Witam
Trafiły mi się trzy obiekty wykonane z materiału w kolorze ciemno zielonym butelkowym/ .
Wszystkie posiadają sporowaną warstwę zewnętrzna/kora?/.
Ponadto ślady intencyjnej obróbki -widoczne to jest w obiekcie nr.2/ wygląda jak rdzeń krzemienny/.
Być może i pozostałe także zostały przerobione przez człowieka/?/
.Zastanawia mnie jednak przede wszystkim co to za materiał?
Czy jest to tzw odpad hutniczy czy też naturalna skała np zielone szkliwo wulkaniczne .Zastanawiają mnie także pasmowe warstwy w obiekcie nr 3.

Jak dla mnie to szlaka i to całkiem nowa.

A co z nr2?

Tak samo tu akurat szlaka będąca "wyżej" stąd utleniona warstwa z pęcherzykami powietrza

Tak to odpad hutniczy -tylko dlaczego posiada równoległe odbicia jak przy wykonaniu rdzenia krzemiennego- przypadek/?/ - wątpię ,kto i kiedy to wykonał ,bo raczej nie powstało to w trakcie procesu wytopu :ang . Mam też wątpliwości /jak już wspomniałem/ co do obiektu nr.3- czy struktura pasmowa /jak w przypadku agatów czy krzemieni pasiastych/ mogła powstać w sztucznym procesie ?
Ale może się mylę , nie znam się na tego typu technologii.

Co do 3go to widywałem takiej szlaki na kilogramy.
Na łupaniu krzemieni się nie znam to nie odpowiem.
Te "obiekty" mają nie więcej jak jakieś 100 lat (takie maksimum) nie jest to żużel wielkopiecowy, raczej odlewniczy.

Taki materiał często był kruszony celem odzysku metalu, a pasmowa struktura jest wynikiem płynięcia i nierównomiernego wymieszania materiału.

Pozdrawiam.

Tak w tzw. szlace szczególnie XVII/XIX wiecznej występowało tyle wtrąceń żelaza że aż do lat 40/50 XX wieku była ona idealnym wsadem do procesu wielkopiecowego. Często żelazo % procentowo dochodziło do 30, dla porównania czysta/ prażona ruda żelaza z obszaru Polski miała 35/40 % żelaza. Chociaż nadal twierdzę że nie jest to szlaka/żużel z procesu wielkopiecowego ani dymarskiego, a raczej z kopulaka /żeliwiaka lub nawet z pieców elektrycznych/łukowych.

Odpady ze starej huty opalanej drewnem, szkliwo tzw. obsydian beskidzki, występuje w różnych kolorach, do czarnego. U nas często spotykany na polnych drogach.

Ale hut nie opalano drewnem ;)

Huty szkła.