Fragment skamieniałego gniazda prehistorycznych termitów.

Boję się co będzie jak Mrook sięgnie po następne okazy ze zgromadzonych w kartonach zasobów.

Uszanowanie


Kontynuacja poszukiwań w kartonach :lol: i jej rezultaty :? .
Jak widać na załączonym obrazku odsłonięty przełam nie posiada żużlowego wnętrza
a powierzchnia " obleczona " jest cieniuchną skórką która miejscami odspoiła się odsłaniając
zupełnie nie żużlowatą zawartość .

Ja tu widzę twarz kobiety.

Żużel to żużel i nie trzeba tu dorabiać na siłę historii z mchu i paproci.

Slimak, niektórzy dzięki temu żużlowi są szczęśliwi z posiadania meteorytu.
Tych wszystkich zapraszam w rejon Częstochowy/Kłobucka itd itp lub na obszar Staropolskiego (Centralnego) Okręgu Przemysłowego, tam tych meteorytów są tony.

Ciekawe, że meteoryty, buły srebra i obsydianu najczęściej zalegają na polnych drogach? :)

Skoro tu tylu szpeniów (autorytetów ) od żużli , szlak to proszę wypowiedzieć się
w temacie struktur utrwalonych w tym "żużlu " .Jest to ten sam materiał z innego okazu .

Przecież to nawet nie jest podobne do tego pierwszego okazu. Ja rozumiem, że koło niego leżało, ale to o niczym nie świadczy. Obok siebie może leżeć "kamulec" który ma 100 i obok ten który ma 300 mln. lat.
Poczekaj na Kenego to Ci zidentyfikuje co to za "kamulec".

...też ma obtopienie ale nie chciałem " drażnić " szanownej frekwencji .
Teraz można przekonać sceptyków ?

Kolego Mrook. Wpadłeś na forum chyba tylko po to aby porozrabiać. Twój ostatni okaz też jest żużlem. Wypowiadam się w temacie ostatni raz i myślę, że inni zrobią to samo. Pozdrawiam.

Ostatnie zdjęcia (3), to inna strona ( zewnętrzna , obtopiona !) obiektu z godz 23:34 .
Upraszam szanowną frekwencję o cierpliwość zanim otrzymam (jak zwykle )bana.
Temat podniesiony na forum PS jest dokończeniem zainicjowanego tematu na forum geologicznym .
łatwego do identyfikacji z powodu zawieszonej na nim kłódki .( skały , minerały ).
Najciekawsze jest tam umieszczone przez admina "Wielki " jedno z wielu moich zdjęć ,
z właściwym dla Niego komentarzem po którym moja odpowiedź "zakończyła" karierę na forum .
Moje kolejne zdjęcia mogą ( jako corpus delicti ) dowodem , powodem do zastanowienia w czym
tkwi problem i kto ma rację .
Zdjęcia przedstawiają inny obiekt z tej samej " półki " skał osadowych z obtopieniem .

Żonglujesz tymi zdjęciami tak, że trudno się połapać co pokazujesz i o czym rozmawiamy. Innymi słowy wprowadzasz jakiś zamęt i bałagan.
Na ostatnich zdjęciach pokazujesz jakieś skały osadowe jak powiadasz, obtopione...
Widziałem chyba coś podobnego kiedyś...łupek występujący między pokładami węgla, zawierający w jakiś iłach zwęglone szczątki paprotników kopalnych, jednak węgla na tyle mało, że traktowany jako skała płona i wyrzucany na hałdy. Jednak jak się okazało, zawartość węgla czy też jakiś bituminów chyba była wystarczająca, by nastąpił samozapłon. Takie coś miało miejsce między innymi koło Rybnika, gdzie hałda płonęła latami. Pozostałości- czerwonobrązowawa skała po wypaleniu wyglądała trochę jak to Twoje. Trochę jak skała, trochę jak obtopiony żużel. Pełno tego się walało po okolicy, zwłaszcza na drogach gruntowych.

Tak ja Ryjec pisze to przepalony łupek z kopalń, kiedyś na Górnym Śląsku powszechnie stosowany do utwardzania dróg, placów i jako podkład pod asfalt itd.

....ale tu u mnie żadnych hałd ( pąlcych się ) kopalń , szlaków komunikacyjnych i przemysłu ,
nie było i nie ma .
Ponadto tworzywem są minerały ilaste co ładnie odzwierciedla powiększenie no i czy rzeczywiście
widać tu jakiś organiczny badziew , paprotniki , odciśnięte ?