aferze w Rudach Raciborskich teraz poluja na kolejnych terrorystow :)