Na pewnym polu na ,którym "wyrastają" stare skorupki występuje sporo dziwnych kamieni ,których obecność i kształty wydają się nie być przypadkowe. Tym razem zaintrygowała mnie taka dziwna "łopatka" z jakiejś twardej skały o równej grubości sugerującej celowe cięcie. Dolna część jest ułamana. Jedna strona gładsza ma ostrzejsze krawędzie boczne. Druga strona z jakimiś nierównościami i wyżłobieniami ma bardziej wyoblone krawędzie. Całość w najdłuższym miejscu ma ok 10 cm , ale widać ,że był dłuższy.Szerokość około 5,5 cm.,grubość 7-8 mm. Czy mógł ten przedmiot służyć kiedyś człowiekowi ,a jeśli tak to ewentualnie do czego? Jakieś ostrzenie ,polerowanie ? Czy może jednak natura tak to sobie sprytnie wymyśliła? Być może to granit,ale nie mam pewności ...
Na zdjęciu poniżej widać prawą krawędź jakby najbardziej spracowaną razem z czubkiem...

Następne zdjęcie to ta gładsza strona z ostrzejszymi krawędziami


Rzut na krawędź złamaną.

A jednak Zbyszek146 i jego kamienne znaleziska inspirują i potrafią rozbudzić wyobraźnię. :)

Typowy amfibolit. Skały tego typu często mają wyraźne złupkowacenie (foliację) przez co pękają właśnie na takie płytki. 100% naturalny bambulec.
Pozdrawiam,

Jasne ,że Zbyszek potrafi rozbudzić wyobraźnię. :)
Co do amfibolitu to skąd mógł się wziąć taki jeden jedyny na polu ? Czy to jest jakaś powszechnie występująca skała w Polsce ?

W Polsce o ile możemy mówić o powszechności występowania skał to raczej rzadkość :)
Ale import lodowcowy z okresu ostatnich 2mln lat sporo w tym temacie nadrobił ściągnowszy do nas cały inwentarz skalny Skandynawii i dna Bałtyku. Wśród tych kamieni amfibolity jako odporne są dość popularne.

Pozdrawiam.

Ok. Dzięki . Czyli na ogół pokrótce można przyjąć,że te mniej popularne skały w centralnej Polsce(aczkolwiek dość popularne na południu) to zjawiska zaimportowane wraz z lodowcem z północy.?
Niemniej jednak do identyfikacji dodaję następny kamień ,który też wydaje mi się dziwny jak na naturę. Pole orne to co ostatnio . Towarzystwo ceramiki ,brył glinianych( polepowych,piecowych?), różnych przepalonych krzemieni i jakby ciętych kamieni. Kamień niby zwyczajny ,ale znów intryguje mnie jego kształt. Skała, dla mnie znów oczywiście :) nieznana... Można przyjąć,że to prostopadłościan. Długość całego przedmiotu około 6,5 cm. Przekrojowy prostokąt o wymiarach 2,5 x 3 cm. Całość w sposób widoczny spękana,prawdopodobnie przepalona . Jedna ze ścian wyraźnie odłupana. Natomiast na jednym boku wyraźna linia ryta jakby ktoś chciał ten kamień podzielić ? Nie wiem. Co to za skała i czy to znów przypadek ?



Zdjęcie poniżej z linią rytą.



Bok z dużym ubytkiem

Korzystając z okazji tak na koniec chciałam się podzielić fajną stronką,którą znalazłam przy szukaniu informacji i mi wyskoczyła. Wśród różnych dyrdymałków sporo do poczytania. Nie chcę jej zgubić więc wklejam.
http://cafewiedza.blogspot.com/2016/07/ ... tylko.html
Może Kenny znajdziesz dla niej gdzieś indziej odpowiednie miejsce.

I nic więcej.

http://www.schafftwissen.de/16.html :)

Ech. A ja myślałam,że to skamieniałe mydło. :D

Raz rozbudzona wyobraźnia mści się i jest nie do poskromienia. :D

Wygląda to na starą osełkę do kosy... z piaskowca oczywiście..

Dzięki Kenny. Nawet by pasowało. Mogłaby to być osełka lub tak wygładzony kamień żeby służył do gładzenia innych powierzchni np tak jak ten przedmiot:
https://www.castorama.pl/produkty/narze ... 45-mm.html.
Frank oczywiście zaraz będzie miał polewkę... :D Ale naprawdę na ogół nie zwracam uwagi na wszystkie kamienie na polach :) , tylko zastanawia mnie nagromadzenie dziwnych form i rodzajów kamieni (w tym rzadkich w okolicy) w obszarze gdzie bez wątpienia było jakieś osiedle co można stwierdzić po ilości skorupek glinianych ,fragmentów polepy czy innych brył glinianych.Z przyczyn oczywistych nie jestem w stanie przywozić wszystkiego z takiego pola . Fajna jest generalnie taka obserwacja i po prostu zastanawiam się w jaki sposób określone kamienie tworzyły ichniejszą infrastrukturę. Niektóre z nich mogły służyć jako budulec czy okładziny palenisk. Co wiemy na temat wykorzystania kamieni w obszarze zabudowań w okresie powiedzmy 700p.n.e. do powiedzmy IV w.n.e. ? Może coś ktoś podesłać do poczytania ? Może są jakieś dostępne opracowania np z centralnej Polski?

To już nie ten dział... tylko archeo:)
Co do kamieni to od wieków były wykorzystywane w rozmaity sposób od powiedzmy celów budowlanych przez zdobnicze do użytkowych (żarna, rozcieracze etc) więc nagromadzenie ich w terenie usianymi działalnością ludzką nie dziwi.

Pozdrawiam.