Potrzebuję czegoś co powinno zrealizować poniższe zadania:
1. przejść przez dziurę o wymiarach 40x45cm
2. pokonać około 6m mętnej wody
3. wbić się w zaśmiecone dno
4. zamknąć się na leżącej na dnie np. cegle i zaklinować dla wyciągnięcia
5. musi być opuszczane - rzucone na linie bo sztywne prowadzenie odpada
Mam spawarkę, szlifierki, linki stalowe itp. tylko konceptu mi brakuje.
Może jakiś ciekawy szkic ktoś zapoda?

No to tylko zostaje ci konstrukcja zastosowana w koparce linowej.Gdyby to było na sztywno,można by było wykorzystać sękator taki do wysoko umiejscowionych gałęzi.Może ktoś coś lepiej podpowie.Pozdrawiam

Kolego wiciu-r,daj sobie spokój z tym projektem-no chyba że jesteś bardziej zawzięty,niż ja.Kiedyś ,postanowiłem że zrobię sprzęt do wydobywania "fancików" z wody,na głębokości-do 2 i pół metra,pod lustrem wody.Wykonałem "koparkę"-2 szczęki,umocowane na dźwigni z rur duralowych.Kupiłem-specjalnie do tego,ponton[chociaż miałem i mam,inne środki pływające].Próby "na sucho",były obiecujące,jednak na wodzie,było dużo trudniej.Próbuj,może Ci się uda-powodzenia.

sprzęt ma być pod bardzo konkretną studnię, może jestem upierdliwy, ale chciałbym to skonstruować, może na bazie 2 par wideł, na razie ogólny pomysł mam, ale nie rozpracowałem mechanizmu blokującego zaciśnięte w dowolnej pozycji szczęki

a jaka głębokość tej studni? czy to ma być zrobione na sztycy czy na linie?

wszystko jest podane w 1 poście

Wydaje mi się że musiało by to być na wzór tego chwytaka. http://www.p-masz.pl/43-7-t,chwytak_do_ ... parki.html
Zamocowane linki na obu rączkach będą same zamykały uścisk. Czym cięższy będzie fant tym większa siła będzie się przekładać na szczęki
Tutaj jeszcze jeden http://www.liftonpolska.pl/produkty,197,Uchwyt_szynowy
Tylko trzeba byłoby pomysleć jak pozostawić szczęki otwarte opuszczając je na dół.

Ja raczej myślę nad takową konstrukcją jak na fotce.
Wszystko na zawiasach, swobodnie rzucone powinno wbić się w dno, a impet opadającego "fioletowego" pierścienia powinien zacisnąć łapy na zdobyczy.
Takie łapy jak wspomniałeś są za szerokie jak na dostępny otwór. Chodzi o to. że cembrowina ma 80cm, ale poniżej (jakieś 130cm) jest przesłonięta żelbetową płytą z już rozbitym otworem 40x45cm. Dalej nie da się rozbić bo wszystko może wpaść do środka i będzie kicha.

A do penetracji tej studni nie będzie lepiej zacząć od magnesu neodymowego?

i neodym (70x45) i kamera już tam były, stąd wiem że ma około 6m a na dnie na razie widać cegły

A pompa spalinowa wchodzi w grę?

Ja bym chwytak zrobił w taki sposób że mocne sprężyny chcą zamknąć szczęki ale jest blokada i ta jest odblokowana przez pociągnięcie za drugi sznurek wtedy szczęka się zaciska. Na sztywno by była większa kontrola. Np za pomocą białych rurek wodnych pcv - linka odbezpieczająca w środku i dodatkowo można wyczuć cegłę i uderzać o dno. Szybki montaż na miejscu. No ale jak się nie da ...

Ma być giętko ponieważ zamierzam to obsługiwać poprzez krążek, czyli stać z boku studni na wypadek gdybym miał stuknąć czerpakiem w coś wrażliwego.
Spoko, postronnych i blisko mieszkających się nie spodziewam.

.

Ja bym spróbował wypompować wodę jakąś pompą spalinową i wleźć potem.

Witam .W nieużywanych studniach bardzo często jest gaz także bez maski bym nie wchodził.