Jest też znajdka co przypomina skamieniałe drzewo ale mogę się mylić.

Łupek gnejsowy. Kamień budowlany, drogowy, dekoracyjny. Dość powszechny w Polsce.

Bursztyn tak raczej nie wygląda.
Ale aby się upewnić wystarczy zapałka, bursztyn zacznie się topić no i zapach będzie...

1. Bursztyn ma właściwości elektroststyczne, potarty np o wełnę przyciąga drobne papierki i paproszki.
2. Ma gęstość niewiele większą od wody, około 1,06, gdy wrzucisz do nasyconej solanki będzie pływał.
Ale jak przedpiszca napisał- nie przypomina wzrokowo bursztynu.

Bardzo dziękuję za wyjaśnienia, bo z tej książki to za dużo mądrości nie ma. Szkoda że nie skamieniałe drzewo ale to nic straconego, może jeszcze kiedy trafię. Co do tego niby bursztynu, to zrobię jak podpowiadacie. Dam jeszcze jedną fotkę, z drugiej strony.

Znajdek, po oczyszczeniu i zakonserwowaniu będzie ozdobą na półce.

Pierwsza fota. Krzemień? Raczej nie, dziwaczny jakiś. Szkło? Strach sugerować. Nie znam odpowiedzi, przechodzę zatem do drugiej foty i na oko widzę fragment nieznanego mi jeżowca, na drugie oko nie widzę nic więcej. Jednak nawiązując do wcześniejszych wpisów odnośnie bursztynu, czy skrzemieniałego drewna chcę się pochwalić, że wiele lat temu wybrałem się nad morze , rekreacyjnie aby pooddychać jodem i w miejscowości Jazy koło Mielna trafiłem na plaży na załączone znajdki.

Aaaa to tak wygląda skamieniałe drzewo. Ładne znalezisko. Mnie się podoba bo ciekawy ten kawałek i jest na czym oko zawiesić. Widziałem coś takiego i jutro jadę po to drzewo. Nic nie wyszo z tym niby bursztynem. Palić się toto nie chce a pocieranie po ręczniku z foty i innych materiałach typu swetry wełniane też nic nie dało, nie przyciąga skrawków papieru. Może faktycznie to szkło jest, zastanawiam się tylko jak się tam znalazło i co w nim siedzi.

Teraz traper zagadki dla Ciebie, co to jest ?- trzy foty.

I dalej inne znalezisko, również z terenu Polski.

Ten ostatni to jakieś żyjątka sprzed miliona lat?, a pierwsze trzy to zielonego pojęcia nie mam. Pierwszy raz na oczy widzę. Widzę że kolega ma zbiory z górnej półki. Gdzie mnie do takich znalezisk. Piękne.

Siema,
Tam na kupce kamieni, ta przełamana skała wygląda na grant mikowy,ta mika srebrna to będzie muskowit po za tym na stercie tego mixu skalnego widzę u góry po prawej kwarcyt -ten biały kamień,nad tym granitem,pod nim po lewej wygląda na pegmatyt z żyłami kwarcu albo zresztą zaznaczę co widzę na Twoim zdjęciu.
Następne zdjęcia to może być gnejs ołówkowy albo coś w rodzaju tych gnejsów używanych jako kora kamienna,a ta skamielina wygląda na fragment amonita Perisphinctes

Kolego bardzo dziękuję. Tak opisane zdjęcie to dla mnie więcej niż te wszystkie naukowe księgi razem wzięte.
Po te krzemienie pojadę bo wie w którym to miejscu. Jeszcze pytanie techniczne; warto zebrać tą wierzchnią warstwę z takich krzemieni?, czy raczej nie ruszać. Takie krzemienie, no kamienie całe to tam są o wiele większe ale trza by odłupać kawałek aby potwierdzić czy to na pewno krzemień. Chylę czoła przed wiedzą, dla mnie taka edukacja obrazkowa to na wagę złota jest.
Jeszcze raz dziękuję.

Kamienie zabrane i przywiezione. Zimą dorobię podstawki z płyt piaskowca, zabezpieczę trofea i przykleję do płytek te kamienie. Eksponaty na półkę będą. Będzie to taki zbiór; czym ziemia okoliczna bogata". Nie pełny ale zawsze coś. Trafiły się przy okazji dwa nowe kamienie.
Jeden to taki w bladą żółć wpadający, światło przepuszcza i ma w środku jakby złote płatki, takie płytki jakby złota. Drugi to chyba z rodziny krzemieni ale jakby powleczony takim tłustym,połyskliwym nalotem.

Wieslawz to pierwsze to sferosyderyt ilasty? Przynajmniej na taki wygląda. Podejrzewam że z rejonu częstochowskiego.

Dzięki za zainteresowanie, ja to określałem konkrecją syderytową i myślę, że jest to zgodne z Twoją opinią, co do lokalizacji to jednak pomorze/płn. wielkopolska czyli import ze skandynawii, zresztą ortocerasy też. To co przedstawię za chwilę pochodzi z tej samej lokalizacji, dziś już nieistniejącej - zrekultywowana. Najpierw przedstawię kamień, którego nie znalazłem tylko on mnie trafił wypadając z piaskarki ulicznęj.
Teraz kamień, którego od wielu lat nie określiłem, pochodzący z lokalizacji jak.w, zbudowany z krzemionki chyba skrytokrystalicznej, posiada wiele zagłębień, kawern, brak ostrych krawędzi wszystko wyoblone, kolor jednolity mlecznobiały. Jeśli ktoś ma pomysł, chętnie wysłucham.