Wiatm
Ostatnio wpadłem na pomysł sprzedaży skutera i zakup quada o niewielkiej pojemności 150-200cmm i wadze do 200 kg. Wybór padł na KYMCO Mxer 150 lub MXU 150. 11KM, 160 kg wagi, napęd na tylną oś, podobno niezłe właściciwości w lekkim terenie, Vmax katalogowo do 77km/h. W lato i wczesną jesnienią na bliższe wyjazdy sprawdzał się skuter 50 cmm - już nie twierdzę, że chińskie skutery to złom - przynajmiej te nowe :) ale każdy zjazd z twardego podłoża wymuszał zwolnienie i koncentrację przy przejeżdzaniu przez np. większy piasek. Quad - wiadomo cztery koła, stabilny a i w terenie zwalniać nie trzeba :)
Może ktoś używał takiego sprzętu i ma wyrobiną opinię?

Myślę ze możemy sobie tu ,, pogdybać ,,na temat przydatności quada a drodze na wykopki. Ja nie posiadam takowego sprzętu do tej pory przemieszczałem się GAZ-em 69. Jednak zabrałem się za budowę takowego pojazdu. Mój ma być duży i ciężki. Podstawą jest rama Yamacha z możliwością zabrania drugiej osoby. Silnik dam od Dniepra ,napęd na wał , rozruch z rozrusznika i ze wstecznym biegiem. Duże kufry tylny aby dwa wykrywacze weszły ,dwa małe na prowiant picie itd. Zamierzam wyposażyć go we wszystko co może się przydać bo uważam że ten pojazd na poszukiwania jest super.

Wyrobioną opinię o quadach w lasach mają leśnicy oraz Straż Leśna.

:)

Tylko tego na brakuje , nagłówków w gazetach :

"Poszukiwacze skarbów niszczą lasy quadami". ;)

A niby leśniczy i straż leśna o poszukiwaczach ,lub jak inaczej nie nazwiesz ludzi z wykrywaczem zdanie ma inne? Ja szukam prawie 30 lat poznałem różny smak spodkań z tymi służbami i można wiele by pisać ale po co .Temat był odnośnie środka transportu jak dla mnie to jest na letnie dni OK. Wiadomo jakie zakazy i nakazy obowiązują na terenie lasów i jak je przestrzegasz to nic się nie dzieje. A jak mają napisać i i tak napiszą choć by to mijało się z prawdą.

Jak szukasz czegoś na piaski (niewywrotnego ) i z miejscem na wykrywki + pasażer to polecam ruska z wozem bocznym (dniepr, ural ,k-750, ) -pomalowany w khaki świetnie się maskuje a i bardziej ciekawość budzi niż negatywne skojarzenia z ryciem ściółki leśnej .

Generalnie jest bardzo pożyteczny-używam na krótkich dystansach i jest ok,nie rzuca się w oczy a przykryty siatką staje się niewidzialny.
Jako miłośnik ciszy dołozyłem dodatkowe tłumiki-nie drażni teraz zwierzyny i ...tubylców ;).napęd na jedną oś w zupełności wystarcza do moich potrzeb -czyli przemieszczania się po polach (a i pod górę też jedzie bez problemu )
Przez zimę planuję dołozyc kosze na ekwipunek-bo teraz wożę w plecaku.

Jakiego konkretnie używasz? Też myślałem o maskowaniu siatką, tylko się boję, że miał bym potem problemy ze znalezieniem pojazdu :wq

Dokładnie. Straż Leśna i leśnicy dużo bardziej nie cierpią quadowców niż poszukiwaczy. U mnie w lasach normalnie zasadzki są robione bo jest masa wypożyczalni i zjeżdża się Warszawa , by sobie pośmigać.

Używam ,,zabytkowego'' Suzuki LT 125 :) niezniszczalna maszyna - bez zawiechy,amortyzowana przez opony balony,palona ze sznurka jak kosiarka :1 , bez elektryki - zamontowałem jedynie reflektor przedni,oraz wyjście zasilania dla GPS.

Aha-raczej nie polecam ,,nie zwalniać w terenie'', o ile jajka komu miłe ;)

No i jest Kymco mxer 150. Na razie tylko testy w śniegu. Dobra zabawa. Jak pod górkę ośka śnieg mieli i nie chce podejść to się schodzi i pcha bo jest lekki. Wsteczny jest, ale uważam że jest zbędny bo obrócić go w miejscu to żaden problem :) Zobaczymy jak się sprawdzi na wypadzie z saperką...

Brawo :1

Ale mnie zdopingowałeś-ide palić bryke :)

Polecam ciepłe gatki, bo mi po dwóch godzinach brodzenia w zaśnieżonych ścieżkach w lesie zimnawo się zrobiło, ale co FUN to FUN :1

Tylko ten kolor chyba nie odpowiedni, rzuca się bardzo w oczy.

:1

To Mio jak pojeździ w tej wilgoci to szybko będzie wspomnieniem ;)