Wybacz, Renald, ale jakoś nie mogę na tablicy pokazanej przez tę panią dostrzec tego znaku z kamienia Aśki. Gdzie on konkretnie jest?

Pierwszy na tablicy, obrócony o 90 stopni. Tak, że grubsza kreska tworzy pion. Tablica pokazuje formy idealne, w kamieniu rzadko udawało się zachować precyzję.

:1

Gdyby nie ta szeroka ,grubsza linia to te dwa pozostałe rycia tworzą coś w rodzaju znaku solarnego,Podobne symbole można znaleźć np.na gorze Sobótka a dokładnie na posągach ,niedźwiedź i panna z rybą ale coś wyglądają się być świeże te rycia i obstawiał bym za kultywatorem albo bronami dzięki ,którym mogły powstać te znaki. :roll:

Być może te znaki są nowe. Trudno tu po prostu cokolwiek udowodnić. Ale na pewno nie powstały od maszyny w sposób przypadkowy. Nie ma szansy trzy razy z rzędu przejechać w podobny sposób kamienia na jednej jego stronie robiąc linię ale dla zabawy pod innym nieco kątem. W takie przypadki to ja nie wierzę. Już chyba większe prawdopodobieństwo znaleźć kamień obrobiony przez naszego praprzodka bo takich tu sporo jednak żyło. :D No chyba,że jest taka maszyna, która jednorazowo może zrobić takie trzy czyste cięcia. Nie znam się co prawda na rolnictwie,ale wątpię żeby to było możliwe...Na kamieniu ślady zrobił człowiek w jakimś sobie tylko znanym celu. Renald natomiast podrzucił bardzo ciekawą " lekturę", która w bardzo przystępny sposób pokazuje pierwsze próby komunikacji pozawerbalnej ludzi. Żeby było śmieszniej nachodzi mnie taka refleksja,że pod tym względem ludzkość zatoczyła pewien krąg. Przez w sumie kilka tysięcy lat ludzkość pracowała nad rozwojem języka zarówno pisanego jak i mówionego. A obecnie znów coraz częściej pracujemy nad uproszczeniami. Wszechobecne piktogramy kody,skróty...itd. He he,kiedy zaczniemy do siebie chrząkać?/ :ups:

Ta grubsza kreska mogła powstać od lemiesza lecz te dwie węższe wyglądają na zrobione ręcznie bo nie są zbyt proste(szczególnie w "górnej" części)

Grubsza zdecydowanie od lemiesza,dwie cieńsze od motyki(ręczna robota),a dwie takie krótkie kreseczki to po zębach Janusza, który fiknął kozła w pijanym widzie i porysował kamień jedynkami. :h
Znak na kamieniu powstał , bo dziesiąt lub set lat temu , ktoś coś wyrył w twardziźnie w sobie znanym tylko celu.

Swego czasu miałem coś podobnego a może nawet ciekawszego .
viewtopic.php?f=45&t=98846&p=591251&hilit=kamie%C5%84#p591251 :)

Dzisiaj sobie słuchałam przypadkiem pewnego wykładu o runach słowiańskich i nie tylko bo wiele pism z epoki jest do siebie podobnych. Już nawet nie chcę się tu zapędzać w interpretacjach ,które były starsze i czy to prawda...ale w sumie to zastanawiam się czy ten znak na kamieniu nie jest po prostu runiczną literą ?
Jak w tym przypadku




Wklejam też źródło
https://hugenerd.pl/polskie-slowianskie-runy/
Przy okazji znalazłam ciekawostkę do poczytania w wolnej chwili,bo każdemu może się przytrafić kamień z wzorkiem. :) Zbliżone bardzo naddunajskie pismo stosujące też taki rodzaj iksa z dodatkową poprzeczką lub słoneczko jak kto woli oraz jakieś znaczki na zasadzie jakiś dodatkowych przecinków,tak jak te dwa na moim kamieniu.

https://bialczynski.pl/2014/03/27/vinca ... kie-pismo/
Przy okazji fajne informacje o naszych wspólnych przodkach...
https://bialczynski.pl/2014/03/27/vinca ... kie-pismo/

Ślady po orce.