https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Obróbka skamieniałości i minerałów
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=45&t=12803
Strona 1 z 5

Autor:  mir [ poniedziałek, 9 maja 2005, 23:17 ]
Tytuł:  Obróbka skamieniałości i minerałów

Witam wszystkich
Mam prośbę może podzielilibyście się swoimi doświadczeniami z zakresu
preparowania kamyków.Jako że 90% odwiedzających to forum nie ma żadnego
przygotowania zawodowego tylko dobre chęci, przydałoby się trochę informacji
na ten temat. Np.patenty z lodówką i mikrofalą,kwasy jakie i kiedy,tarcze diamentowe,
wolfram a może trajzega :) wskazane relacje z udanych eksperymentów
a jeszcze ważniejsze z totalnych porażek.Nawet to jak zastosować dłutko a
kiedy przywalić 5 kg młotem(jestem elektronikiem jedno i drugie naraża
moje otoczenie na odejście w krainę wiecznych łowów :) )Czy ktoś zabrał podnośnik samochodowy
do kamieniołomu a może posługujecie się entuzjastą z łomem.A wyrobiska wyryte
przez poprzedników wchodzić czy czekać aż same się zarwą.Itp itd etc
Nie ukrywam ,że liczę na entuzjastyczne poparcie tego tematu
wszelkie uwagi a zwłaszcza ironiczne są bardzo na miejscu.
Dziękuję za cierpliwe odczytanie do końca.

Autor:  skarbnik [ wtorek, 10 maja 2005, 09:50 ]
Tytuł: 

Jak już pisałem nie wiem czy otrzymałeś - pw - pomysł bardzo dobry i nawet zasługuje na rangę przyklejony, co by zawsze był na wierzchu. Moje doświadczenia kamieniarskie, aby przelać na papier to książka powstała by niechybnie, dlatego rzucę linka ogólnie traktującego o preparacji. Natomiast w razie możliwości mogę podzielić się doświadczeniem, co do konkretnych przykładów materiałowych, z którymi się zmagałem, ale w formie pytanie odpowiedź a nie opisowej. No w wolnej chwili jakąś bajkę strzelę
;) http://www.paleo.pan.pl/krasiejow/skrypt1.html#sulej

Autor:  Kenny [ wtorek, 10 maja 2005, 12:50 ]
Tytuł: 

temat przykleje jk urosnie do rozsadnych rozmiarow bo puzniej sa w nim pewne problemu (nie zaglebiajac sie) Skarbniku linka skopiuj do linkow

Autor:  mir [ wtorek, 10 maja 2005, 20:56 ]
Tytuł: 

Skarbniku ten link powalił mnie na kolana i obnażył głębię mojej niewiedzy
już miałem wyskoczyć z wanny drąc się radośnie eureka (zrobię to przy najbliższej okazji) :)
A teraz nietypowy przykład eksploracji wąskiej ale bardzo spoistej warstwy wapienia
przy pomocy podnośnika 20t ,proszę pamiętajcie że 20t skały działa na pozbawioną
wyobrażni strukturę białkową jak packa na muchy(nr1)
Może parę problemów dotyczących tematu, mam kłopot z czyszczeniem pirytów z
wapieni? ten okaz spirytyzowanego amonita to parę wieczorów pracy z igłą
jest inna droga?(nr2)
i na koniec(nr3) 2 trylobity? i cuś , jednemu już zdążyłem zniszczyć część skorupy,
dupsko drugiego irytująco wystaje ze skały i aż się prosi o cios 5 kilówką
cuś do pewnego momentu dało się czyścić wodą i dalej nie mam pomysłu
jak wybrać resztę.

Autor:  Kenny [ środa, 11 maja 2005, 14:00 ]
Tytuł: 

piryty bez obaw trawia sie w HCL nic sie im nie dzieje potem tylko zabawa w rozmieklym ile z resztkami weglanow i siarczkow powodzonka :) w dlubaninie

Autor:  skarbnik [ piątek, 13 maja 2005, 12:01 ]
Tytuł: 

Tylko nie robi się tego ze spiryttyzowanymi skamielinami !!!
- niestety pirytyzacja dotyczy tylko powierzchniowych elementów i po takiej kąpieli po ośródce nic nie zostaje, a z odzyskanych pirytów bezładna masa nieprzypominająca poprzedniej formy. Kenny jako fachmen od minerałów mógłby jeszcze coś dorzucić o zabezpieczeniu pirytów przed utlenianiem gdyż po schowaniu niezabezpieczonego okazu do skrzyneczki można się zawieść po kilku latach przy próbie pochwalenia się znaleziskiem.

klopoty347.jpg – nie bardzo mogę ze zdjęcia określić rodzaj skały a na wapień mi to nie wygląda, aby na pewno?

Zasada nr 1 czasami pozostawić to, co się odsłania i nie drążyć dalej. Z czasem po nabraniu doświadczenia wraca się do odłożonych okazów. Ja osobiście jestem w większości kamoli zwolennikiem powolnego dłubania.

Autor:  Rafi Sława [ piątek, 13 maja 2005, 19:02 ]
Tytuł: 

Z pirytyzowanymi okazami to raczej ostrożnie, dobrze się je konserwuje rozpuszczonym szelakiem w spirytusie. Jest to wygodna metoda , używa się jej na zimno, smarując pędzlem, w przeciwieństwie do stosowanego dawniej kleju stolarskiego. Zawsze przy nadmiarze można zmyć go spirytusem. Doskonale chroni od wilgoci i rozkładu piryt :1 . Natomiast co do wypreparowywania skamieniałości ze skał, niektóre dobrze wyglądają tchwiąc w jakieś części w znalezionym materiale, ja tak niektóre okazy pozostawiam. Zgadzam się ze Skarbnikiem, że pośpiech tu nie jest wskazany, ważne jednak mieć koncepcje i natchnienie :)

Autor:  mir [ sobota, 14 maja 2005, 00:14 ]
Tytuł: 

Witam
Na zdjęciu problemy margiel i czarne łupki kopalni Kowala piryt też pochodzi z tego miejsca.
Dawniej przeprowadziłem parę testów z HCl na drobnych mocno spirytyzowanych skamielinach
ale wyniki nie były najlepsze tak jak przedstawił to Skarbnik.Może zbyt długo trzymalem
w kwasie zamiast delikatnie przecierać i zmywać wodą.W ramach testów jeden zakonserwowałem
szelakiem następny Searsilem(silikonowy preparat do uszczelniania i zabezpieczania kamieni
przed wilgocią)Niestety trochę tracą blask najpiękniej wyglądają czyste .

Autor:  hauzer [ czwartek, 19 maja 2005, 15:42 ]
Tytuł: 

błąd ortograficzny!!! myslimy otej samej kowali kolo kielc to te skamienialosci śmiało można trawic wHCL tylko 2 warunki 1-HCL musi mieć stęrzenie ok10% a po drugie trzeba pilnować okazu jak si zbyt długo pomoczt to tracą blask!!! konkrecie pirytowe terz pięknie sie preparuje :1

Autor:  Kenny [ niedziela, 22 maja 2005, 21:02 ]
Tytuł: 

ta Hauzer chyba ze wyciagniesz jakas dziurawa lipe tak jak ostatnioo (hahaha) :P

Autor:  mir [ czwartek, 26 maja 2005, 17:31 ]
Tytuł:  cd

w wolnej chwili zabrałem się za problem nr 1.
potraktowałem go ługiem potasowym KOH zgodnie
z procedurą z linku rozpuściło ok 1cm wierzchniej
warstwy margla i nie uszkodziło skamieliny
dalej go nie dręcze .Małe pytanie jak zlikwidować biały
wapienny nalot po tej operacji.(Wygląda że tylko ja mam
takie dziwne kłopoty ale i to przyjmuję z z godnością) :)
Niestety skan nie oddaje głębi i obrazek wygląda mało
sympatycznie

Autor:  skarbnik [ piątek, 27 maja 2005, 07:52 ]
Tytuł: 

Szczoteczką, szczoteczką + płyn do naczyń bez nabłyszczacza, na marginesie, ładnie Ci wygryzło.

Autor:  mir [ piątek, 27 maja 2005, 09:59 ]
Tytuł: 

wyżarło dobrze ale nierówno ze względu na braki w uzębieniu :)
reszta ma się ok.
i po zabiegu, możecie ewentualnie oznaczyć

Autor:  mruk [ sobota, 18 lutego 2006, 15:08 ]
Tytuł: 

A może mi ktoś pomoże w obróbce agatów tj. jakich tarcz diamentowych(firma rodzaj it.), i jak dalej postępujecie z minerałami(czym polerujecie; gdzie można kupić ten sprzęt do polerowania(w pobliżu wrocławia)).
Za wszelkie info. z góry dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

Autor:  skarbnik [ piątek, 17 marca 2006, 21:35 ]
Tytuł: 

Hm cięcie kamoli mnie nie rajcuje, ale skontaktuj się z osobami, z tej strony; http://agat.wnoz.us.edu.pl/indexpl.html oni nawet specjalne spotkania czynią rżnąc agaty. ;)
Kilka osób znam osobiście i zapewniam, że nie poskąpią profesjonalnych informacji.

Strona 1 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/