Przetestowałem plastykową saperkę fiskarsa (dla dzieci :D) - polecam ten produkt. Na zaorane pole jak znalazł. W lekko zmarzniętej ziemi też daje radę. Przebija się przez 2-3cm zmarzlinę bez problemu. Po wykręceniu śrubki nie ma nic metalowego co piszczy pod cewką więc poszukiwanie staje się wiele szybsze. Mocny plastyk, mocne drewno. Podaję link żeby było jasne o co chodzi bo widzę że są dwa rodzaje tych zabawek. Ja kupiłem ją chyba w castoramie za kilkanaście złociszy.

http://ogrodnik24.pl/pl/p/FISKARS-13801 ... -WA-1/5204

Pod plastikiem choćby był najlepszy i najmocniejszy „nie czuć” i nie słychać metalu. :n

Wiadomo że saperka do drobnicy ....... większa wersja plastykowej małej łopatki.

Dzisiaj testowałem swoją nową koparkę różnica w wadze to 200 gram więcej od Sun-a. Mam za to dopasowany
idealnie pod swój wzrost (180 cm) trzonek. Trzymając saperkę przy nodze mam odstęp około 5 cm od ziemi.

Ja tak mam w Sunie.

Odebrałem właśnie http://allegro.pl/saperka-fiberglass-sz ... 89662.html

Mała, lekka, poręczna - trzonek drewniany w osłonie w osłonie konkretnie nitowany.

Mam też Fiskarsa ergo - cięższy ale warto też mieć pod ręką - w/w saperka zaskoczyła mnie dobrą ceną i jakością wykonania - podostrzyć tylko na szlifierce na korzenie i będzie rewela!

Pozdrowienia.

Znalazłem taki kilofek US Army za 42 zł. Długość 40 cm , waga 1 kg. Co o nim myślicie? Ma go ktoś i używa? na razie go nie kupiłem bo zamówiłem osłonę na cewkę 8x5.Jutro ją chyba dostanę.

Kiedyś kupiłem w Biedronce młotek murarski z taką częścią roboczą jak prezentujesz trzonek jakieś tworzywo sztuczne długość 45cm cena coś ok 20zł.Lekkie toto ale w kamieniach daje rade.

witam, ja w prezencie otrzymałem takie coś:
długość całkowita: 980mm
szerokość robocza: 140mm
wysokość robocza: 230 mm
waga: 665g.

wykonano ze stali nierdzewnej 2mm, trzonek drzewo jesionowe, producent Romanik, cena: ok. 60pln.
wygląda solidnie i ładnie.

Ja tez używam Romanika szpiczastej, krótkiej saperki i jest git :D kupiona w casto...za 31 złociszy :h Przymierzam sie do fiskarsa , ale ostatnio kiedy wziąłem kilka rożnych do reki to wydały się bardzo ciężkie (pewnie można się przyzwyczaić ) ,chyba ze "mercedes" także Romanika .

Spore łopaty poza tym, że są bardzo wydajne są też bardzo ciężkie niestety.

Właśnie do mnie dotarł Grizzly. Pogoda nie pozwala na test praktyczny, ale wygląda naprawdę solidnie, trzonek nie posiada żadnych otworów, spawy solidne, fabrycznie zaostrzona, waga - dla mnie to nieistotny parametr, ale w porównaniu do pełnowymiarowego szpadla Proline (z Castoramy za niespełna 30 zł - naprawdę solidny szpadel, kamienie i korzenie go nie ruszyły) jest naprawdę niska.

ja juz stracilem nadzieje na znalezienie mocnej łopatki.Najpierw dwa szpadle z normalnym drewnianym trzonkiem od mamy z działki :h ,połamane ale to akurat normalne,potem wybrałem sie do casto po wynalazek typu ,,greenhill, czy coś takiego,cały metalowy za 37 złociszy,polamany w 1,5 miesiąca,wiec kupiłem za 84 złocisze fiskarsa...polamany wczoraj po podobnym okresie..stal jak guma.chyba najtaniej miec zwykly szpadelek i co 2 miechy wymeiniac drewniany trzonek.
pozdrawiam

Połamałeś Fiskarsa :o .Mi się to nigdy nie udało,a nie ma u mnie lekkiego życia,służy jako siekiera łom i za wiele innych.
Szacun :1 .

Oczywiście wszystkie złamania miały miejsce przy trzonku,pod wplywem nagięcia kiedy podwaza się kopniety dołek,tam jest spaw i zawsze na tym spawie ,najpierw jedno wygięcie potem sie odłamuje,po prostu materiał nie wytrzymuję,sam nie wiem jak to mozliwe,a fakt ze sprzetu nie oszczedzam bo po to jest łopata zeby kopać a nie sie bawić.Może za niski model tego fiskarsa...? :roll:
dokładnie taki:
http://www.castorama.pl/szpadel-fiskars ... ostry.html