Drodzy Forumowicze,

mam następujący problem: rozważamy zakup domu (działka oznaczona zielonym owalem). Znajduje się na osiedlu trzech bliźniaków (dojazd drogą oznaczoną na mapie kolorem fioletowym, przy czym samo osiedle zaczyna się bramą ustawioną na granicy pierwszego bliźniaka (nr 1C, działka 753/12).

Pewna osoba twierdzi, że gdy na działkach 992-995 za chwilę zacznie się budowa domków, to z droga dojazdowa do osiedla bliźniaków (kolor fioletowy) będzie drogą prowadzącą również do nowego osiedla działek 992-995. Ja się może i nie znam, ale jak dla mnie to działka 991 (kolor seledynowy na mapie) jest już wyznaczoną drogą.
Teraz moje pytanie do bardziej ogarniętych w temacie Osób: co sądzicie?

Z góry dziękuję za pomoc,
Kuba

Kto jest właścicielem działki na której jest droga?
Czy kupując działkę kupujesz też udziały w drodze?
Czy droga jest przekazana (kupiona) przez gminę?
Weź nr działki i idz do geodezji i wyciągnij nr księgi wieczystej.
Ja jestem za wersją, że obie drogi będą/są wykupione przez gminę bo inaczej to będzie wojna :)

Dzięki za pomoc :)
Mam jednak pytanie: dlaczego miałyby być wojna i dlaczego obie drogi (w tym ta fioletowa) miałyby zostać wykupione przez gminę?

Z mapy wynika w ogóle, że na interesującej mnie działce (oznaczonej zielonym owalem) nie ma już w ogóle wytyczonej drogi...

Prawdopodobnie seledynowa w projekcie zagospodarowania przestrzennego (jak pomyle terminologie to sorry, nie pamietam tej calej nomenklatury i bardziej mi chodzi o sens) jest juz droga wytyczona umozliwiajaca dostep do dzialek bez czego dzialki takie prawdopodobnie nie otrzymalyby "zgody na zabudowe".
Ale to do sprawdzenia chyba w projekcie zagospodarowania dzialek, ktore otrzymaly juz zgode na zabudowe. Natomiast taka informacja nic nie wnosi jesli chodzi o dojazd do dzialki Ciebie interesujacej.
Problematyczna jest wlasnosc dzialki 753/18, ktora moglaby stanowic droge dojazdowa do niej. To trzeba sprawdzic. Bo to moze byc sluzebnosc gruntowa lub cos w tym stylu a to wiaze sie z dodatkowymi kosztami.

Bo ludzie są dziwni :)
Jeżeli jedna droga będzie maiła 6 współwłaścicieli, a będą po niej jeździli ludzie do których nie należy, to zawsze się trafi ktoś komu będzie to przeszkadzało.
Powinieneś kopic udział w działce 753/18 i chyba ją też przekazać na gminę, jeżeli fioletowa i zielna są gminne. Gmina może unikać przekazania bo wtedy ona odpowiada za utrzymanie, oświetlenie, odśnieżanie itd. Ja boje się takich układów, że coś ma 6-20 właścicieli, bo nigdy tylu ludzi się nie dogada, o wszystko trzeba prosić i mieć zgody wszystkich, wystarczy że jeden umrze, a spadkobiercy są w USA i problem zwykłego przyłącza gazowego urasta do afery która trwa 10 lat.

Dzięki za Wasze wszystkie uwagi, które zabiły mi niezłego ćwieka.

Dodam najpóźniej w tym momencie, że między 753/17 (fiolet) + 753/18 a 991 (seledyn) jest płot.

:)
czyli każda działka na której jest droga ma kilku właścicieli. Aby nie było awantur gmina powinna to wykupić. Idz do gminy, tylko nie wiem gdzie, do geodezji? i dopytaj co mają zamiar z tym zrobić.
Co Ci mówi sprzedający?

Jeszcze z nim o tym nie rozmawialiśmy.

Droga konieczna: https://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_konieczna

Sprawdź czy na stronie gminy nie ma interaktywnej mapy - u mnie taka jest i są oznaczone drogi.
Możesz też sprawdzić na geoportalu oznaczenia danej działki - droga powinna mieć oznaczenie (chyba dr i numer).
Może też być tak, że duża działka została podzielona na mniejsze i na drogę dojazdową do wszystkich działek. Działki z domami będą stanowiły własność poszczególnych właścicieli a działki pod drogę wspólną część. Wystarczy że właściciel pokaże akt notarialny albo poda nr księgi wieczystej dla tych działek - sprawdzisz to w necie bez kosztowo.
Jest duże prawdopodobieństwo że działka czyli droga nr 991 jest dla 4 w środku i tych za drogą 999-1001. tam inny właściciel założył drogę dla swojego osiedla.
Z czasem pewnie dwie drogi obok siebie będą oddzielone płotem :-) - a do momentu przekazania na rzecz gminy utrzymanie będzie po waszej stronie. Przekazanie do gminy ma plusy i minusy -drogę prywatną możecie na wjeździe ogrodzić i zrobić szlaban a gminnej już nie.
To tak pokrótce :-)

Tu droga jest na 100%, problem to, czy lewy pas ma 6 współwłaścicieli a prawy czterech, czy to jest gminne, tylko płotu nie rozebrali. Zazwyczaj ludzie mają udział procentowy w działkach z droga. Sytuacja staje się nieciekawa jak trzeba załatwić zgodę na kopanie czegoś tam i jeden się nie godzi :)
Sytuacja z życia, identyczny układ, składka na remont. Ludzie mają równe udziały i logicznym byłoby składać się po równo na remont drogi. Ale przecież ten najbliżej wyjazdu, nie jeździ po części tego z końca, więc czemu ma płacić tyle samo co ten który jeździ po całej drodze? Wojna gwarantowana. Jak b droga była gminna to tego problemu by nie było, gmina nigdy by nie zrobiła remontu :666

Załączam zrzut osiedla tych trzech bliźniaków:

Kupuj, dojazd jest, nie ma co wnikać.

Dojazd powinien być zagwarantowany w umowie.

Obecnie nie da się kupić ziemi bez dostępu do drogi.
Dyskusyjne jest tylko jak to będzie zrealizowane, czy potencjalnie będzie wiązać się z ryzykiem wojny, czy można spać spokojnie.