adas483 napisał(a):
a w poprzednim koszyczku, który jest oryginałem bo ten nowy kupiłem po okazyjnej cenie, wszystko gra. W zasadzie tam też było zwarcie, ale nie wiem od czego. Otóż było to tak, że włożyłem do jednego pudełka koszyczek z bateriami a w tym koszyczku był też mały wkręt, dwa zawiasy małe, jeden grosz współczesny i srebrny krzyżyk. No i nie wiadomo czemu nagle zaczęło dymić z koszyczka, otworzyłem koszyczek, a tam przepaliło w oryginalnym koszyku plastik w miejscach styków. Czy to możliwe, że srebro było tego przyczyną?
Na bank tego srebra, wkręta i zawiasów było za dużo :luv kto wraz z bateriami czy akumulatorkami przechowuje takie rzeczy :ups: Masakra